testowe Test aparatu Fujifilm FinePix HS10 - 30-krotny zoom. Pełny tekst artykułu, który ukazał się w Foto-Kurierze 4/2010
Fujifilm HS10 to konstrukcja niezwykle ciekawa. Doświadczony na tym polu producent po raz pierwszy stworzył aparat typu megazoom o tak dużych możliwościach zamkniętych w tak kompaktowym korpusie. Użytkownik otrzymuje m.in. 30-krotny zoom optyczny, 10-milionową matrycę typu BSI, funkcję szerokiej panoramy, oraz filmy Full HD. Zachęcamy do lektury pierwszego w Polsce, pełnego testu HS10.
![]() Dzięki ogniskowej 720 mm, wiemy już, że na tarczy zegara na PKiN umieszczono symbol warszawskiej Syrenki. 30-krotny zoom daje naprawdę ogromne możliwości. Fujifilm FinePix HS10; 1/2000 s; ISO 400; f/8; f=126 mm
Estetyka
W stosunku do poprzednich konstrukcji tego typu, jak choćby testowanego przez nas niedawno S200EXR, aparat jest naprawdę niewielki. Przy wymiarach 130,6×90,7×126 mm jest też stosunkowo lekki (ok. 630 g bez akumulatora i karty). Zgrabną, przyjemnie zaokrągloną obudowę wykonano z dobrej jakości tworzyw sztucznych. Korpus sprawia solidne wrażenie – jest bardzo zwarty i wykończony z dużą dbałością o szczegóły. Uchwyt i część tylnej ścianki pokryto gumową okładziną, skutecznie poprawiającą chwyt. Do estetyki aparatu trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Przyznajemy 5,5 punktu.
![]()
Ergonomia Mimo niewielkich wymiarów, aparat trzymamy pewniej niż niejedną amatorską lustrzankę. A to za sprawą bardzo głębokiego, wygodnie profilowanego uchwytu (nie bez powodu – musi pomieścić 4 ogniwa AA zasilające HS10). Na zaokrąglonej prawej stronie (patrząc na aparat od frontu) przedniej ścianki pojawiło się nieznaczne, podłużne wybrzuszenie (6), które ułatwia wygodną obsługę przycisków zorganizowanych w postaci pionowej kolumny po lewej stronie ekranu (3).
![]() Układ przycisków na tylnej ściance aparatu przypomina systematykę stosowaną w lustrzankach. W praktyce jest bardzo przyjazny i intuicyjny.
Ważną zaletą, zwłaszcza przy tak dużej rozpiętości ogniskowych (imponujące 24–720 mm), jest możliwość, podobnie jak w wymiennych obiektywach lustrzanek, ręcznej zmiany ogniskowej. To zdecydowanie szybsza, wygodniejsza, a do tego energooszczędna metoda w porównaniu z typowymi kompaktami. Kontrolę ogniskowej dodatkowo ułatwia umieszczona na tubusie, czytelnie oznaczona skala. Niewielkie wymiary, również obiektywu, mają jednak swoją cenę, bo odbijają się na komforcie obsługi 30-krotnego zoomu. Obracając szeroki(30 mm) pierścień (5) w prawo, natrafiamy palcami na daleko wysuniętą pokrywę wbudowanej lampy błyskowej, obracając w lewo, zahaczamy o palce zawinięte na uchwycie. Nie będzie to uciążliwe tylko dla osób o naprawdę niewielkich dłoniach. Niepodważalną zaletą będzie za to odchylany ekran (4), umożliwiający kadrowanie w nietypowych pozycjach (znad głowy lub z żabiej perspektywy). Szkoda, że nie umieszczono go jednak na przegubie. Za ergonomię przyznajemy 5,5 punktu.
![]()
Intuicyjność obsługi Większość najważniejszych parametrów możemy kontrolować za pomocą umieszczonych na tylnej ściance przycisków oraz pokrętła trybu pracy (1), na którym oprócz podstawowych ustawień P, A, S, M znalazły się tryb panoramy (szerzej opisujemy go w części poświęconej możliwościom fotograficznym) i tryby zaawansowane (łączenie kilku ujęć z obiektami w ruchu, czy usuwanie poruszających się obiektywów, o czym również w dalszej części testu). Dużym ułatwieniem są też dedykowany przycisk trybu filmowego (2) oraz wspomniana już pionowa kolumna przycisków (3) „odpowiadających” m.in. za dobór odpowiedniej wartość ISO, tryb AF czy balans bieli. Pod względem szybkiego dostępu do ważnych ustawień, HS10 ponownie wypada lepiej od niejednej amatorskiej lustrzanki. Za intuicyjność obsługi przyznajemy 5,5 punktu.
![]() Schemat budowy matrycy typu BSI (Back Side Illuminated)
data dodania: 07-12-2010
godzina dodania: 15:06
odsłon: 69529
powrót na stronę główną »
Komentarze
sortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:
Laowa 10 mm f/2,8 Zero-D FF - zerowa dystorsja z autofocusem do Sony FE i Nikona Z - dostępność i cena
Test Canona RF 24-105 mm f/2,8 L IS USM Z - pierwszy obiektyw z pierścieniem płynnej regulacji przysłony
TEST Sony A7R V - dążenie do doskonałości, czyli w znanym ciele nowy duch - artykuł z Foto-Kuriera 11/22
Tamron 20-40 mm f/2,8 Di III VC VXD - szerokokątny, a prawie jak standard - test z Foto-Kuriera 10/23
Test Epsona L8050 - wysokonakładowa drukarka fotograficzna i niska cena wydruku - test z Foto-Kuriera 10/23
Canon EOS R8 - najlżejszy pełnoklatkowy aparat systemu EOS R, czyli więcej niż RP i prawie jak R6 Mark II
Test Epsona SureLab SL-D500 - kompaktowa, lekka, cicha i wydajna drukarka - artykuł z Foto-Kuriera 5/2023
![]() Test Tamrona 28-300 mm f/4-7,1 Di III VC VXD - ostro, blisko, stabilnie, test z Foto-Kuriera 10/24 Tamron 28–300 mm f/4–7,1 Di III VC VXD to wszechstronny obiektyw zmiennoogniskowy o krotności 10,7×, do pełnoklatkowych bezlusterkowców z mocowaniem Sony E, który zadebiutował 1 sierpnia 2024 r. Ma kompaktową konstrukcję o długości zaledwie 126 mm i wadze 610 g oraz wbudowaną stabilizację optyczną VC. Test obiektywu przed wami. ![]() Foto-Kurier 11/25 w najlepszych salonach prasowych Foto-Kurier 11/2025 w najlepszych salonach prasowych, w e-kiosku od 12 listopada. Okładkę ozdobiło zdjęcie wykonane przez Leszka Wygachiewicza, składające się z 2032 zdjęć :). A w środku... ![]() Nikon Zf w srebrnej wersji 4 września 2025 r. Nikon wprowadził na rynek nową srebrną wersję pełnoklatkowego aparatu bezlusterkowego Zf. To bezlusterkowiec, który łączy w sobie klasyczny design inspirowany kultowym aparatem analogowym Nikon FM2 z doskonałą wydajnością aparatu pełnoklatkowego. Od momentu premiery czarnego Zf (20 września 2023 r.) model ten cieszy się ogromną popularnością dostał nagrodę EISA sezonu 2024-2025), a firma Nikon... Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |
|||||||||