Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Nikon F100 - artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 3/1999

Pojawienie się Nikona F100 wytłumaczyć można bardzo prosto, jeśli weźmie się pod uwagę kilka faktów. Po pierwsze na Photokinie’98 zaprezentowane zostały dwa nowoczesne modele konkurencji. Były to Canon EOS 3 i Minolta Dynax 9. Oba aparaty znalazły się w podobnej kategorii cenowej i adresowane były zarówno do fotografów zawodowych, jak i do zaawansowanych amatorów.

Dość złożony system pomiarowygie Nikon nie mógł się dłużej opierać trendowi wyposażania najlepszych modeli amatorskich w kilka pól AF. Do wyboru były dwa wyjścia: albo po raz kolejny unowocześnić model F90 dodając taki układ AF (lub zbliżony do tego) jaki jest w F5, albo przedstawić kolejny, korpus zbudowany w oparciu o F5. Mimo wyższych kosztów, wybrano drugie rozwiązanie, bo potencjalny klient podświadomie czuł, że „nowe jest lepsze”. Wydawaćby się mogło, że opóźniona premiera „setki” stawia go na przegranej pozycji.



Nikon F100 już na pierwszy rzut oka wykazuje duże podobieństwo do „F piątki”. Wprowadzone uproszczenia dotyczą przede wszystkim transportu filmu i pomiaru ekspozycji. Pod kilkoma względami F100 wyprzedza jednak Nikona F5. Dodatkowo pewne zmiany nastąpiły w ergonomii i obsłudze korpusu. Zmieniono również gabaryty aparatu - jest on niższy (113 mm) i lżejszy (785 g) od F5, bez wbudowanego spustu do zdjęć pionowych. Utrzymano to samo co w F5, fakturowane wykończenie powierzchni zewnętrznej. Trzon korpusu stanowi wytrzymały odlew, po raz pierwszy wykonany z magnezu. Do tej pory na korpusy Nikon konsekwentnie stosował aluminium lub stop zwany silumin. Ażurowa konstrukcja magnezowego szkieletu dba o bezpieczeństwo elementów wewnętrznych, umożliwiając jednocześnie spore zmniejszenie masy korpusu. Z przyczyn ekonomicznych zrezygnowano z tytanowej pokrywy wizjera. Kadrowanie zdjęć w pionie ułatwia uchwyt MB-15 wyposażony oczywiście we własny spust migawki, w przycisk startowy AF i  w dodatkowe koło sterujące



Brakuje przycisku pamięci pomiaru, ale problem może być rozwiązany jedną z funkcji Custom. MB-15 będzie więc znacznie funkcjonalniejszy od MB-10 oferowanego do F90x. W sposób typowy dla producenta sprzętu profesjonalnego rozwiązano zasilanie aparatu. Standardowo odbywa się ono z czterech ogniw R6 (alkalicznych lub litowych). Fotografowie pracujący w niskich temperaturach mają możliwość skorzystania z pojemnika bateryjnego MS-13, który zasila Nikona F100 z dwóch popularnych baterii litowych typu CR123A. Wspomniany uchwyt MB-15 zawiera sześć „paluszków” R6 lub specjalny akumulator MN-15.




Podobnie jak w modelu F5 rozwiązano wybór sposobu przesuwu filmu - poprzez obrót pierścienia. Umieszczono na nim również pozycję dającą wielokrotną ekspozycję - dowolną ilość razy. Maksymalna prędkość przesuwu filmu wynosi 4.5 kl/s, w pozycji przesuwu cichego spada do 3 kl/s. Spełnia więc ono taką funkcję, jak pozycja CL w Nikonie F5. A przy okazji: cichy przesuw filmu w F5 daje tylko 1 kl/s, w tej dziedzinie F100 jest o niebo lepszy. Zastosowanie MB-15 podnosi maksymalną prędkość przesuwu do 5 kl/s. Z powrotem do kasety film może być zwinięty tylko silnikiem - również w opcji normalnej i cichej. Dla filmu 36-cio klatkowego czasy zwijania w obu opcjach wynoszą odpowiednio 9 i 19 sekund. Ręczne zwijanie filmu pozostało zarezerwowane dla flagowego F5 i ponadczasowego F3. Miejsce korbki zajęły trzy przyciski sterujące bracketingiem, sposobem synchronizacji błysku i ustawianiem czułości filmu. Co ciekawe w bracketingu można naświetlać nie tylko trzy, ale również dwie klatki, a stopniowanie ekspozycji może odbywać się jak zwykle światłem ciągłym, błyskowym lub oboma jednocześnie.



Z tyłu korpusu, w miejscu, gdzie F5 miał dźwignię uruchamiającą elektryczne zwijanie filmu umieszczono dwa przyciski: „CUSTOM” i „L” - blokujący czas migawki i przysłonę. W pobliżu spustu migawki umieszczono tylko dwa przyciski: „MODE” i przycisk wprowadzania korekcji ekspozycji. Może ona być ustawiana w przedziale  5 EV, z krokiem co 1/3 EV. Zestaw funkcji jest nieco inny niż w Nikonie F5 - patrz koniec tekstu. Przycisk korekcji, wraz przyciskiem bracketingu uruchamia zwijanie filmu. Większosć funkcji sterowanych jest podobnie jak w F5 - dwoma pokrętłami steryjącymi. Jedno umieszczo pod prawym kciukiem, drugie pod prawym palcem wskazującym.


Więcej funkcji przypisanych zostało prawemu kciukowi. Oprócz umieszczonego na tylnej ściance przełącznika wyboru pola AF, umieszczono obok tarczkę pozwalającą przełączać aparat pomiędzy polem pojedynczym i dynamicznym doborem pola. Blokadę wybranego pola wykonuje się dźwignią umieszczoną na obwodzie przełącznika. Poza tym kciuk obsługuje pamięć pomiaru ekspozycji i ostrości oraz przycisk startowy AF. Tak więc fotografujący Nikonem F100 ma do dyspozycji te same funkcje auto focusa co w modelu F5, częściowo jednak inaczej sterowane. Do ustawiania ostrości zastosowano ten sam co w F5 moduł Multi-CAM 1300. Jego pięć pól umieszczonych jest w kształcie krzyża o ramionach 7.1 x 16 mm. Pola górne i dolne są typu liniowego, natomiast pola lewe, środkowe i prawe to podwójne pola krzyżowe. Dlaczego podwójne? Dlatego, że w normalnym oświetleniu Nikon F100 stosuje mniej czułe, ale szybsze i dokładniejsze elementy CCD, w złych warunkach oświetleniowych ustawienie ostrości powierzone zostaje elementom nieco wolniejszym, ale znacznie czulszym. Dzięki temu aż do oświetlenia na poziomie -1 EV „Setka” powinna radzić sobie z automatycznym ustawianiem ostrości. Funkcja Lock-On™, po raz pierwszy zastosowana w F5 znalazła się również w F100. W sytuacji, gdy motyw główny zostanie na moment zasłonięty przez inny obiekt, znajdujący się znacznie bliżej, aparat nie ustawi ostrości na niego, ale przeczeka aż motyw główny zostanie odsłonięty. Ostrość jest więc niejako zablokowana na motywie głównym. Pewną nowością jest tzw. priorytet ostrości pierwszego planu. W opcji tej (wybranej funkcją Custom) odpowiedzialny za ustawienie ostrości czujnik Multi-CAM 1300 „przejrzy” wszystkie pięć pól, a ustawienie ostrości powierzone zostanie temu polu, w którym znajduje się najbliższy obiekt. W „panicznych” sytuacjach powinno to zdawać egzamin. Priorytet ostrości pierwszego plany osiągalny jest przy ciągłym (AF-C) i pojedynczym (AF-S) ustawianiu ostrości. Dobiegaczka włącza się automatycznie, o ile Nikon F100 wyczuje ruch obiektu, bez względu na sposób przesuwu filmu, tryb ekspozycji, czy rodzaj ustawiania ostrości. O sprawności dobiegaczki świadczy fakt, że z AF-S Nikkorem 300/2.8 utrzymuje ona ostrość na obiekcie poruszającym się z prędkością 300 km/h aż do odległości.

Zrezygnowano z kontrowersyjnego pomiaru matrycowego barwy, pozostając przy trzech typowych pomiarach znanych z modelu F90x: matrycowym 3D (nowa, 10-cio polowa matryca), z uwypukleniem środka 75/25 i punktowym (pole pomiaru tożsame jest z aktywnym polem AF). Rzeczywiste pole pomiaru punktowego obejmuje nieco więcej niż wskazano na matówce - stanowi to około 1% powierzchni kadru. Nowa matryca kształtem pól przypomina tę znaną choćby z modelu F90x, z tą różnicą, że w centralnym polu wydzielono trzy znajdujące się nad sobą pola pomiaru punktowego, dwa inne znajdują się po bokach. Wyniki pomiaru matrycy porównywane są z zapisanymi w bazie danych informacjami o ponad 30 000 typowych sytuacji zdjęciowych. Dopiero wtedy Nikon F100 ustala ekspozycję. Przy okazji zwiększono o 1 EV zakres pomiaru matrycowego i z uwypukleniem środka - wynosi on 0 - 21 EV. Zakres pomiaru spota jest identyczny jak w modelu F90x: 3 - 21 EV. Przełączanie pomiędzy poszczególnymi pomiarami odbywa się dźwignią umieszczoną z boku wizjera. W dziedzinie pomiaru błysku Nikon F100 reprezentuje podobny poziom co Nikon F5 (czyt.: najwyższy poziom). Pięciopolowa matryca pełnię swoich możliwości pokazuje przy jednoczesnym zastosowaniu Nikkora serii „AF-D” i lampy błyskowej SB-25 i każdej późniejszej.

ciąg dalszy artykułu na następnej stronie...


 
data dodania: 07-07-2012
 
godzina dodania: 22:32
 
odsłon: 23736
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Zoom-Nikkor Auto 43-86 mm f/3,5 – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w F-K 12/2000
fotografia
Leica IIIb – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 11/2000
fotografia
Nikon SP – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 8/2000


Zdjęcie miesiąca
Kwiecień 2024
zdjęcie miesiąca
© fot. Wioleta Pawlak
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.101) / 0.088

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |