testowe Foto-Kurier na weekend: Perfekcyjne makro tanim kosztem – światło zastane – artykuł z FK 10/13Panuje przekonanie, że tylko posiadacze drogiego sprzętu fotograficznego są w stanie zrobić dobre zdjęcie makro. Sebastian Janicki, autor tego artykułu, udowadnia że jest inaczej. Liczy się głównie cierpliwość i wytrwałość. Rozpoczynamy cykl o makrofotografii, w którym autor będzie radził, przedstawiał sprawdzone rozwiązania i omawiał jak wykonać dobre zdjęcie makro bez nakładu dużych środków finanswych.
Zdjęcie wykonane jest Vivitarem 28 z pierścieniami pośrednimi. To był bardzo senny i szary poranek 10 października 2011 roku. Nie długo po przebudzeniu usiadłem do komputera – miałem trochę papierkowej roboty, otworzyłem okno i wleciała mucha. Była bardzo zmarznięta po zimnej nocy i praktycznie wcale się nie ruszała. Miałem akurat pod ręką spryskiwacz i aparat więc psiknąłem lekko muchę i udało mi się stworzyć taki oto kadr. Zdjęcie jeszcze z Nikona D70s. Czas 1/500 s, ISO 400. f/11, lampa wbudowana z ręcznie robionym dyfuzorem; fot. Sebastian Janicki.
„Wstajesz o 3.50 i o 4 ruszasz w drogę. Mgła na polach, świt, wszystko budzi się do życia, choć jak wychodzę jeszcze wszystko śpi, słońce wstaje dopiero jak jestem na miejscu mimo, że już jest szarówka. Nawet świerszczy nie słychać. I to rześkie ranne powietrze i ta cisza… Coś niesamowitego. Jakby mnie ktoś zapytał co w życiu najbardziej kocham to właśnie tę chwilę kiedy idę sam o świcie na makro. Kiedy mogę sobie usiąść na pomoście, patrzeć na mgłę unoszącą się nad stawami i wypić zimnego Tigera na rozbudzenie. I dopiero za chwilę słońce leniwie wstaje. Dotyka swoim ciepłym ramieniem wszystko po kolei, coraz dalej. To miękkie światło… Ważki, które są całe w rosie nagle ożywają. Budzą się i delikatnie zaczynają ruszać skrzydełkami żeby wyschnąć, muchy, które na co dzień są tak brzydkie, w rannych promieniach z rosą na grzbiecie wyglądają niczym diamenty skąpane w radosnym blasku poranka. A później kilka zdjęć, i wracam koło 9, kiedy rolnicy leniwie wyłażą z chat z otwartymi buziami ziewając otwierając bramy, karmiąc zwierzęta… Wiejska sielanka…”
Makrofotografia jest kreatywnością. W skrócie samo słowo oznacza umownie powiększenie w skali 1:1 oraz większe (patrz FK 4/2011). Panuje błędne przekonanie że tylko posiadacze drogiego sprzętu są w stanie zrobić dobre makro. Nie jest to prawda. Aparat nie musi być z górnej półki, a obiektywy najdroższe. Liczy się cierpliwość i wytrwałość. Makrofotografia to dziedzina, gdzie dopiero po wielu, wielu próbach będziemy w stanie robić dobre zdjęcia. Nie wolno się zniechęcać. Makro możemy robić zarówno w terenie jak i w domu. Nie musimy nawet ruszać się zbyt daleko. Wystarczy wyjść do parku/pod blok/na podwórko gdzie znajdziemy mnóstwo interesujących owadów.
Sprzęt
Używam Nikona D7000 [1] i jestem z niego bardzo zadowolony. Ma elastyczną matrycę, dobrze leży w dłoni, posiada sporą tolerancję na szumy i zadowalające odwzorowanie barwne.
Drugim obiektywem, który używam do dużych skal odwzorowania jest Vivitar 28 Close Up [3]. Ta stałka jest bardzo ostra. Ma bagnet Pentaksa jednak używam jej tylko na rewers [4] , więc nie jest to problemem. Obiektyw jest dość tani. Jego cena waha się w przedziale 180–210 zł.
fot. Sebastian Janicki
Aby zamocować go na rewers do Nikona, potrzebujemy pierścienia odwrotnego mocowania na 49 mm, bo taka jest średnica obiektywu. Wiem, że teraz robią adaptery odwrotnego mocowania o skrajnych średnicach. Ja kupowałem już dość dawno i wydaje mi się że wtedy takich nie było. Mój adapter odwrotnego mocowania ma 52 mm, więc dodatkowo musiałem dokupić redukcję 52/ 49 mm. Dużo łatwiej uzyskać nim duże skale niż Sigmą 105, do której trzeba byłoby dodać mnóstwo pierścieni pośrednich, przez co stracilibyśmy dużo światła (czasy naświetlania po kilka sekund) a także stabilizację (długa „lufa” chwieje się przy tanich statywach i głowicach). Nie musicie kupować Vivitara. Każda stałka 28 będzie dobra. Użytkownicy nikona mogą rozejrzeć się za Nikkorem 28 ai-s (bez AF) lub Takumarem (M42, ok. 200 zł), ceny obu szkieł są dość atrakcyjne.
data dodania: 27-03-2020
godzina dodania: 15:07
odsłon: 8983
powrót na stronę główną »
Komentarzesortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:Klauzule informacyjne na gruncie RODO - zakres i przykładowa treść klauzuli - artykuł z Foto-Kuriera 10/18
Szansa na dwucyfrowy wzrost sprzedaży Bazując na danych publikowanych w raportach CIPA (Camera & Imaging Product Association, patrz wykres), ogłoszonych 1 kwietnia 2024 roku, można powiedzieć, że na świecie w 2023 r. sprzedano ok. 7,72 mln aparatów cyfrowych, z czego aż 5,99 miliona stanowiły aparaty z wymienną optyką (bezlusterkowce i lustrzanki), ale co ważniejsze, rozpatrując japoński rok finansowy (od marca do marca) jest realna szansa na dwucyfrowy wzrost sprzedaży. SIGMA 18-50 mm f/2,8 DC DN | Contemporary, pierwszy obiektyw Sigmy z mocowaniem Canon RF 23 kwietnia 2024 r. SIGMA Corporation poinformowała, w tym samym dniu co Tamron, o poszerzeniu oferty obiektywów do aparatów bezlusterkowych, o obiektywy z mocowanie Canon RF. Pierwszym, dostępnym z tym mocowaniem, będzie SIGMA 18-50 mm f/2,8 DC DN | Contemporary. Sigma prezentuje również nazwy pięciu kolejnych obiektywów z tym mocowaniem. Wygraj 2500 euro w EISA MAESTRO 2024 - konkurs „Sport i gry” tylko do 8 maja Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie EISA MAESTRO 2024 - "Sport i gry". Główna nagroda wynosi 1500 euro + 1000 euro w głosowaniu na Facebooku. Żeby wziąć udział w konkursie wystarczy wgrać do serwisu foto-kurier.pl do zakładki zdjęcia seryjne/EISA MAESTRO 2024 pliki o dłuższym boku maksymalnie 1200 pikseli (waga maks. 2 MB). Przy korzystaniu z Photoshopa zdjęcia najlepiej zapisać jako „Zapisz dla internetu” („Save for web”). Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |