Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Powidoki

Autor wystawy: Wojciech Walkiewicz
Do kiedy: 23.01.2011
Miejsce prezentacji: Galeria Obok ZPAF

Ulica: Pl. Zamkowy 8 ,
Miasto: Warszawa,
strona www: www.go.zpaf.pl

Wystawa zawiera w sobie dwa cykle zrealizowane przez autora w ostatnim roku, a związane z miejscami, które są mu szczególnie bliskie - wsią Zaborze na Kielecczyźnie, gdzie autorspędzał wakacje u dziadków i ulubione warszawskie Siekierki.

Wernisaż: 7.01.2011, godz. 19



Autor próbuje pokazać współczesny pejzaż przez pryzmat swoich doświadczeń związanych z filmem, możliwościami jakie daje fotografia wykonywana na długich czasach oraz zasady konstrukcji barwnego negatywu.



Dlaczego autor wybrał tą metodę? Według niego prawdziwy krajobraz umyka poznaniu. Feria błyskówi migoczących świateł, poruszających się liści, traw. To co rejestruje ludzkie oko, ulega przetworzeniui do mózgu dociera tylko ogólne wrażenie tego, co widzimy.. Podobne zagadnienie próbowali rozstrzygnąćjuż wcześniej impresjoniści, którzy w sposób naukowy zaczęli podchodzić do zagadnienia budowy koloru.Fotografia w sposób oczywisty daje możliwość zanotowania wybranego momentu, przy pomocy odpowiednich filtorów. Co jednak, jeśli podobnym zagadnieniem zajmie się filmowiec - fotografik?

Wojciech Walkiewicz zapytany o metodologię i powód takiego, a nie innego podejścia do pejzażu odpowiada - „w przeciwieństwie do filmu, fotografia pozwala mi samodzielnie decydować o kształciedzieła, chciałem zrobić coś, co jest możliwe do zrobienia tylko w fotografii: krótki film animowany najednym obrazku! Jak na pojedynczej, nieruchomej klatce, przedstawić proces obserwacji kawałkakrajobrazu, trwający kilka, lub kilkanaście minut? Przecież w tym czasie moje oczy nawet na chwilę sięnie zatrzymują. Skaczą. To, co najszybciej przyciąga mój wzrok i czego podświadomie szukam, kiedypatrzę na nieruchomy pejzaż, to ruch. Nie każdy zauważam natychmiast. Dużo umyka. Nie dostrzegampowolnych, niewielkich zmian, albo bardzo szybkich. Ale też, jeżeli nie śpieszę się, mam czas nakontemplację, to odkrywam mnóstwo ruchu w pozornie statycznym krajobrazie. Co z tego zapamiętam?Pozostają te najmocniejsze doznania, wspomnienia, powidoki. Można jedną klatkę negatywu eksponować raz, na długim czasie. Zapiszemy ruch. Jeżeli ten sam czas ekspozycji podzielimy na kilka- kilkadziesiąt cząstek i tyle razy wyzwolimy migawkę, zapiszemy zmiany.

Ja zmieszałem obydwie te metody, mówi autor. Wyszedłem od tego, jak zbudowany jest współczesny negatyw barwny. W uproszczeniu: składa się on z trzech warstw światłoczułych, każda uczulona na inną barwę światła: czerwone, zielone, niebieskie. Suma tych świateł daje biel. Zazwyczaj, podczas fotografowania, naświetlamy jednocześnie wszystkie trzy warstwy. Ich połączenie, przy prawidłowym naświetlaniu i obróbce, pozwala osiągnąć poprawne odwzorowanie barw. Ale, używając odpowiednich filtrów barwnych mogę, "jak malarz", nakładać na emulsję światłoczułą kolejne kolory. Każdy kolorosobno. Kolejne warstwy światłoczułe emulsji barwnej naświetlałem oddzielnie używając najgęściejszych, jakie udało mi się zdobyć, filtrów: czerwonego, zielonego i niebieskiego. Filtry miały różną gęstość,co wyrównywałem długością i ilością ekspozycji. Między pierwszym, a ostatnim naciśnięciem migawki upływało od kilku do kilkudziesięciu minut. Końcowy efekt, to nałożenie na siebie na jednej klatcenegatywu tych wielokrotnych, na różnych czasach robionych, osobnych ekspozycji trzech warstw światłoczułych. Moja metoda niewiele różni się od tej wymyślonej w drugiej połowie XIX w.Pierwsze, jeszcze szklane przeźrocza barwne. To, co tam uchodziło za błąd i niedoskonałość techniki:przesunięcie barw wynikające z konieczności naświetlania trzech barw podstawowych po kolei, a niejednocześnie, u mnie stało się walorem i celem. Świadomy był wybór tych klatek pozornie złożonychz samych błędów. Nieszczelność kasety, zaświetlenia, halacje, nieostrości to udział przypadku, a nieświadome działanie, ale one ujawniają nam miejsca, w których rzeczywistość odkleja się od podłoża.Używam starych, kilkudziesięcioletnich aparatów 6x9: Zeiss Ikon i Fotokor z obiektywem Schneider.W porównaniu do fotografów z przełomu XIX i XX w. mam o tyle łatwiej, że wszystkie trzy warstwysą w jednym kawałku, a nie trzech.

Prezentowane prace, to powrót autora do fotografii. Projekt powstał w ciągu ostatniego roku. Zdjęcia wykonane analogowo na negatyw 6x9 przy użyciu wielokrotnej ekspozycji przez filtryselektywne R, G, B. Cała obróbka cyfrowa ograniczyła się do skanowania negatywu i korekcji barwnej. Prace są prezentowane w formacie 70x100 cm.

Wojciech Walkiewicz, absolwent Policealnego Studium Fotograficznego w Warszawie oraz Wydziału Operatorskiego na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Autor filmów dokumentalnych, teledyskówi cyklicznych programów telewizyjnych.

+++++++++++++++++++++

Trzy barwy – kolejno

Zdjęcia pokazane na wystawie Wojciech Walkiewicz wykonał w dwu miejscach, z którymi związany jest emocjonalnie – na warszawskich Siekierkach i w Zaborowie na Kielecczyźnie, rodzinnej wsi jego dziadków. Zacznę techniki wykonania tych zdjęć. Walkiewicz fotografował na zwojowym negatywie barwnym starymi aparatami 6x9. Każdą klatkę naświetlał co najmniej trzykrotnie, a zdarzało się, że i kilkadziesiąt razy, przez gęste filtry: niebieski, zielony i czerwony. W sumie proces naświetlania jednej klatki zajmował mu kilkadziesiąt minut. W czasie tych naświetleń niektóre elementy obrazu – drzewa, liście, kwiaty – poruszały się. Poszczególne obrazy nie nakładały się dokładnie na siebie. W ten sposób Walkiewicz uzyskał niezwykłe, „konturowe” efekty barwne., dobrze widoczne na powiększeniach formatu 70x100 cm. A mnie jego zdjęcia kojarzyły się ze wspaniałym kierunkiem malarstwa – impresjonizmem.

Wojciech Tuszko


 
data dodania: 06-01-2011
 
godzina dodania: 00:00
powrót na stronę główną »

Zobacz także:

fotografia
Autoportret świąteczny od kuchni - PRO STUFF i Łukasz Pietrzak - przerwa wakacyjna do 15 stycznia
fotografia
Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych i on-line
fotografia
Foto-Kuriera - FK 12/25 on-line - od jutra w salonach prasowych i najlepszych sklepach fotograficznych
fotografia
Foto-Kurier 11/25 w najlepszych salonach prasowych i on-line - przed zakupem zajrzyj do e-kiosku
fotografia
Prezentujemy okładkę Foto-Kuriera - FK 12/25 wkrótce on-line
fotografia
Foto-Kurier w Fotoformie - wracamy do najlepszych sklepów fotograficznych
fotografia
Foto-Kurier 11/25 wysłany do prenumeratorów
fotografia
Prezentujemy okładkę Foto-Kuriera - FK 11/25 wkrótce on-line
fotografia
Foto-Kurier 10/25 dostępny on-line - wkrótce w najlepszych salonach prasowych
fotografia
Foto-Kurier 10/2025 wysłany do prenumeratorów, dostępny w salonach prasowych i on-line
fotografia
Przenosimy poczty firmowej - mogą być chwilowe przerwy/opóźnienia w wysyłce maili
fotografia
Prezentujemy okładkę Foto-Kuriera - FK 10/25 wkrótce on-line
fotografia
Foto-Kurier 8-9/25 wysłany do prenumeratorów - od 29 sierpnia w najlepszych salonach prasowych
fotografia
Foto-Kurier 8-9/25 dostępny on-line - wkrótce w salonach prasowych
fotografia
Prezentujemy okładkę Foto-Kuriera - FK 8-9/25 wkrótce on-line
fotografia
Światowy Dzień Fotografii - 186 lat temu, 19 sierpnia 1839 roku urodziła się fotografia
fotografia
Canon Solution - CEZAMAT Politechniki Warszawskiej - Tarcza Wschód i najnowsze technologie w służbie ludności


Zdjęcie miesiąca
Grudzień 2025
zdjęcie miesiąca
© fot. Adam Kot
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2025. (0.059) / 0.050

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |