Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Praktina - artykuł opublikowano w Foto-Kurierze 2/1994

Niemiecka firma Kamera Werkstattan AG Niedersedlitz Dresden (po polsku Wytwórnia Aparatów Fotograficznych w Dreźnie) znana jest głównie z wyprodukowania drugiej lub trzeciej w świecie lustrzanki małoobrazkowej o nazwie Praktiflex. Po wojnie wznowiono produkcję Praktiflexa zwanego później Praktica. 

Wymieniona firma wprowadziła w roku 1955 profesjonalną lustrzankę małoobrazkową Praktina FX. "Profesjonalność" Praktiny oprzeć można było na następujących przesłankach:





- bogata wymienna optyka i niezwykle jak na owe czasy rozbudowany wymienny osprzęt systemowy

- wymienny system celownikowy (wziernik matówkowy, pryzmat pentagonalny, celownik lupowy i co ważne dodatkowy celownik Newtona)

- całkowita nowość w tej klasie sprzętu, silniki napędowe - sprężynowy i elektryczny zasilany z akumulatora lub baterii

W aparacie zastosowano migawkę szczelinową z podgumowanego płótna o czasach otwarcia B,1,1/2, 1/5, 1/10, 1/25, 1/50, 1/75, 1/100, 1/200, 1/500, 1/1000.

Wymienne obiektywy łączone były za pośrednictwem bagnetu szczękowego identycznego z łączeniem w aparacie Praktisix lub późniejszym Pentaconie Six. (inna średnica)

Przy gałce powrotnego przewijania pokrętło radełkowe z symbolami literowo-graficznymi ułatwiającymi zapamiętanie rodzaju założonego do kamery filmu. Synchronizacja z błyskiem: lampy elektronowe-synchroniczny czas 1/50 sek. i czasy dłuższe lampy błyskowe (typu Vacublitz) gdzie błysk trwa od 1/25 do 1/250 sek. Czas synchronizacji podawał producent lampy i wynosił 1/10-1/25 sek. 

Sprzęt systemowy:

- Silnik sprężynowy umożliwił przy nakręcaniu klucza do oporu na wykonanie kilku zdjęć szybko po sobie do 2 kl. na sek

- Silnik elektryczny zasilany z akumulatora lub baterii

- Magazyn na 17 m filmu

- Pierścienie pośrednie oraz mieszek wyciągowy

- Nasadki stereoskopowe

- wymienne celowniki (opisane wyżej)

Obiektywy standardowe to: Tessar 2,8/50, Biotar 2/58, Primoplan 1,9/58, Victar 2,9/50, Trioplan 2,9/50 Meritar 2,9/50.

Obiektywy wymienne to: Flektogon 2,8/35, Tessar 4,5/40, Biotar 1,5/75, Primoplan 1,9/75, Trioplan 2,8/100, Bonotar 4,5/105, Sonnar 4/135; Primotar 3,5/180, Sonnar 2,8/180, Telemegory: 5,5/250; 4,5/300, 5,5/400, 5,5/500, Sonnar 4/300 oraz Zeiss Fernobjektiv 8/500. Stosowane były również obiektywy tzw. firm obcych np.: Schneider, Schacht, TEWE, Angenieux i wiele innych. Obiektywnie należy stwierdzić że pod wieloma względami nie miała sobie równych w tej kategorii. Równolegle produkowane lustrzanki Alpa, Asahiflex; Edixa, Exakta, Praktica i Rectaflex nie posiadały możliwość łączenia z silnikiem napędowym. W tamtym czasie firmy Nikon i Canon nie produkowały jeszcze lustrzanek małoobrazkowych a kategoria sprzętu profesjonalnego kojarzona była z aparatami dalmierzowymi. 

Inne aparaty lustrzane zaopatrywane były w silniki napędowe dopiero w drugiej połowie lat sześćdziesiątych (Nikon F, Topcon D, Contarex Super i Pentacon Super). Zbyt mało czasu minęło od wprowadzenia w ówczesnym NRD gospodarki socjalistycznej i jakby siłą inercji egzystowały: przysłowiowa niemiecka precyzja w produkcji sprzętu i wysoki poziom nauk technicznych co umożliwiło powstanie takiego aparatu.

Należy tu przypomnieć że w roku 1935 Leica III G w wersji MOT posiadała silnik sprężynowy umożliwiający wykonanie serii 12 zdjęć na filmie karat. Możliwe to było po napięciu klucza sprężynowego do oporu a częstotliwość mogła wynosić do 2 kl. na sek. Podobnie jak w Praktinie należało każdorazowo nacisnąć spust. Niestety nie było kontaktów sterujących pracą silnika a impet tego urządzenia był hamowany mechanizmem aparatu co mogło powodować szybsze zużywanie się mechanizmu migawki.

Początkowo Praktina współpracowała z obiektywami o ręcznie przymykanej przysłonie. Na przełomie roku 1955/56 wprowadzono przysłonę przymykaną automatycznie. (Przysłona zaskokowa). Zmusiło to producentów obiektywów do zmian w konstrukcji swoich wyrobów.

Praktina IIa wprowadzona w 1958 była dalszym rozwinięciem poprzedniego modelu.



Różnice w odniesieniu do modelu FX to:

1. Czasy otwarcia migawki B, 1,1/2, 1/4, 1/8, 1/15, 1/30, 1/50 (synchronizacja z błyskiem) 1/60, 1/125, 1/250, 1/500, 1/1000

2. W Praktinie FX przymykanie przysłony odbywało się przez przyciśnięcie za pośrednictwem przekładni mechanicznej aparatu sztyftu z tyłu obiektywu.

To powodowało zaskok przysłony do wcześniej wybranej wartości.

W modelu IIa sztyft w obiektywie wciśnięty był do momentu wyzwolenia migawki odskok mechanizmu dociskowego powodował zwolnienie sztyftu i przymknięcie przysłony i pozostawała ona w tej pozycji do ponownego napięcia MIGAWKI:

3. Synchronizacja z błyskiem odbywała się za pośrednictwem jednego kontaktu Przełącznik F,P;X znajdował się przy pokrętle powrotnego przewijania.

Oznaczało to możliwość stosowania lamp spaleniowych, błyskowych i elektronowych.

Zewnętrzny wygląd i pozostałe parametry bez zmian.

W tym czasie zrezygnowano z obiektywów standardowych Biotar 2/58 i Primoplan 1,9/58 a w ich miejsce wprowadzono Flexona 2/50 i Pancolara 2/50 firmy Carl Zeiss Jena. Zmianie uległ asortyment optyki wymiennej. Pojawiły się szerokokątne Flektogony4/25 i 4/20 oraz Primagon 4,5/35. Zaprzestano produkcji niektórych teleobiektywów a ciekawostką był chociażby Jena Spieleobiektiv 4/500 który zastąpił dwusoczewkowy teleobiektyw 8/500.

Do aparatu wyprodukowano ponadto pryzmat z światłomierzem selenowym. W końcu 1959 firma przeszła uspołecznienie drugiego stopnia przez włączenia do Kombinatu VEB Pentacon. Połączenie wszystkich wschodnioniemieckich firm tej branży wzmogło być może potencjał naukowo-produkcyjny tego przemysłu ale zlikwidowało konkurencyjność na rynku wewnętrznym i w ciągu dalszym na rynku światowym.

W roku 1964 Kombinat Pentacon wyprodukował profesjonalnego Pentacona Super, który oprócz nowoczesnych rozwiązań (wewnętrzny pomiar światła) posiadał wszystkie cechy Praktiny.

Teraz kilka spostrzeżeń osobistych. Oprócz niewątpliwych cech sprzętu dla wysoko zaawansowanych fotografów, co opisano wcześniej, najbardziej dyskusyjną cechą obydwu modeli była ich trwałość. Opisane aparaty posiadam w kolekcji i pomimo śladów intensywnego użytkowania są w pełni sprawne. Różne opinie dotyczą zewnętrznego wyglądu, który nie jest szczytem estetyki we wzornictwie przemysłowym, jak również elementy wykończenia typu niklowanie i chromowania nie jest tak dobre jak w aparatach zachodnioniemieckich . Mankamentem było brak lustra samopowrotnego (patent z 1948), które to firma Asahi CO. wprowadziła w 1952.

Nie zmienia to faktu, że przez długie lata aparat był ulubionym narzędziem pracy wielu znanych fotografów w zdecydowanej większości przyrodników i reporterów.

Leszczuk Jerzy

 
data dodania: 22-09-2010
 
godzina dodania: 23:30
 
odsłon: 12207
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Zoom-Nikkor Auto 43-86 mm f/3,5 – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w F-K 12/2000
fotografia
Leica IIIb – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 11/2000
fotografia
Nikon SP – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 8/2000


Zdjęcie miesiąca
Kwiecień 2024
zdjęcie miesiąca
© fot. Wiesław Jucha
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.124) / 0.113

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |