Zimę poświęćmy na naukę obróbki, przeglądanie internetu i czasopism fotograficznych. Im więcej zdjęć obejrzycie tym lepiej zrozumiemy jakie zdjęcie dotrze do gustu ludzi. Czytajmy komentarze i krytyki, także pod zdjęciami innych. Spróbujmy sami oceniać zdjęcia innych, jeszcze przed przeczytaniem komentarzy. Oglądajmy tutoriale o obróbce. Jest ich dużo na You Tube. Jeśli będziemy potrafili dobrze obsługiwać programy graficzne czasem nadamy zdjęciu zupełnie inny wygląd. Oczywiście jeśli ostrość nie jest na oczach to nie naprawimy tego, ale czasem lekka zmiana kolorów pozwala ukazać kadr w zupełnie nowym świetle. Z czasem poprawianie takich niedoskonałości jak brak kontrastu lub wyciągania detalu z czerni nie będzie sprawiać nam żadnego problemu.
Zima to też dobry czas na rozeznanie w sprzęcie. Z czasem dojdziemy do wniosku, że chcemy mieć lustrzankę z lepszą matrycą czy obiektyw o lepszej ostrości.
Pamiętajmy, że to nie aparat robi zdjęcia tylko fotograf, ale drogi sprzęt zwiększa margines błędu, a także wpływa na poprawę komfortu naszej pracy. Zdjęć z aparatu za kilka tysięcy nie musimy zazwyczaj odszumiać. Są także ostrzejsze i mają lepsze odwzorowanie kolorów – przez co zaoszczędzamy sporo czasu na obróbce.
Dodatkowym plusem są nowoczesne matryce, dzięki którym rano, gdy światła jest mało umożliwią nam stosowanie ISO 800 bez obawy o zaszumienie. Nie musimy stosować kompromisu między ostrym zdjęciem ale zaszumionym, a dobrej jakości i poruszonym. Rano przy wietrze każda dziesiąta cześć sekundy odgrywa kluczową rolę, a jeśli wiemy, że nasz aparat ma duży zakres czułości bez degradacji obrazu to komfort psychiczny jest dużo większy.
fot. Sebastian Janicki.
Kolejny dynamiczny kadr pluskwiaka. Tym razem najprawdopodobniej jest to rodzina Lygaeidae. Wyobraźcie sobie: wschodzące słońce i drobny owad suszący swoje skrzydła w delikatnych promieniach na samym skraju źdźbła trawy. Starał się być jak najwyżej, aby jak najszybciej ogrzać się po nocnej hibernacji.
Pamiętajmy, że makrofotografia jest bardzo trudną dziedziną. Trzeba mieć ogromną wiedzę aby robić dobre zdjęcia w świetle zastanym oraz błyskanym, a także robić zarówno małe skale odwzorowania jak i duże zbliżenia. Najlepsi potrafią uchwycić moment oraz pokazać owada w ciekawy, niepowtarzalny sposób. Pożądaną cechą jest cierpliwość i determinacja.
Jeden z moich kolegów po fachu powiedział: „staż i praktyka czynią zawodnika”. Tak więc nie każdy plener będzie udany. Nie dziś, to jutro. Pamiętajmy że rozwój zależy od nas samych. Im więcej serca i zaangażowania włożymy w nasze zdjęcia, tym lepsze recenzje przeczytamy zimą delektując się filiżanką kawy przed monitorem komputera podziwiając nasze roczne dokonania, a być może najlepsze z naszych zdjęć zostaną opublikowane w prasie. Wtedy gdy śnieg będzie sypał za oknem przy temperaturze –10°C będziemy mogli położyć rękę na sercu i szczerze powiedzieć, że nie zmarnowaliśmy tego sezonu. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby dążyć do perfekcji. Efekty i wyróżnienia przyjdą z czasem. Prędzej czy później – nie ważne.
Liczy się pasja, świeże spojrzenie i chęć robienia tego, co kochamy.
Fujifilm to koncern mający w swojej ofercie m.in. produkty z zakresu medycyny, poligrafii jak i fotografii. Te ostatnie są oczywiście dla nas najważniejsze, ale i te z dziedzin medycyny, jak chociażby cyfrowe aparaty rentgenowskie, czy też wszelkiego rodzaju urządzenia drukujące nie mogą być dla fotografa profesjonalnego, a nawet entuzjasty fotograficznego obojętne. Coraz częściej mamy do czynienia z wydrukami cyfrowymi, ale w dalszym ciągu te tradycyjne, bazujące na materiałach światłoczułych, są nadal niezwykle ważne w portfolio sprzedażowym firmy Fujifilm.
Bazując na danych publikowanych w raportach CIPA (Camera
& Imaging Product Association, patrz wykres), ogłoszonych 1 kwietnia
2024 roku, można powiedzieć, że na świecie w 2023 r. sprzedano ok.
7,72 mln aparatów cyfrowych, z czego aż 5,99 miliona stanowiły aparaty
z wymienną optyką (bezlusterkowce i lustrzanki), ale co ważniejsze,
rozpatrując japoński rok finansowy (od marca do marca) jest realna
szansa na dwucyfrowy wzrost sprzedaży.
23 kwietnia 2024 r. SIGMA Corporation poinformowała, w tym samym dniu co Tamron, o poszerzeniu oferty obiektywów do aparatów bezlusterkowych, o obiektywy z mocowanie Canon RF. Pierwszym, dostępnym z tym mocowaniem, będzie SIGMA 18-50 mm f/2,8 DC DN | Contemporary. Sigma prezentuje również nazwy pięciu kolejnych obiektywów z tym mocowaniem.
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024