testowe Meksykańska walizka Roberta Capy
ciąg dalszy...David Seymour, zw. Chim (ur. 1911, Polska; zm. 1956, Egipt). Nazywany zarówno polskim jak i amerykańskim fotografem, obok Cartier-Bressona najlepiej wykształcony członek-założyciel Agencji Magnum, który przyjął w niej po śmierci Roberta Capy niewdzięczną (i bezpłatną) funkcję wiceprezesa do spraw finansowych. Obdarzony ogromną wrażliwością, zasłynął dokumentacją wpływu wojny na psychikę dzieci, zebraną w albumie „Children of Europe”. Przyszedł na świat jako Dawid Szymin w rodzinie warszawskiego Żyda, wydawcy literatury hebrajskiej. Rodzina w trakcie I wojny światowej przeprowadziła się do Rosji, po czym wróciła do Polski. Szymin wyemigrował dopiero w 1929 r., gdy podjął studia w renomowanej szkole sztuk graficznych i technik wydawniczych w Lipsku (był tam wydział technik fotograficznych). W l. 1931-33 przeniósł się na Sorbonę w Paryżu, zmieniając kierunek na chemię i fizykę. Poznał Gerdę Taro, Roberta Capę, Cartier-Bressona. Przyjaciel rodziny pożyczył mu aparat fotograficzny. Pierwszy reportaż zrobił o ludziach pracujących nocą (1932). Jego zdjęcia zaczęły się ukazywać regularnie od 1934 r., w popularnych Paris-Soir i Regards. Przydomek Chim (czytaj: Szym) zyskał z powodu trudności, jakie przysparzała wymowa jego polskiego nazwiska. W 1936 r., jak dwójka przyjaciół, wyjeżdża do Hiszpanii, fotografować wojnę domową. Jego reportaż o bombardowanej Barcelonie publikuje amerykański „Life” na czołówce. Po klęsce republikanów wraca do Francji i wkrótce emigruje do USA, płynąc najpierw statkiem z hiszpańskimi uchodźcami do Meksyku. W 1940 r. wstępuje do armii amerykańskiej i do 1945 r. służy, pomagając w opracowywaniu topograficznych planów inwazji, pełniąc rolę tłumacza i fotografa wojskowego. Zostaje za to potem odznaczony. W 1942 r. giną z rąk hitlerowców jego rodzice; on otrzymuje amerykańskie obywatelstwo, przyjmując nazwisko David Seymour. Po wojnie zostaje współzałożycielem Agencji Magnum (1947), dłuższy czas pracuje dla UNESCO – również w Polsce – nad zdjęciami dzieci, zniszczonych psychicznie i fizycznie przez wojnę (album „Children of Europe”, 1949). Kochający dzieci, sam nie zakłada rodziny. Jego rodziną jest Magnum (pamięta o urodzinach wszystkich dzieci fotografów Agencji). Dla Magnum obsługuje najczęściej Europę, wielką miłością darzy Włochy (w 1950 r. wydaje album „The Vatican. Behind the Scenes in the Holy City”). Fotografuje gwiazdy filmowe i arytstów, jak Ingrid Bergman, Sophia Loren, Marilyn Monroe, Pablo Picasso. Jest też w Izraelu podczas stanu wyjątkowego. Po śmierci Roberta Capy przejmuje część jego funkcji jako wiceprezes od spraw finansowych. 10 listopada 1956 r., podczas kryzyzsu sueskiego, ginie ostrzelany razem z francuskim fotografem Jean Royem, który kierując ich samochodem nie zatrzymuje się na posterunku wojsk egipskich. International Center of Photography (ICP) – Międzynarodowe Centrum Fotografii jest rozległą nowojorską instytucją badawczą i edukacyjną, położoną w centrum Manhattanu. Dysponuje kilkudziesięcioma tysiącami metrów kwadratowych powierzchni na potrzeby archiwum, muzeum, biur i szkoły (ICP School). Powstała w wyniku gwałtownego rozwoju Fund for Concerned Photography, który w 1966 r. założył fotograf Cornell Capa, by chronić dokumentalną spuściznę swego brata, Roberta Capy, oraz innych fotografów Agencji Magnum, jak nieżyjący już wówczas Werner Bischof i David Chim Saymour. W 1974 r. powołano do życia ICP z siedzibą na słynnej „Museum Mile” przy Piątej Alei, a już w 1985 r. z powodu stałego rozrastania się archiwum i wystaw konieczne stało się otwarcie kolejnej siedziby przy Avenue of the Americas. Obecnie ICP ma za sobą ponad pół tysiąca wystaw, na których pokazano prace ponad trzech tysięcy fotografów, a przede wszystkim posiada jeden z największych zbiorów fotograficznych na świecie. W stałej ekspozycji znajduje się ponad 100 tysięcy zdjęć, zwłaszcza z obszaru fotografii dokumentalnej z lat 1930-2000. data dodania: 02-10-2011
godzina dodania: 06:10
odsłon: 6339 powrót na stronę główną »
Komentarze
sortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:![]() Autoportret świąteczny od kuchni - PRO STUFF i Łukasz Pietrzak - przerwa wakacyjna do 15 stycznia Wraz z Foto-Kurierem 12/25 rozpoczynamy kolejny cykl porad fotograficznych pt. "Kulisy jednego zdjęcia" przygotowany wraz z firmą PRO STUFF. Tym razem będzie to autoportret świąteczny od kuchni w wykonaniu Łukasza Pietrzaka, który wraz z nami i marką PRO STUFF życzy Państwu zdrowych, spokojnych, rodzinnych i zawsze ostrych w kadrze Świąt Bożego Narodzenia oraz samych udanych kadrów w 2026 r. Przy okazji informujemy, że w tym roku przerwa Świąteczna w Foto-Kurierze zakończy się 15 stycznia 2026 r. Wszelkie zamówienia będziemy realizować sukcesywnie. Dziękujemy za cierpliwość. DO SIEGO ROKU. ![]() Wydanie specjalne Foto-Kuriera 2/25 Aparaty - dostępne on-line Wydanie Specjalne Foto-Kuriera 2/25 (numer 43) poświęcone aparatom dostępne jest on-line. Od 23 grudnia powinno być obecne w salonach prasowych, do niektórych zostało już wysłane, ale póki co króluje poprzednie, nadal dostępne w naszym e-kiosku. Można je też zamówić bezpośrednio w redakcji (redakcja pokrywa koszt wysyłki w Polsce - realizacja po 15 stycznia), a także na stronie fotoforma.pl oraz w salonach Fotoforma w Warszawie i Foto-Plus w Krakowie. ![]() Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych i on-line Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych (Fotoforma i Foto-Plus) oraz on-line w naszym e-kiosku. Zachęcamy do przejrzenia i zainspirowania się zdjęciami i pozostałymi tekstami. Polecamy też nowy dział "Kulisy jednej fotografii", w którym spotkają się państwo z historią powstania świątecznego autoportretu Łukasza Pietrzaka. Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |
||||||||