testowe TEST / Nikon D300, Olympus E-3, Sony Alfa 700 - lustrzanki dla zaawansowanych / PEŁNA WERSJA z FK 1/2008![]()
Przedstawimy Państwu najistotniejsze wrażenia z obcowania z zaawansowanymi lustrzankami cyfrowymi: Nikonem D300, Olympusem E-3 i Sony A700.
![]()
Dlaczego właśnie one
Początkowo do testu miały stanąć powyższe modele razem z Canonem EOS 40D – jednak – pomimo usilnych starań – nie udało nam się zdobyć tego aparatu w odpowiednim terminie, toteż do modelu tego odniesiemy się jedynie w tabeli z danymi technicznymi, zamieszczonej na końcu artykułu. Testowane przez nas aparaty były już opisywane dość dokładnie w poprzednich wydaniach Foto•Kuriera (F•K 10/07 – Sony a700; F•K 11/07 – Olympus E-3 i Nikon D300), toteż w teście naszym skupimy się jedynie na omówieniu istotniejszych różnic w ich budowie oraz w rejestracji obrazu.
Od zewnątrz i pierwsze wrażenie, estetyka i ergonomia Rzut oka na korpusy aparatów pozwala szybko stwierdzić, że mamy do czynienia z konstrukcjami zaawansowanymi.
![]()
Wzięcie aparatów do ręki potwierdza to spostrzeżenie. Najsolidniej wykonane wydają się Nikon D300 i Olympus E-3. Te dwa modele wyposażono też w wyświetlacze LCD w górnej części korpusu (w Nikonie jest on nieco większy). a700, choć posiada wzmocnienia korpusu wykonane ze stopu magnezu, wygląda najbardziej „plastikowo” z testowanej trójki. Jest ona też najmniejsza i jako jedyna wyposażona została w pokrętło wyboru trybów pracy, znajdujące się w lewej górnej części korpusu, typowe dla zaawansowanych modeli Minolty. Gumowane okładziny Nikona D300 i Olympusa E-3 podkreślają profesjonalny charakter aparatów, górując pod tym względem nad nieco kanciastym korpusem a700.
Ergonomia korpusu Ergonomia obsługi aparatów to kolejny punkt, w którym różnice między testowanymi lustrzankami nie są zbyt duże. Pomimo braku wyświetlacza LCD, a700 obsługuje się równie intuicyjnie, jak konkurentów. Oczywiście obsługa każdego z aparatów jest typowa dla danego systemu i trzeba się do niej przyzwyczaić. Warto dodać, że aparat Sony wyposażono w funkcję szybkiej nawigacji „Fn”. Wciśnięcie tego przycisku pozwala szybko przeskakiwać pomiędzy funkcjami aparatu, zmieniając ich parametry. Podobne rozwiązanie zastosowano w Olympusie. Szkoda, że tego niezwykle pomocnego w sprawnej obsłudze lustrzanki rozwiązania nie ma Nikon D300. Nikona D300 wyposażono natomiast w funkcję „indywidualnego menu”. Polega to w uproszczeniu na tym, że użytkownik może wybrać sobie parametry i opcje, których najczęściej używa, i mieć je wyświetlane w pierwszej kolejności na ekranie z tyłu aparatu po wciśnięciu menu.
![]()
Wkręcane zaślepki gniazd: synchronizacji z lampą błyskową i wyjścia do zdalnego sterowania bardzo łatwo zgubić.
Minusem Olympusa E-3 jest zastosowanie wkręcanych zaślepek gniazda synchronizacji z zewnętrznymi lampami błyskowymi oraz wyjścia do pilota zdalnego sterowania. Jest to pierwsza rzecz, którą można zgubić korzystając z aparatu. W a700 i D300 tego typu zaślepki są gumowe co jest znacznie lepszym rozwiązaniem. Nikon reprezentuje, w znacznej mierze, klasykę obsługi typową dla modelu D200.
Ekran LCD
![]() Aparaty różnią się sposobem wyświetlania histogramów. Od lewej: Sony a700, Olympus E-3 i Nikon D300.
Zarówno Nikona, jak i Sony wyposażono w duże, zamocowane na stałe 3-calowe ekrany LCD o rozdzielczości 921 tys. pikseli (VGA). Pod względem rozdzielczości ekranu, umożliwiającej lepszą ocenę jakościową rejestrowanego zdjęcia, ekrany te są dużo lepsze od tego zastosowanego w Olympusie (2,5", 230 tys. pikseli). Choć z drugiej strony brawo dla Olympusa, że odważył się zastosować w tak zaawansowanym modelu ekran obracany na przegubie. Nie tylko pomaga on podczas fotografowania w nietypowych sytuacjach zdjęciowych (zdjęcia makro, fotografowanie znad głowy w tłumie, zdjęcia z zaskoczenia), ale też pozwala na zabezpieczenie ekranu podczas podróży. Szkoda tylko, że nie połączono rozwiązania Olympusa z ekranem zastosowanym w Sony lub w Nikonie. Oczywiście w ekranie Olympusa wystarczyłoby zwiększyć jego rozdzielczość i wtedy rozwiązanie takie byłoby optymalne.
Matryce
Kolejne różnice wynikają z wielkości i rodzaju matryc rejestrujących zdjęcia. W każdym z aparatów zastosowano „szybkie” przetworniki obrazowe: w Sony a700 jest to CMOS Exmor (12 mln pikseli), w Nikonie D300 – CMOS (12 mln pikseli), a w Olympusie – High-Speed Live MOS (10 mln pikseli). Różne wielkości matryc (Sony i Nikon są większe – format APS-C) dają istotne różnice przy rejestracji obrazu. Różnica w powierzchni matryc między testowanymi modelami wynosi ok. 40% i niestety przekłada się to na jakość rejestrowanego obrazu. O tym jednak przeczytają Państwo w rozdziale poświęconym szumom obrazowym.
data dodania: 10-06-2009
godzina dodania: 18:41
odsłon: 42452
powrót na stronę główną »
![]() Komentarze![]() sortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:![]() Canon EOS R3 - wyścig po najlepsze kadry trwa - test z Foto-Kuriera 8-9/22, zobacz też zdjęcia z mundialu w Katarze
![]() Super zoom - Panasonic Leica DG Vario-Summilux 10–25 mm f/1,7 ASPH. - pełny test z Foto-Kuriera 10/19
![]() Test Sony VPL-XW7000ES - najbardziej kompaktowy na świecie projektor laserowe SXRD o natywnej rozdzielczości 4K
![]() Test Nikkora AF-S 85 mm f/1,4 vs Nikkor AF-S 85 mm f/1,8 - portretówki dla wymagających - artykuł z FK 1-2/2014
![]() Panasonic LUMIX GH6 test - długo oczekiwany filmowiec, ale nie tylko; pełny test z Foto-Kuriera 4/22
![]() TEST Sony FE 35 mm f/1,4 GM - bezkompromisowy, stałoogniskowy G-Master - artykuł z Foto-Kuriera 1-2/21
![]() TEST Nikkor Z DX 50-250 mm f/4,5-6,3 VR - uniwersalny zoom ze stabilizacją - TEST z Foto-Kuriera 4-5/20
![]() TEST Panasonic Lumix GH5 II - wszechstronny, streamingowy brat Panasonica Lumix GH5 - test z Foto-Kuriera 12/21
![]() Tamron 35–150 mm f/2–2,8 Di III VXD - wszechstronny zoom, jeden zamiast wielu Tamron 35–150 mm f/2–2,8 Di III VXD ma niezwykle użyteczny i uniwersalny zakres ogniskowych, który sprawdzi się nie tylko w podróży podczas fotografowania krajobrazów, wykonywania portretów czy sporych zbliżeń, ale także w codziennym użytkowaniu. Dzięki dość dużej jasności umożliwia on fotografowania w słabych warunkach oświetleniowych bez konieczności używania wysokich wartości ISO i bez konieczności wymiany obiektywów. ![]() Wydanie Specjalne 2/22 - APARATY 2022-2023 - w najlepszych salonach prasowych, obejrzyj on-line Najnowsze wydanie specjalne Foto-Kuriera Aparaty 2/2022 w najlepszych salonach prasowych. Obejrzyj całe wydanie on-line. Nie kupuj w ciemno, więcej stron - niższa cena. To wypada mieć :) ![]() Test drukarki Canon PIXMA G640 - MegaTank, szybkie wydruki w rozsądnej cenie - artykuł z FK 5/22 14 kwietnia 2021 r. Canon poinformował o poszerzeniu oferty kolorowych drukarek z uzupełnianymi zbiornikami atramentu o dwa nowe urządzenia przeznaczone do wysokonakładowego druku zdjęć – drukarkę „trzy w jednym” PIXMA G640 i jednofunkcyjną drukarkę PIXMA G540. Dzięki głowicy drukującej FINE i zestawowi sześciu atramentów barwnikowych ChromaLife 100 modele te umożliwiają, według producenta, uzyskanie wyrazistych wydruków o żywych kolorach. W kwietniu 2022 roku drukarka trafiła do naszej redakcji, dzięki czemu dzielimy się z Państwem spostrzeżeniami na jej temat. Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |