Na prawo od ekranu LCD (który wreszcie jest uchylny, patrz dalej, ale nadal nie osadzony na przegubie) zamieniono miejscami przycisk Info z przełącznikiem Life View. Głośnik przeniesiono nad ekran w okolicę joysticka, a po lewej stronie dodano przycisk funkcyjny Fn2. I co ważne, wszystkie przyciski znajdujące się na lewo od wizjera optycznego, znane z aparatu Nikon D5, są podświetlane na biało, co umożliwia łatwą obsługę aparatu podczas wykonywania nocnych zdjęć lub w trakcie odbywających się w ciemnych pomieszczeniach sesji.
Kolejną zmianę napotkamy, gdy naciśniemy przycisk „i” w trybie Live View. Po jego wciśnięciu mamy teraz dostęp do trzech nowych funkcji: fotografowania w cichym trybie podglądu na żywo, poziomu podkreślenia krawędzi i opcji digitalizacji negatywów (patrz dalej).
Wszystkie elementy korpusu zostały wykonane z tą samą starannością co w D810. Mocowania pokryw zaślepek złącz są na stałe związane z korpusem, dzięki czemu nie musimy się obawiać o ich zgubienie. Za estetykę wykonania aparat uzyskuje 5,8 punktu, za ergonomię 5,9 (brak ekranu osadzonego na przegubie). Ocena za intuicyjność jest taka sama jak w przypadku Nikona D800 i D810 – 6 punktów.

Możliwości fotograficzne

Matryca
Nowe możliwości aparatu wynikają przede wszystkim z wyposażenia Nikona D850 w nową matrycę. Jest to pierwsza matryca typu BSI zastosowana w profesjonalnym aparacie Nikona. Nowa architektura układu minimalizuje przerwy na matrycy pomiędzy fotodiodami absorbującymi światło co umożliwia uzyskanie wyjątkowo szczegółowych zdjęć o małym zaszumieniu i bardzo dobrym zakresie dynamicznym, biorąc pod uwagę wzrost rozdzielczości matrycy w stosunku do modelu D810. Rozdzielczość matrycy typu CMOS w Nikonie D850 wynosi 45,7 mln efektywnych pikseli (5504×8256) i jest to oczywiście matryca bez optycznego filtra dolnoprzepustowego. Maksymalny plik ma przy rozdzielczości 300 dpi wielkość ok. 47×70 cm, czyli jest prawie 6,5× większy od rozkładówki trzymanego przez Państwa wydania Foto-Kuriera.

fot. K. Patrycy

Trzeba przyznać, że plik otrzymany za pomocą tego aparatu robi spore i to pozytywne wrażenie. Nikon tym samym wstąpił ze swoim modelem do grona aparatów pełnoklatkowych z matrycami o rozdzielczości powyżej 40 mln pikseli. Przypomnijmy tylko, że o prócz Nikona D850 do tej elitarnej grupy należą Canon EOS 5DS R z matrycą 50 mln i Sony A7 RII z matrycą 42,4 mln pikseli.

Złap za róg i przejrzyj test

Test Nikona D850 możesz w całości przeczytać w naszym e-kiosku w zakładce inne

Pełny test opublikowany jest w Foto-Kurierze 10/2017
Całe wydanie możesz przejrzeć tutaj