testowe Epson R-D1 - klasyka na cyfrowo / TESTciąg dalszy...Jak na rasowy produkt profesjonalny przystało, aparat wyposażono też w typowe koncentryczne gniazdo synchronizacji ze studyjnymi lampami błyskowymi. Umieszczono je w górnej części lewego boku, nieco poniżej pokrętła „zwijania powrotnego filmu”. I w tym momencie ktoś może zapytać, po co ta funkcja w aparacie cyfrowym. Otóż odpowiedź jest prosta: służy do „przewijania” zarejestrowanych plików zdjęciowych oraz do współpracy z wyświetlanym na ekranie kołem wyboru funkcji. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że pełni ona - w połączeniu z przyciskami umieszczonymi obok ekranu LCD - rolę mini-manipulatora lub przycisków wyboru funkcji i trybów pracy, umieszczanych zarówno w lustrzankach, jak i w kompaktach cyfrowych.
Okna dialogowe wyboru filtrów w trybie monochromatycznym
Tył aparatu do złudzenia przypomina klasyczne konstrukcje dalmierzowe. Jedyne różnice to umieszczony na przegubie 2-calowy ekran LCD, oraz nieco większe gabaryty. Wspomniany przegub pozwala na obrót ekranu o 180° i odchylenie monitora o 90° w ten sposób, że ekran po obrocie zabezpieczony jest przed uszkodzeniami mechanicznymi podczas transportu.
Akumulator aparatu jest zabezpieczony przed wypadnięciem podczas przypadkowego otwarcia pokrywy.
To bardzo dobre rozwiązanie. Kosztowne, ale na pewno o wiele odporniejsze od zaślepek z tworzyw sztucznych stosowanych w lustrzankach cyfrowych, które łatwo zgubić lub uszkodzić. Po prawej stronie ekranu monitora LCD umieszczono 5 przycisków wyboru funkcji. Niestety, znaczenie trzech piktogramów nie jest zrozumiałe, aż dziwny wydaje się brak zastosowania słowa menu. Zamiast niego jest nikomu nic nie mówiące M z kółkiem. W aparacie za 100 zł to nie razi, ale w modelu za 3000 euro wszystkie piktogramy powinny być jednoznaczne i odpowiednio przemyślane.
Efekt działania filtru czerwonego
Oczywiście po tygodniu używania aparatu można się do tej systematyki oznaczeń przyzwyczaić. Jednak w tym przypadku intuicyjność obsługi aparatu zasługuje na szkolną „pałę”. Na szczęście pomyślano o możliwości przypisania indywidualnych funkcji najniższemu z przycisków, który ułatwia dostęp do jednej z funkcji ukrytych w menu, a są nimi: kasowanie, powiększenie, ustawienia bieżące aparatu, blokada ekspozycji, wydruk, rodzaj „filmu”.
Dobrym rozwiązaniem natomiast jest umieszenie na odwrotnej ściance monitora koła przypominającego o przeliczaniu wartości ogniskowych zastosowanych obiektywów w odniesieniu do formatu typu 135; w aparatach klasycznych często stosowano takie rozwiązanie jako “pamiętnik” identyfikacji założonego materiału. Możemy z niego szybko dowiedzieć się, że zastosowany do testu obiektyw Leiki o ogniskowej 50 mm z RD1 zachowuje się jak mający ogniskową 75 mm, a gdybyśmy chcieli przy pomocy RD1 fotografować z ogniskową 18 mm, to musielibyśmy mieć obiektyw systemu 35 mm o ogniskowej 12 mm. W tylnej części aparatu, po prawej stronie ekranu, znajduje się również wyprofilowanie pod kciuk. Poprawia ono zdecydowanie wygodę trzymania RD1. Jest to jedyny poza wspomnianymi wcześniej gumowanymi okładzinami element zapobiegający wypadnięciu aparatu z ręki. To ascetyczne rozwiązanie, typowe dla aparatów dalmierzowych, nie może niestety zadowalać.
data dodania: 06-03-2009
godzina dodania: 19:31
odsłon: 40227
powrót na stronę główną »
Komentarzesortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:Tamron 20-40 mm f/2,8 Di III VC VXD - szerokokątny, a prawie jak standard - test z Foto-Kuriera 10/23
Test Epsona L8050 - wysokonakładowa drukarka fotograficzna i niska cena wydruku - test z Foto-Kuriera 10/23
Canon EOS R8 - najlżejszy pełnoklatkowy aparat systemu EOS R, czyli więcej niż RP i prawie jak R6 Mark II
Test Epsona SureLab SL-D500 - kompaktowa, lekka, cicha i wydajna drukarka - artykuł z Foto-Kuriera 5/2023
Samyang AF 24 mm f/2,8 FE - budżetowy, kompaktowy, jasny, szeroki kąt z mocowaniem Sony - test z Foto-Kuriera 3/23
Panasonic LUMIX S5 II X, wzmocniony i pełnoklatkowy, jeszcze lepiej filmujący brat S5 II, Foto-Kurier na weekend
Test Samsunga ViewFinity S8 - 32" dla kreatywnych i wymagających, w dobrej cenie - test z Foto-Kuriera 4/23
Test drukarki Canon SELPHY CP1500 - do szybkich wydruków fotograficznych, artykuł z Foto-Kuriera 1-2/23
Street, portret, reportaż i dzikie zwierzęta, uniwersalny Nikkor Z 24–70 mm f/4 S, test z Foto-Kuriera 5/21
Tamron 11–20 mm f/2,8 Di III-A RXD,105 stopni w jasnym obiektywie do Sony, test z Foto-Kuriera 6-7/21
Trzeci etap Ligi Foto-Kuriera 2024 pt. "W deszczu" - zgłoszenia tylko do 7 kwietnia Montaż powstał ze zdjęć następujących osób: Andrzej Bochenski, Marian Dereń, Maria Galimska, Kaz Karżel, Ryszard Warchoł. Oni już wgrali swoje zdjęcia do trzeciego etapu Ligi Foto-Kuriera pt. "W deszczu". Zainspiruj się i dołącz do wybranych. Termin zgłoszeń mija 7 kwietnia. Zapraszamy do rywalizacji. LIGA Foto-Kuriera 2024 - poznaj tematy - do wygrania nagrody za ponad 16 tys. zł Dołącz do konkursu na dowolnym jego etapie. LIGA Foto-Kuriera 2024 ma 9 -etapów. Zdjęcia jpg (RGB) mieszczące się w kwadracie 1200 x 1200 (mniejsze niż 2 MB) pikseli można wgrywać do serwisu zgdonie z terminarzem podanym dalej. Zapoznaj się z regulaminem konkursu i pulą nagród comiesięcznych i finałowych. Wartość nagród przekracza 16 tysięcy zł. OKIEM EKSPERTÓW ocena zdjęć - Foto-Kurier 3/24 - zdjęcia użytkowników tego portalu Marta Darowska i Tadeusz Koniarz, eksperci nie tylko w dziedzinie fotografii, poddają swojej opinii wybrane zdjęcia użytkowników galerii foto-kurier.pl. Wgrywaj zdjęcia do serwisu jeśli chcesz, żeby nasi eksperci omówili je na łamach Foto-Kuriera. Tym razem omawiają między innymi zdjęcie, którego autorka jest Daria Sandelewska serię, nastepnym razem mogą to być Twoje zdjęcia. Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |