Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

NARCYZ - artykuł opublikowano w Foto-Kurierze 4/1993

Prawdopodobnie nikt nie myśli o Rosjanach jako o wielkich innowatorach w projektowaniu aparatów fotograficznych. Niemniej jednak, w ciągu wielu lat swjej działalności w tej dziedzinie, stworzyli oni kilka rzeczy całkowicie oryginalnych. To właśnie Rosjanie przedstawili w 1935 roku pierwszą 35-milimetrową lustrzankę jednoobiektywową Sport (rok przed niemiecką Kine Exaktą, która powszechnie uważana jest za prekursorkę kamer tego typu). W 1958 dali nam jeden z najmniejszych i najschludniej wykonanych aparatów panoramicznych. Był to FT 2 na film 35 mm. Rok 1960 przyniósł inny radziecki produkt, pierwszą, i jak się wydaje, do dzisiaj ostatnią, lustrzankę jednoobiektywową na film 16 mm.

Według raportu przedstawionego w pochodzącym sprzed trzydziestu lat "British Journal of Photography", Narcyza wypuszczono próbnie na rynek radziecki lecz się na nim nie przyjął. Prawdopodobnie było to spowodowane niską jakością dostępnych w tamtych czasach filmów 16 mm. Rosjanie postanowili zarzucić ideę takiego aparatu. Jednakże kilka sztuk trafiło za granicę i wywołało w Europie spore zainteresowanie. Dzięki temu, w roku 1965, prace nad Narcyzem zostały wznowione.



W latach pięćdziesiątych i na początku sześćdziesiątych aparaty na film 16 mm cieszyły się dużą popularnością lecz format 14*17 mm nie był zbyt praktyczny. Producanci Narcyza zastosowali ramkę 14*21 mm, a więc mającą te same proporcje co klatki na filmie 35 mm.

Narcyz wygląda jak mała lustrzanka na film 35 mm z tą jednak różnmicą, że pryzmat pentagonalny ma wpuszczony do wewnątrz korpusu a nie, jak ma to miejsce w większości aparatów tego typu, umieszczony w nadbudówce na górnej ściance aparatu. Pryzmat można wyjąć i wygląda na to, że w początkowych projektach kamera miała mieć wymienialne celowniki. Jak się wydaje, plany te nigdy nie zostały do końca zrealizowane, ponieważ nigdzie nie natrafiono na egzemplarz innego celownika przeznaczonego dla Narcyza.




Ponadto na górnej ściance znajduje się koło nastawy czasów migawki. Aparat dysponuje czasami od 1/2 s do 1/500 s oraz B, stopniowanymi w normalny sposób. Jest tu jednak rzecz nispotykana gdzie indziej, mianowicie czas 1/30 s umieszczono pomiedzy 1/2 s a B.

Obok wspomnianego koła nastawy czasów umieszczono spust migawki, dźwignię przesuwu filmu, licznik zdjęć a po przeciwnej stronie celownika, koło zwrotnego zwijania filmu oraz dwa gniazda synchronizacji z lampą błyskową, X i M.

Narcyz był produkowany tylko z obiektywm standardowym ale sprzedawano go wraz ze specjalnym adapterem pozwalającym na współpracę ze wszystkimi obiektywami przeznaczonymi dla Zenita. Dzięki temu był on najwszechstronniejszym aparatem na film 16 mm.

Wyposażono go też w miniaturową kasetę na film, której sposób użycia i pracy jest identyczny jak dla materiału 35 mm. Oryginalnie film nie był perforowany. Praca z Narcyzem jest zadziwiająco prosta. Celownik, posiadający regulację dopasowywującą układ optyczny zależnie od ewentualnych wad wzroku użytkownika, jest trochę zbyt ciemny jak na dzisiejsze standardy ale widoczny w nim obraz jest bardzo duży jak na tak małą kamerę. 




Aparat nie ma automatyki przysłony. Ostrość trzeba nastawiać przy w pełni otwartym obiektywie a dopiero przed wykonaniem zdjęcia nastawia się odpowiednią wartość przysłony.

W porównaniu z innymi aparatami na film 16 mm zdjęcia wykonane Narcyzem odznaczają się bardzo dobrą jakością, która pozwala na otrzymywanie znakomitych odbitek na papierze średniego formatu.

Raport zamieszczony w "British Journal of Photography" z 1960 roku, sugerował, że Narcyz mógł być prototypem aparatu przyszłości. Można zrozumieć ten pogląd jeżeli zważy się jak poważnie producenci podeszli do projektu tej kamery. Dzisiaj można już tylko teoretycznie rozpatrywać to czy film 16 mm mógł zrobić w latach sześćdziesiątych filmowi 35 mm to co ten zrobił błonom zwojowym i płaskim w latach dwudziestych.

Dane techniczne:

Typ: lustrzanka jednoobiektywowa, Film: 16 mm, Format: 14*21 mm, Rok powstania: 1960, Migawka: centralna (focal plane ?),Czasy: 1/2 - 1/500 s., Synchronizacja: X i M, Celownik: celownik z pryzmatem pentagonalnym lub matówkowy,Nastawianie ostrości: na matówce, Wymiary: 10*6*5 cm, Waga: 300 g,

Obiektyw standardowy Typ: Industar, Ogniskowa: 35 mm, Maksymalna wartość przysłony: f/2,8, Minimalna wartość przysłony: f/16, Najmniejsza odległość od fotografowanego obiektu: 50 cm,

Cena: ok. 300 funtów.


 Jark von Kiedrowski

 
data dodania: 14-08-2010
 
godzina dodania: 13:33
 
odsłon: 5944
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Zoom-Nikkor Auto 43-86 mm f/3,5 – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w F-K 12/2000
fotografia
Leica IIIb – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 11/2000
fotografia
Nikon SP – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 8/2000


Zdjęcie miesiąca
Kwiecień 2024
zdjęcie miesiąca
© fot. Wiesław Jucha
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.125) / 0.114

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |