Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Exakta B – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 7/1995

Dobrym punktem wyjścia dla osoby pragnącej prześledzić historię nowoczesnych lustrzanek jednoobiektywowych są aparaty Exakta z lat trzydziestych. Przed ich pojawieniem się lustrzanki były duże i niezgrabne. W 1933 roku Ihagee Kamerawerk z Drezna wyprodukowała Exactę, pierwszą lustrzankę o naprawdę zwartej konstrukcji, niewiele w istocie większą od np: Nikona F4s. 

 

Aparat naświetlał film formatu 127 (klatka 62 x 40 mm), tak jak i jego następca z roku 1934, model Exakta B. Trzeba pamiętać, że wymyślona wtedy konstrukcja została w 1936 roku zaadoptowana przez firmę do wyprodukowania aparatu na film 35 mm, modelu Kine Exakta . Używany w kamerze Exakta B film 127 nie jest obecnie powszechnie stosowany, ale nadal można go zdobyć. Obiektyw standardowy przy tym formacie filmu ma ogniskową 75 mm. Oczywiście do Exact produkowano całą gamę obiektywów wymiennych. 



Tak jesteśmy przyzwyczajeni do tłumionego lustra samopowrotnego, że dla osoby wychowanej wyłącznie na nowoczesnych lustrzankach zrobienie pierwszego zdjęcia aparatem takim jak Exakta B jest szokiem technologicznym: po strasznym i głośnym łupnięciu nastaje kompletna ciemność. Lustro zostaje podniesione przy naciąganiu migawki. Samo naciągnięcie migawki w modelu Exakta B to również nieprzyjemne zaskoczenie dla użytkownika nowoczesnej lustrzanki. Odbywa się ono przy pomocy dźwigni naciągu a zatem wydawałoby się, że w sposób znajomy. Zaletą zastąpienia gałki dźwignią było to, że dzięki nowemu rozwiązaniu można przesuwać film o ustalony odcinek bez konieczności sprawdzania w małym czerwonym okienku z tyłu aparatu numeru klatki wydrukowanego na papierze chroniącym film przed zaświetleniem. Dźwignia naciągu Exacty B umieszczona jest z lewej strony aparatu. Osoby mające nowszą lustrzankę z ręcznym transportem filmu mają prawo oczekiwać, że migawka zostanie naciągnięta po jednym, góra dwóch pełnych ruchach dźwigni. Tymczasem po mniej więcej dwóch i pół przesunięciach dźwigni lustro schodzi całkowicie do dolnej pozycji pozwalając obserwować obraz na matówce i zwolniony zostaje zatrzask uniemożliwiający podwójne naświetlenie klatki. Jednakże myliłby się ktoś myśląc, że to już koniec operacji. Jeden rzut oka na czerwone okienko mówi, że trzeba dalej przesuwać dźwignię. Pełne cztery ruchy dźwigni są potrzebne do naciągnięcia migawki i przesunięcia filmu do następnej klatki. Prawdę mówiąc w przypadku Exacty B gałka naciągu mogłaby okazać się prostsza i bardziej logiczna w działaniu niż dźwignia.

dalszy ciąg na następnej stronie
ciąg dalszy artykułu na następnej stronie...


 
data dodania: 30-07-2011
 
godzina dodania: 23:30
 
odsłon: 7613
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Zoom-Nikkor Auto 43-86 mm f/3,5 – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w F-K 12/2000
fotografia
Leica IIIb – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 11/2000
fotografia
Nikon SP – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 8/2000


Zdjęcie miesiąca
Kwiecień 2024
zdjęcie miesiąca
© fot. Wiesław Jucha
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.094) / 0.083

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |