testowe Perfekcja i artyzm
Autor wystawy: Władysław Marynowicz
Do kiedy: 25.02.2012 Miejsce prezentacji: Dolnośląskie Centrum Fotografii „Domek Romański” Ulica: pl. bpa Nankiera 8 , Miasto: 50-140 Wrocław, Telefon: 71 344 78 40., strona www: www.okis.pl e-mail: galeria@okis.pl Zbiór zdjęć Władysława Marynowicza będący w posiadaniu Muzeum Historii Fotografii w Krakowie jest wyjątkową kolekcją prac tego nieznanego szerzej w Polsce Artysty. Fotografie czarno-białe i kolorowe wykonane w technikach: izohelii, high-key, low-key, często z wykorzystaniem solaryzacji, pseudosolaryzcji czy rastra czynią z kolekcji zbiór szczególny. Warto podkreślić, iż jest to jedyna tak liczna kolekcja zdjęć Władysława Marynowicza na świecie. ![]() Perfekcja i artyzm – to efekt wielu lat pilnej i systematycznej pracy, doświadczeń, jak również rozczarowań. Władysław Marynowicz miał swój własny oryginalny styl, między innymi w portrecie, charakteryzujący się pewną idealizacją. Za atrakcyjność pomysłów i ich rozwiązań kolorystycznych, a także za świetne portrety czarno-białe był ogromnie ceniony i podziwiany na całym świecie. Gdy operował kolorem starał się w portrecie podkreślić atmosferę zdjęcia. Barwy ciepłe i chłodne, tony ciężkie i lekkie, łagodne przejścia kolorystyczne, szyby o różnych fakturach, kolorowe reflektory – to wszystko służyło jednemu celowi: pokazaniu w urzekający i ciekawy sposób twarzy człowieka, na której rysuje się jego portret psychologiczny. ![]() Oglądając zdjęcia Marynowicza można wyczuć myśli i emocje kierujące w danej chwili ręką fotografa. Ze względu na rodzaj fotografowanego obiektu dają się wydzielić pewne grupy prac: portrety modelek – nieznanych kobiet w ujęciach rzeczywistych, naturalnych; portrety wykonane z użyciem fotomontażu; portrety osób znanych; portrety modeli charakterystycznych; wizerunki osób ze zwierzętami; portrety dzikich zwierząt; pejzaże; martwe natury – wzięte z rzeczywistości lub odpowiednio aranżowane. Marynowicz rozpoczynał swą twórczą pracę od monochromów, następnie zainteresował się kolorem, by wreszcie eksperymentować potem już w obydwu dziedzinach. Należy również zwrócić uwagę na stopniową tendencję do przetwarzania obrazów, zwłaszcza czarno-białych, w których prócz tradycyjnej izohelii pojawiają się rozwiązania montażu, mogące sugerować coraz większe zainteresowanie Artysty fotografią kreacyjną. Działał głównie w atelier, gdzie fotograf ma największą możność kontroli i wpływu na efekt końcowy. Marynowicz, niektóre techniki takie jak izohelia, separacja tonów i podobne, podciągnął na poziom dotychczas w świecie niespotykany2. I to zarówno w fotografii kolorowej jak i czarno-białej. Pracował w kolorze, wyłącznie na negatywach barwnych, głównie CN 17 Agfy i Ektacolorze Kodaka. Wśród krytyków znaleźli się i tacy, którzy uważali, iż jego portrety i martwa natura są za mało dynamiczne, zbyt wypracowane i salonowe. Założeniem samego Artysty było, by prace były statyczne, wyważone i spokojne. Dzięki olbrzymiej pracowitości i opanowaniu technik w najwyższym stopniu, fotografika polska zyskała jednostkę niezwykłą. Marynowicz był uznawany za jednego z najlepszych i największych, co potwierdzają niezliczone medale, puchary, dyplomy i tytuły przyznane przez fachowe gremia na całym świecie. Pracę Marynowicza charakteryzują nie tylko autentyczny talent i wyjątkowe opanowanie różnorodnych technik, ale także naturalny dar nauczania i talent organizacyjny. Był od lat wykładowcą fotografii w Ealing Technical College, wychował około 200 uczniów3. We współpracy ze swym dawnym studentem, Eugeniuszem Kokosińskim odkrył proces posteryzacji. Była to wówczas wielka nowość – zdjęcie kolorowe robiono z czarno-białych negatywów4. Niektóre jego prace są wynikiem zastosowania specjalnych filtrów zarówno do samej kamery jak i lamp oświetlających modela. Gra światła, jego kierunek i sposób oświetlenia obiektu, intensywność jasnych i ciemnych plam dawały odpowiedni nastrój. Mistrzostwo w wykorzystywaniu niezwykłych efektów stopniowania i mieszania technik szczególnie wyraźnie widać w wizerunkach dzikich zwierząt. Zwracają uwagę zwłaszcza opracowania barwne odchodzące wręcz manifestacyjnie od naturalistycznej dosłowności. Przynoszą one barwy o rzadko spotykanej czystości i sile, zestawiane dla uzyskania odpowiedniego nastroju świadomie i z rzadko spotykaną swobodą. Prace Marynowicza powstawały zanim można je było zobaczyć. Artysta widział już gotowe obrazy w trakcie ustawiania modela i próby świateł w studio. Pomimo ogromu zajęć Władysław Marynowicz stale poszerzał i wzbogacał swój warsztat artystyczny poszukując nowych technik, efektów czy środków wyrazu. Propozycja złożona Marynowiczowi przez firmę McLaren była zwieńczeniem wszystkich dotychczasowych sukcesów, a wynik tej współpracy – książka Photography as an art form zyskała miano bestsellera. Władysław Marynowicz żył i pracował w Anglii, jednak na każdym kroku podkreślał, iż jest Polakiem. Korespondencję z wieloma stowarzyszeniami i klubami prowadził pisząc po polsku. To z inicjatywy Marynowicza 7 lipca 1950 roku powstał Klub Fotograficzny Polskiej YMCA w Londynie, który później przekształcił się w Stowarzyszenie Fotografików Polskich. Marynowicz był ofiarnym i czynnym członkiem S.F.P., a także wielokrotnym jego prezesem. Przynależał do wielu innych towarzystw i salonów fotograficznych. Zawsze życzliwy służył innym dobrymi i celnymi radami. Dorobek Władysława Marynowicza jest ogromny i szalenie zróżnicowany. Ewa Piotrowska data dodania: 11-01-2012
godzina dodania: 20:00
powrót na stronę główną »
Zobacz także:
Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych i on-line
Foto-Kuriera - FK 12/25 on-line - od jutra w salonach prasowych i najlepszych sklepach fotograficznych
Canon Solution - CEZAMAT Politechniki Warszawskiej - Tarcza Wschód i najnowsze technologie w służbie ludności
![]() Autoportret świąteczny od kuchni - PRO STUFF i Łukasz Pietrzak - przerwa wakacyjna do 15 stycznia Wraz z Foto-Kurierem 12/25 rozpoczynamy kolejny cykl porad fotograficznych pt. "Kulisy jednego zdjęcia" przygotowany wraz z firmą PRO STUFF. Tym razem będzie to autoportret świąteczny od kuchni w wykonaniu Łukasza Pietrzaka, który wraz z nami i marką PRO STUFF życzy Państwu zdrowych, spokojnych, rodzinnych i zawsze ostrych w kadrze Świąt Bożego Narodzenia oraz samych udanych kadrów w 2026 r. Przy okazji informujemy, że w tym roku przerwa Świąteczna w Foto-Kurierze zakończy się 15 stycznia 2026 r. Wszelkie zamówienia będziemy realizować sukcesywnie. Dziękujemy za cierpliwość. DO SIEGO ROKU. ![]() Wydanie specjalne Foto-Kuriera 2/25 Aparaty - dostępne on-line Wydanie Specjalne Foto-Kuriera 2/25 (numer 43) poświęcone aparatom dostępne jest on-line. Od 23 grudnia powinno być obecne w salonach prasowych, do niektórych zostało już wysłane, ale póki co króluje poprzednie, nadal dostępne w naszym e-kiosku. Można je też zamówić bezpośrednio w redakcji (redakcja pokrywa koszt wysyłki w Polsce - realizacja po 15 stycznia), a także na stronie fotoforma.pl oraz w salonach Fotoforma w Warszawie i Foto-Plus w Krakowie (po 15 stycznia). ![]() Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych i on-line Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych (Fotoforma i Foto-Plus) oraz on-line w naszym e-kiosku. Zachęcamy do przejrzenia i zainspirowania się zdjęciami i pozostałymi tekstami. Polecamy też nowy dział "Kulisy jednej fotografii", w którym spotkają się państwo z historią powstania świątecznego autoportretu Łukasza Pietrzaka. Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |
||||||||