Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Nikon F2 - osprzęt

Przedstawiony światu we wrześniu roku 1971 Nikon F2 okazał się być godnym następcą modelu F. Przez wielu fotografów był i jest uważany, nie bez racji, za najlepszą manualną lustrzankę wszechczasów. Jeżeli byliśmy lub jesteśmy właścicielem Nikona F2 i zachodzi pytanie co dalej. Do wyboru jest bogaty osprzęt: motory, przystawka DS-1, przystawka DS-2 itd..

Oprócz sześciu podstawowych modeli Nikona F2 produkowano również 3 wersje specjalne w bardzo małych seriach. Oto one.



Nikon F2 H (lub F2 High Speed). Podstawowe różnice w stosunku do wersji typowej: czas otwarcia migawki ograniczono do 1/1000 sek, zrezygnowano z pozycji “B”, “T” oraz z samowyzwalacza. Zamiast tradycyjnego ruchomego lustra zastosowano lustro półprzepuszczalne: 65% światła było rzutowane bezpośrednio przez lustro na migawkę, a 35% światła tworzyło obraz na matówce, którą seryjnie był typ “B” (gładka). Celowo też usunięto mechanizm domykania przysłony tuż przed ekspozycją; fotografować można było tylko przy przysłonie roboczej. Natomiast w miejscu przycisku domykania przysłony jest przycisk otwierania przysłony do otworu względnego, co ma oczywiście ułatwiać ustawienie ostrości na wyjątkowo ciemnej matówce. Aby podnieść niezawodność aparatu, wizjer Eyelevel wykonano z tytanu. Wszystkie te ograniczenia podporządkowane były jednemu celowi: stworzyć aparat mogący robić 10 kl/sek (słownie: dziesięć!). Specjalnie skonstruowany z MD-2 motor MD-100, zasilany z dwóch zasobników MB-1, podołał temu wyzwaniu. Osiągał on następujące prędkości: 3 kl/sek, 4.5 kl/sek, 6 kl/sek, 7.5 kl/sek, i 10 kl/sek. Tylko kilkaset egzemplarzy tego aparatu znalazło się w handlu, a główne ich zastosowanie to fotografia sportowa.

Nikon F2 T (lub F2 Titan). W wersji tej tylną ściankę, górną i dolną płytę, przód aparatu jak i pokrywę wizjera typu Eyelevel wykonano z tytanu o matowym wykończeniu. W ten sposób powstał aparat o 5 g lżejszy od seryjnego, niesłychanie odporny na wpływy zewnętrzne i, co tu ukrywać, niesłychanie drogi.

Nikon F2 Data. Wersja Eyelevel sprzedawana z pierwszą tylną ścianką typu “data” - MF-10. Aparat sprzedawany był z matówką typu “S”, która posiada zaznaczone położenie w kadrze naświetlanych cyfr. Po wymianie tylnej ścianki na zwykłą powstawał klasyczny Nikon F2 Eyelevel.

Osprzęt



Jak przystało na producenta sprzętu profesjonalnego, Nikon oferował do F2 bogatą gamę osprzętu. Przede wszystkim należy tu wymienić przystawkę DS-1, która po założeniu do Nikona F2 Photomic S lub SB pozwalała realizować automatykę przysłony! Po przykręceniu DS-2 do gniazda lampy błyskowej, specjalny pierścień przystawki obejmował pierścień przysłon obiektywu, i dobór przysłony dokonywany był automatycznie poprzez obrót całego pierścienia. Późniejsza wersja DS-2 dodatkowo posiada gniazdo do lamp błyskowych wyzwalanych przewodem, które w poprzedniej wersji zajęte było przez śrubę mocującą przystawkę do korpusu. DS-12 to ta sama przystawka przeznaczona do Nikona F2 Photomic AS, i obiektywów AI. Dlatego też wizjery w wersjach S, SB i AS mają wystające od strony korbki zwijania charakterystyczne styki łączące światłomierz z przystawką. Mimo że było to rozwiązanie ciekawe, nie znalazło szerszego zastosowania, głównie ze względu na rozmiary i małe tempo pracy (ponad 3 sekundy na przestawienie przysłony od f/1,2 do f/32). Ci, którzy chcieli mieć automatykę z prawdziwego zdarzenia, musieli zadowolić się Nikkormatem EL z 1972 r. Adapter AS-1 pozwalał stosować lampy z typową obecnie gorącą stopką. MF-1 to oznaczenie magazynka na 250 klatek, a dla tych, którzy potrzebują jeszcze więcej, produkowany był magazynek MF-2 o pojemności 750 klatek! Oba magazynki muszą być używane wraz z motorem MD-1 lub MD-2.

Motory



Wraz z premierą “F-dwójki” pojawił się motor MD-1, który jednak nie miał nic wspólnego z motorem F-36 do Nikona F. Idea motoru doskonale współgrającego z korpusem została tu ucieleśniona w piękny sposób. Zasilanie MD-1 stanowił zasobnik na baterie MB-1 lub MB-2, który mocowany był pod motorem. Do wyboru były zdjęcia pojedyncze lub seryjne z następującymi prędkościami: z zasobnikiem MB-1 - 1.3 kl/sek, 2.5 kl/sek, 3.8 kl/sek, 4.3 kl/sek a z podniesionym lustrem aż 5 kl/sek; z zasobnikiem MB-2 też nieźle - 1 kl/sek, 2 kl/sek, 3 kl/sek, 3.5 kl/sek, a z podniesionym lustrem 4 kl/sek. To chyba dobre wyniki jak na rok 1971! Komplet 10 baterii 1.5 V typu “AA” w zasobniku MB-1 wystarczał do “przeciągnięcia” wraz ze zwijaniem 50 filmów po 36 klatek. MB-2 potrzebował 8 identycznych baterii na 30 filmów.




Wybór trybu pracy: L-lock, S, C, następował na pokrętle umieszczonym na uchwycie motoru, natomiast prędkość przesuwu ciągłego wybierana była pokrętłem z tyłu motoru. Po raz pierwszy możliwe stało się też elektryczne zwijanie filmu do kasety - i to tylko w 7 sekund (36 klatek). Dodatkowo motor posiadał swój własny licznik zdjęć i gniazdo zewnętrznego zasilania. MD-2 to motor tylko w detalach różniący się od MD-1; zasilanie i prędkości przesuwu pozostały nie zmienione, natomiast przy zastosowaniu tylnej ścianki MF-3 motor ten zwijając film zostawiał jego koniec na zewnątrz kasety.

Dwie ciekawostki o tych motorach. Aby umożliwić zwijanie filmu, z dolnej płyty korpusu należy wykręcić zamek do otwierania tylnej ścianki. W ten sposób oś motoru może połączyć się z kasetą. Odkręcony zamek, aby go nie zgubić, wkręcić można w specjalne miejsce w motorze, a tylną ściankę otwierać trzeba dźwignią wbudowaną w motor. Druga ciekawostka to jednocześnie przestroga. Pokrętło wyboru prędkości przesuwu ma 5 pozycji oznaczonych: L, M1, M2, M3 i H. Przy każdej z tych pozycji podany jest najdłuższy czas otwarcia migawki, z którym dana pozycja może być używana. Są to: 1/4 sek dla L, 1/8 dla M1, 1/60 dla M2 i 1/125 dla M3 i H. Ostatnia pozycja dodatkowo oznaczona jest “mirror up”. Nie wolno przekraczać tych wartości, gdyż grozi to w najlepszym przypadku blokadą motoru, w najgorszym awarią migawki! Rozwiązanie takie wynika z tego, że motor i korpus nie mają żadnego połączenia informującego motor, czy migawka już zdążyła się zamknąć, czy też pozostaje ciągle otwarta (pierwszym motorem, który w sposób elektryczny “porozumiewał” się z migawką, był MD-11). Podstawowa wada obu motorów - cena - została rozwiązana przez trzeci motor do Nikona F2 - MD-3. Stosunkowo niską cenę osiągnięto m.in. rezygnując ze zwijania powrotnego i ograniczając prędkość przesuwu do jednej prędkości: 2.5 kl/sek (tylko z MB-2).


 
data dodania: 28-01-2012
 
godzina dodania: 23:50
 
odsłon: 4420
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Zoom-Nikkor Auto 43-86 mm f/3,5 – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w F-K 12/2000
fotografia
Leica IIIb – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 11/2000
fotografia
Nikon SP – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 8/2000


Zdjęcie miesiąca
Kwiecień 2024
zdjęcie miesiąca
© fot. Halina Kubiak
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.128) / 0.113

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |