Wydania FK: 169,
publikacje: 9013,
wydarzenia: 2235,
opisy i testy: 2073,
galerie zdjęć: 287230,
użytkownicy: 9694
Trwa wyszukiwanie informacji - proszę czekać ...
Wyniki wyszukiwania dla podświetlonej kategorii
Foto-Kurier na weekend: Węzeł Gordyjski czyli o co chodzi z kartami SD - artykuł Foto-Kurier 4/16
Najczęściej spotykanym nośnikiem pamięci w aparatach cyfrowych są karty SD. Z kolei w najdoskonalszych i ultrasupernowoczesnych profesjonalnych urządzeniach do „megalajkowalnych selfi na fejsbuka” stosuje się kompletnie inne (w sklepach mówią, że dużo lepsze) karty microSD. No właśnie, czy naprawdę SD i microSD to są zupełnie inne karty?
Jakby
tego był mało, wspomniane powyżej dwa rodzaje kart pamięci: SD
i microSD, to tylko wierzchołek góry lodowej. Zignorowanie całego ogromu
takiej góry lodowej w kwietniu 1912 roku okazało się tragiczne
w skutkach. W przypadku kart SD nieznajomość problemu może nie jest aż
tak groźna, bowiem skutkować może jedynie nietrafionym zakupem i chwilą
zdenerwowania, że „znowu coś tu nie działa”. Żeby uniknąć tego typu
rozczarowań postanowilismy wyjaśnić Państwu najważniejsze kwestie,
którymi „rządzi się” świat kart SD. Bowiem wszystkie te karty, o których
mowa w niniejszym opracowaniu należą do jednej wielkiej rodziny –
nośników pamięci standardu Secure Digital (skąd pochodzi skrót SD) .
Średnia, czy duża? A gdzie jest mała?
Na początek przyjrzyjmy się tym kartom z zewnątrz. W standardzie SD znajdziemy karty w trzech różnych rozmiarach i kształtach.
Chronologicznie najstarszym formatem jest zwykła, pełnowymiarowa karta SD [1].
Została ona wprowadzona w 1999 roku przez firmy SanDisk, Matsushita
i Toshiba. Miała stanowić bezpośrednią konkurencję dla standardu
MemoryStick firmy Sony. Taka karta ma wymiary 24×32×2,1 mm
(szerokość×wysokość×grubość). Jeden z rogów jest ścięty, a boczne
krawędzie mają od spodniej strony, wzdłuż obu boków, podcięcie. Wykonano
to w celu zapobieżenia przed próbą wsuwania karty do gniazda
w nieprawidłowy sposób (choć prawo Murphy’ego mówi, że przeciętny
użytkownik zawsze znajdzie sposób na nieprawidłowe użytkowanie, mimo
zastosowania najwymyślniejszych zabezpieczeń). Od spodu znajduje się
dziewięciostykowe złącze komunikacyjne. Masa karty tego rozmiaru to
z reguły ok. 2 gramów.
Następująca z czasem miniaturyzacja pewnych
urządzeń elektronicznych i rosnąca gama rozwiązań sprzętowych, które
konstruktorzy coraz chętniej wykorzystywali w swoich produktach
spowodowały, że powstało zapotrzebowanie na nośniki pamięci o mniejszych
wymiarach. Odpowiedzią na takie zapotrzebowanie było powstanie kart
miniSD (zaprezentowanych przez SanDisk w 2003 roku [2].
Ich zastosowanie praktyczne to przede wszystkim telefony komórkowe
i wczesne smartfony. Wymiary zewnętrzne tych kart to 21,5×20×1,4 mm,
a masa poniżej 1 grama. Mimo iż karty miniSD zostały wyposażone
w jedenastostykowe złącze (w odróżnieniu od 9 styków w zwykłej SD), są
w pełni zgodne ze standardem SD.
Mniej więcej rok później pojawiły
się karty TransFlash, skrótowo oznaczane jako T-Flash lub TF. Było to
odpowiedzią na galopującą miniaturyzację modułów elektronicznych,
których coraz więcej upakowywano w małych obudowach – jak łatwo się
domyśleć, najistotniejszy wpływ miał tu rozwój sprzętu komórkowego
i smartfonów, jaki dokonywał się w tamtym czasie. Jednakże nazwa T-Flash
okazała się naruszać znaki towarowe zastrzeżone dla korporacji T-Mobile
(należący do Deutsche Telekom AG holding), zatem nieunikniona stała się
zmiana nazewnictwa standardu TransFlash. Ze względu na funkcjonalną
zgodność ze specyfikacją standardu SD, powstała nazwa microSD.
Karty pamięci typu SD występują w trzech wielkościach: pełnowymiarowej [1], miniSD [2] oraz microSD [3]. Fot. Wikipedia
Wymiary tych kart to 11×15×1 mm, a masa to ok. ćwierć grama [3].
Do
dzisiaj w tzw. „dobrym zdrowiu” przetrwały jedynie dwa formaty:
pełnowymiarowa SD oraz microSD. Karty miniSD zostały praktycznie
całkowicie wyparte przez mniejsze microSD.
Ponieważ wszystkie
wspomniane karty funkcjonalnie sobie odpowiadają, można je stosować
zamiennie, pod warunkiem skorzystania z odpowiedniego adaptera,
dopasowującego posiadaną kartę do gniazda innego urządzenia lub
czytnika. Oczywiście pamiętając o ich wymienności w jedną stronę, to
znaczy, że każdą mniejszą kartę SD można zastosować w urządzeniu
wyposażonym w większe gniazdo, pod warunkiem użycia adaptera. A zatem
kartę microSD z niemal każdego współczesnego smartfona można użyć
w aparacie fotograficznym akceptującym format SD (a nawet MemoryStick
DUO!) umieszczając ją najpierw w adapterze, a następnie wsuwając
w gniazdo kart pamięci naszego aparatu [4].
SD sauté czy z dodatkiem HC, a może z XC?
Nieco
więcej kłopotów sprawić może użytkownikom kwestia przyrostka
w nazewnictwie standardu SD. Wyróżnia się tutaj (jak w tytule tego
rozdziału) trzy, niezależne od rozmiaru karty, standardy: SD, SDHC,
SDXC. Różnią się one sposobem zapisywania danych (tzw. systemem zapisu
plików).
Karty SD mają standardowy szesnastobitowy format FAT16,
powszechnie znany z komputerów PC, który umożliwia wykorzystanie
nośników o pojemności najwyżej do 2 GB (standardowo) oraz zapis
największego pliku o rozmiarze 2 GB (dokładnie tak, można zapisać jeden
duży plik zapełniający cała kartę pamięci). Jak widać, ma to swoje
ograniczenia, np. trzeba się powstrzymywać przed trzymaniem ciągle
wciśniętego spustu w kijku do selfi, bo po zaledwie 15 minutach „zapcha
się karta”. Ale ma to też swoje zalety, otóż kartę SD (FAT16) można
zastosować w każdym aparacie, urządzeniu, czytniku, tablecie,
smartfonie, najstarszym nawet komputerze PC (za wyjątkiem komputerów
Mac) i w innych dowolnych miejscach bez obaw, że nie uda się czegoś
odczytać albo zapisać (bo nie będzie sytuacji, że „znowu nie widzi
karty”).
Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie EISA MAESTRO 2024 - "Sport i gry". Główna nagroda
wynosi 1500 euro + 1000 euro w głosowaniu na Facebooku. Żeby wziąć udział w konkursie wystarczy wgrać do serwisu
foto-kurier.pl do zakładki zdjęcia seryjne/EISA MAESTRO 2024 pliki
o dłuższym boku maksymalnie 1200 pikseli (waga maks. 2 MB). Przy
korzystaniu z Photoshopa zdjęcia najlepiej zapisać jako „Zapisz dla
internetu” („Save for web”).
20 września 2023 r. firma Nikon wprowadziła na rynek
pełnoklatkowy aparat bezlusterkowy Nikon Z f. Nowość inspirowana kultową
lustrzanką Nikon FM2 łączy tradycyjny design z zaawansowaną technologią
i wysoką jakością zdjęć. Model ten, z wieloma unikalnymi cechami, to
sentymentalny ukłon w stronę bogatej historii firmy i dowód na to,
że Nikon lubi i wciąż chce zaskakiwać fotografujących i twórców
kontentu. Ale ta podrasowana i stylizowana na FM2 wersja Nikona Z 6II
pod wieloma względami przewyższa ten ostatni, od którego debiutu minęły
już 3 lata (17.10.2020 r.). Na przełomie października i listopada
mieliśmy okazję testowania tego modelu i teraz dzielimy się z Państwem
naszymi wrażeniami.
Temat drugiego etapu Ligi Foto-Kuriera 2024 "Różowy" okazał się jeszcze większą
inspiracją dla wielu osób do wykonaniaoryginalnych zdjęć. Do rywalizacji dołączyło wiele nowych osób wraz z niesamowitymi zdjęciami. Łączna pula nagród w konkursie przekracza 16
tys. zł. Cały czas zaskakuje nas kreatywność autorów. Wybór najlepszych 30-tu zdjęć nie
jest łatwy. Zapraszamy do udziału w kolejnym czwartym już etapie
Ligi Foto-Kuriera pt. "Brzeg", do którego prace można wgrywać do 6 maja 2024 r.
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024