testowe Minolta CLE – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 1/1995
Contax G1 może zachwycać, ale faktem pozostaje to, że niektóre z jego zalet wyprzedziła o ponad piętnaście lat Minolta CLE. Kiedy aparat pojawił się na rynku był jedynym modelem dalmierzowym z wymiennymi obiektywami dającym zarówno ręczne jak i automatyczne sterowanie pracą migawki z pomiarem światła przez obiektyw. W maleńkim aparacie konstruktorom Minolty udało się zmieścić bardzo wiele.Z prawej strony palec użytkownika trafia na sensorowy spust migawki wewnątrz pokrętła czasów otwarcia migawki. Identyczne rozwiązanie miały Monolty serii XG. Sensorowy spust migawki sprawia, że zdalne wyzwolenie migawki jest możliwe poprzez elektroniczny wężyk spustowy dołączany do oddzielnego gniazdka. Aparat uruchamiany jest włącznikiem umieszczonym z przodu, pod elektronicznym samowyzwalaczem.
![]()
Działanie samowyzwalacza potwierdza migotanie czerwonej diody. Ta sama dioda służy do sprawdzania stanu baterii po wciśnięciu przycisku na spodzie aparatu. Pokrętło czasów otwarcia migawki można ustawić w pozycji auto (preselekcja przysłony) lub na wybrany poprzez użytkownika czas otwarcia migawki w trybie ręcznym. W trybie "auto" do nastawionej przez nas na obiektywie przysłony dobierany jest czas w zakresie od 1/2 do 1/1000 sek; w trybie ręcznym można ustawić czasy od 1 do 1/1000 sek plus B. W trybie auto w celowniku wyświetlany jest wybrany przez aparat czas otwarcia migawki natomiast trybie ręcznym światłomierz nie działa. Natomiast istnieje możliwość wprowadzenia poprawki naświetlenia w zakresie +/- 2 EV z dokładnością do pół stopnia w trybie automatyczym. ![]() Firma Minolta była posiadaczem patentu na pomiar światła odbitego od powierzchni filmu i taki właśnie system pomiaru zastosowała w modelu CLE w trybie automatyki czasów. Fotoelement mierzy światło odbite od powierzchni filmu, jeśli wybrany zostanie czas od 1/2 do 1/30 sek lub od umieszczonego na zasłonce migawki białego wzoru przy czasach otwarcia migawki krótszych niż 1/30 sek. Ten sam fotoelement mierzy światło dedykowanej lampy błyskowej. ![]() Wizjer zaopatrzony jest w ramki pokazujące pole obrazowe dla każdego z trzech obiektywów Rokkor zrobionych do CLE. Są to: standardowy 40 mm f/2 oraz 28 mm f/2,8 i 90 mm f/4. Ramka dla obiektywu 28 mm jest zawsze widoczna, a dla pozostałych dwóch jasna linia ramki pojawia się po zamocowaniu optyki. Do obiektywów produkowano osłony przeciwsłoneczne i filtry (gwint 40,5 mm). Mocowanie obiektywów jest takie samo, jak w aparatach Leica serii M dzięki czemu można rozszerzyć możliwości systemu zakładając wiele spośród obiektywów produkowanych do aparatów Leica. Niektóre obiektywy nie dają się zamocować fizycznie lub zasłaniają dalmierz uniemożliwiając nastawienie ostrości. Dodatkowe akcesoria to dedykowana lampa błyskowa Minolta Auto CLE, dwa elektromagnetyczne wężyki spustowe, torba na ramię oraz czarny futerał skórzany. Na spodzie aparatu poza wspomnianym przyciskiem kontroli stanu baterii znajduje się gwint statywowy, zasobnik na dwie baterie typu 10L 14 oraz korbka zwijania powrotnego. Minolta CLE zawsze była w cenie od czasu zaprzestania jej produkcji. W ostatnich latach zainteresowali się nią kolekcjonerzy i cena aparatu rośnie bezustannie. Jarosław Brzeziński data dodania: 27-12-2010
godzina dodania: 00:03
odsłon: 10657
powrót na stronę główną »
Komentarze
sortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:
Canon EOS C50 – pierwsza kamera z serii Cinema EOS z trybem open gate - dla profesjonalistów z branży kreatywnej
Sigma 135 mm f/1,4 DG | Art - pierwszy na świecie obiektyw 135 mm z AF o jasności f/1,4 - cena i dostępność
Sony FX2 to kompaktowa kamera serii Cinema Line dla twórców z zacięciem fotograficznym - cena i dostępność
![]() Autoportret świąteczny od kuchni - PRO STUFF i Łukasz Pietrzak - przerwa wakacyjna do 15 stycznia Wraz z Foto-Kurierem 12/25 rozpoczynamy kolejny cykl porad fotograficznych pt. "Kulisy jednego zdjęcia" przygotowany wraz z firmą PRO STUFF. Tym razem będzie to autoportret świąteczny od kuchni w wykonaniu Łukasza Pietrzaka, który wraz z nami i marką PRO STUFF życzy Państwu zdrowych, spokojnych, rodzinnych i zawsze ostrych w kadrze Świąt Bożego Narodzenia oraz samych udanych kadrów w 2026 r. Przy okazji informujemy, że w tym roku przerwa Świąteczna w Foto-Kurierze zakończy się 15 stycznia 2026 r. Wszelkie zamówienia będziemy realizować sukcesywnie. Dziękujemy za cierpliwość. DO SIEGO ROKU. ![]() Wydanie specjalne Foto-Kuriera 2/25 Aparaty - dostępne on-line Wydanie Specjalne Foto-Kuriera 2/25 (numer 43) poświęcone aparatom dostępne jest on-line. Od 23 grudnia powinno być obecne w salonach prasowych, do niektórych zostało już wysłane, ale póki co króluje poprzednie, nadal dostępne w naszym e-kiosku. Można je też zamówić bezpośrednio w redakcji (redakcja pokrywa koszt wysyłki w Polsce - realizacja po 15 stycznia), a także na stronie fotoforma.pl oraz w salonach Fotoforma w Warszawie i Foto-Plus w Krakowie. ![]() Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych i on-line Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych (Fotoforma i Foto-Plus) oraz on-line w naszym e-kiosku. Zachęcamy do przejrzenia i zainspirowania się zdjęciami i pozostałymi tekstami. Polecamy też nowy dział "Kulisy jednej fotografii", w którym spotkają się państwo z historią powstania świątecznego autoportretu Łukasza Pietrzaka. Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |
||||||||