Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Zorki 6 – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 10/1994

Japończycy po totalnej klęsce w II wojnie światowej, zabrali się do odbudowy swej gospodarki - między innymi - poprzez kopiowanie wszystkiego i wszystkich. Repliki produktów renomowanych firm światowych były szybko udoskonalane i modyfikowane, następnie sprzedawano je za śmieszne pieniądze i w dużych ilościach. 

Innym państwem, które postępowało w podobny sposób był Związek Radziecki. Z jakim skutkiem przekonaliśmy się sami. Rosjanie byli mniej wybredni od swoich azjatyckich sąsiadów i poprzestali na kopiach oraz mniej lub bardziej udanych modyfikacjach. Przykładem niech będą dobrze znane naszym dziadkom i ojcom repliki Contaxa - Kiev, Zorka i Fed - Leica. Ten sposób budowania przemysłu fotograficznego w ZSRR miał dla nas Polaków znaczenie pozytywne, gdyż kogo w socjalistycznej Polsce byłoby stać na kupno Leiki i Contaxa.


Tytułowa Zorka 6 jest jedną z modyfikacji, swego czasu profesjonalnej Zorki 4, która z kolei była wzorowana na Leice. Model ten wykonany jest solidnie. Metalowa konstrukcja, wymienna optyka, dźwignia szybkiego naciągu oraz dalmierz sprzężony z obiektywem. Tylna ścianka otwierana jest podobnie jak w Zenitach E, poprzez rygiel na bocznej ściance. ,,Lepszy'' poprzednik Zorka 4 miała tylną ściankę zdejmowaną. Niedogodność tą usunięto dopiero w modelu 4 K. Szpula odbierająca film jest zamontowana na stałe jak w 4 K. Usprawnienie to było dość znaczące, ponieważ w Zorce 4 szpula była "luźna" i często posiadacze tych aparatów je gubili. Pomimo wielu podobieństw do Zorki 4 K, ,,szóstka'' jest generalnie innym aparatem, zarówno pod względem wyglądu jak i możliwości które zostały zubożone. Aparat, który miałem prezentował się estetycznie, a to dzięki ładnej okleinie korpusu.


Okrojono znacznie czasy otwarcia migawki i pozostawiono zakres od 1/30 sek. do 1/500 sek. i B. Migawka jest typu szczelinowego, a wykonano ją z podgumowanego płótna. Czasy otwarcia należy ustawiać dopiero po naciągnięciu migawki. Przesów błony jest zsynchronizowany z naciągiem migawki co zapobiega ponownemu naświetleniu klatki. Zrezygnowano z przełącznika synchronizacji błysku z lampami elektronowymi i spaleniowymi (Zorki 4 i 4 K), montując 2 oddzielne gniazda. Wydzielono także przycisk zwalniający naciąg, a pozwalający na powrotne przewinięcie filmu do kasety. Przeniesiono go na górną część korpusu, oddzielając tym samym od wyzwalacza migawki - Zorki 4, 4 K, Zenit, Fed. Pozostawiono natomiast możliwość korekcji wad wzroku. Dźwignia korekcji znajduje się pod szpulą powrotnego przewijania. Atutem Zorki 6 jest o wiele jaśniejszy celownik oraz większa i lepiej widoczna plamka. Dzięki temu ostrość ustawia się łatwo i szybko, gdyby nie obiektyw, który - nie tylko w tym przypadku - wykonany był z iście radziecką precyzją INDUSTAR 50 będący standardowym obiektywem o otworze względnym 3,5, wcale nie najgorszy optycznie, mechanicznie sprawował się wielce nagannie, podobnie jak Jupiter 8 - 2/50 w Zorce 4. Tego typu obiektywy, z którymi się spotkałem mechanicznie są konstrukcjami nieudanymi, ponieważ pierścień ostrości daje się obracać z dużymi oporami i niezbyt precyzyjnie. Wskazana jest wizyta u mechanika. Spust migawki usytuowano w centralnym punkcie dźwigni szybkiego naciągu. Także w tym miejscu znajduje się licznik wykonanych zdjęć, przy czym nie jest on samozerujący i należy go za każdym razem ustawić. Na pierścieniu do powrotnego przewijania filmu umieszczono tabliczkę z oznaczeniem typu filmu oraz czułości. Aparat wyposażono także w samowyzwalacz o opóźnieniu około 10 sek. 



Zorki 6 był sprzedawany w latach siedemdziesiątych w komplecie z obiektywem Industar 50 o jasności 3,5 i ogniskowej 50 mm oraz z futerałem ze skóry. Obecnie produkowane są obiektywy o ogniskowych od 20 mm do 135 mm. Używając obiektywów o ogniskowych poniżej i powyżej 50 mm należy stosować odpowiednie wizjery mocowane na sankach do lampy błyskowej, lub wizjer uniwersalny produkowany do Zorki 4 i 4 K.


Atutem prezentowanego aparatu jest jego solidne wykonanie oraz prostota obsługi. Jednak dziś tego typu konstrukcja nie jest w stanie niczym zaskoczyć a tym bardziej zachęcić do porzucenia elektronicznego cacka. Jednak Zorka 6 stanowi swego rodzaju ciekawostkę historyczną i przykład na to jakim ewolucjom był poddany aparat fotograficzny nim osiągnął dzisiejszy kształt i możliwości. 

Sławomir Skrobała


 
data dodania: 18-11-2010
 
godzina dodania: 15:01
 
odsłon: 15230
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Zoom-Nikkor Auto 43-86 mm f/3,5 – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w F-K 12/2000
fotografia
Leica IIIb – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 11/2000
fotografia
Nikon SP – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 8/2000


Zdjęcie miesiąca
Marzec 2024
zdjęcie miesiąca
© fot. Anna Wójciuk
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.100) / 0.086

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |