Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

BHP, historia pewnej wyobraźni

Autor wystawy: Jerzy Lewczyński (zdjęcia), Jan Lessaer (grafika)
Do kiedy: 17.05.2013
Miejsce prezentacji: Galeria Asymetria

Ulica: Jakubowska 16 ,
Miasto: 03-902 Warszawa,

ABC BEZPIECZEŃSTWA I HIGIENY PRACY

Jeśli z ukosa spojrzymy na historię BHP (Bezpieczeństwa i Higieny Pracy) w okresie PRL-u to okazuje się że jej generalne założenia krążą wokół zespołu zagadnień gospodarczych a wypadki przy pracy to niewątpliwe duże straty finansowe dla państwa. Natomiast popularyzacja BHP przenoszona była już na ideologiczny poziom gdzie uzasadnia się, że „pomaga się robotnikom w zrozumieniu prawdy, że ochrona ich życia i zdrowia to wielka rzecz” gdyż „Klasa robotnicza ma swój zmysł krytyczny, ma własną oceną i szybko potrafi odróżnić prawdziwe wartości od pustych frazesów”.

Wernisaż: 23.03.2013 (sobota), godz. 19



Pomiędzy tymi dwoma dziedzinami : gospodarką a „wielką rzeczą” zieje jakaś ogromna luka w rodzaju „Słowacki wielkim poetą był” i nic tu nie znajdziemy o tym że „człowiek jest najgłębiej uzależniony od swojego odbicia w duszy drugiego człowieka, chociażby ta dusza była kretyniczna” (www.ściąga.pl).



Witold Gombrowicz był wielkim nauczycielem Jerzego Lewczyńskiego i jeśli fotograf podróżował do Zakładów Azotowych w Kędzierzynie z propozycjami wykonywania zdjęć i plansz dydaktycznych do celów BHP, to między innymi dlatego, iż w fotografii odkrył niszę w której w sposób nieskrępowany mógł opowiadać o codzienności i gdzie język jego sztuki w jakiś sposób umożliwiał taki rodzaj narracji w której nawet po upływie 50 lat swobodnie unosimy się w oparach absurdu.



Wizualne wątki tej „chałtury” to owoc współpracy fotografa ze znakomitym grafikiem i przyjacielem artysty Janem Lessaerem, autorem m.in. dekoracji graficznej lokalu Polskiego Towarzystwa Fotograficznego w Gliwicach.



Co ciekawe, niektóre pomysły z plansz BHP były później opracowywane przez fotografa w materiale już czysto artystycznym. Właśnie ten zbiór fotografii i kolaży BHP - wykonanych na przełomie lat 50/60. oraz ich odbicia w klasycznych już pracach Jerzego Lewczyńskiego zostaną pokazane na wystawie w galerii Asymetria.

Jerzy Lewczyński ur. 14.03.1924 w Tomaszowie Lubelskim. Pierwsze fotograficzne kroki stawiał Lewczyński przed wojną, fotografując kultowym dziś aparatem Kodaka Baby-Brownie. Bardzo silnie na jego życiu i twórczości odcisnęły się lata II wojny światowej: utrata ojca, przystąpienie do Armii Krajowej, ale przede wszystkim doświadczanie stopniowej dewastacji jego własnej, znanej i codziennej rzeczywistości sprzed katastrofy.
Figura historii oraz pragnienie dotarcia do utraconej przeszłości staną się niezwykle istotne dla postawy twórczej Lewczyńskiego.

Po wojnie, w latach 1945-51 Lewczyński odbył studia na wydziale Inżynieryjno-Budowlanym Politechniki Śląskiej w Gliwicach i podjął pracę w Biurach Projektów Przemysłu Chemicznego w Gliwicach. W latach ‘50tych rozpoczął aktywnie działać na polu fotografii. Został członkiem oddziału gliwickiego Polskiego Towarzystwa Fotograficznego, w którym poznał Tadeusza Maciejkę, Adama Sheybala, Piotra Janika i Zofię Rydet. To środowisko będzie podstawą założonej w 1956 roku grupy twórczej „Gliwice”, do której oprócz Lewczyńskiego, Rydet, Sheybala i Janika przystąpili także Aleksander Górski, Stanisław Skoczeń czy Roman Wichrowski.

W spojrzeniu Lewczyńskiego na fotografię w tym okresie dostrzec można wpływ najważniejszych dla tego czasu dyskusji i aktualnych nurtów artystycznych. Z jednej strony widać fascynację fotografią reportażową spod znaku wystawy Rodzina Człowiecza, ale także inspirację włoskim neorealizmem. Jest to czytelne chociażby w piśmie Lewczyńskiego do ZPAFu, w sprawie programu i organizacji grupy „Gliwice”, w którym czytamy:
„[…] Uważamy, że dominantą koncepcji twórczych powinna być ekspresja, oparta na intelekcie. Elementem decydującym winien być człowiek: człowiek żywy taki, jakim go między innymi widzi nadrealizm. Często jest to człowiek niezrozumiały, ale zawsze człowiek chodzący po ziemi. Podstawa intelektualna sugeruje różne rozwiązania tej koncepcji, np. wszystko o człowieku, lecz przy pomocy jego dzieła. Ta metoda operuje »człowiekiem ukrytym« niewidocznym na obrazie. Człowiek ukryty w swoich starych butach, w stworzonym przez siebie otoczeniu, itp."

Również w latach ‘50tych Lewczyński poznał Bronisława Schlabsa i Zdzisława Beksińskiego, a ta współpraca zaowocowała nawiązaniem kontaktów z Otto Steinertem i twórczą interpretacją idei „fotografii subiektywnej”. Rok 1959 zaznaczył się głośną wystawą Pokaz zamknięty w Gliwickim Towarzystwie Fotograficznym, na której Lewczyński, Beksiński i Schlabs zaprezentowali prace zdecydowanie odchodzące od estetyki reportażu fotograficznego. Fotograficzne plansze Lewczyńskiego, pokazane na wystawie, zwracały uwagę na niepewność relacji między tym, co przedstawione a samym przedstawieniem, oryginałem i kopią. Zestawianie słowa i obrazu a także poszczególnych fotografii między sobą otwierało przed widzem szereg interpretacji i możliwych połączeń znaczeniowych.

W latach ‘60tych w twórczości Lewczyńskiego coraz większą wagę zaczyna odgrywać historia: ta prywatna a także zapomniana historia nieznanych mu osób oraz fotografia amatorska i prywatna. Fotografia staje się dla artysty śladem, materialnym dowodem istnienia, dzięki któremu możemy dotrzeć do tego, co minęło. Stąd już tylko krok do koncepcji archeologii fotografii.
 
data dodania: 19-03-2013
 
godzina dodania: 23:00
powrót na stronę główną »

Zobacz także:

fotografia
Szansa na dwucyfrowy wzrost sprzedaży
fotografia
Foto-Kurier 4/24 wysłany do prenumeratorów i on-line
fotografia
Foto-Kurier 3/24 w najlepszych salonach prasowych i on-line
fotografia
Zdrowych i wesołych, spędzonych w rodzinnym gronie Świąt Wielkanocnych.
fotografia
Zdjęcie nie jest warte życia - Piotr Biegaj - historia, którą warto przeczytać do końca
fotografia
Foto-Kurier 3/24 dostępny on-line
fotografia
Foto-Kuriera 1-2/24 przed Wami - w najlepszych salonach prasowych i on-line
fotografia
Kalendarz Lavazza 2024 - zdjęcia z sesji zdjęciowych do kalendarza oraz same karty kalendarza
fotografia
CANON EMEA AMBASSADOR - aż osiem osób z Polski
fotografia
Foto-Kurier 1-2/24 on-line, wkrótce w salonach prasowych
fotografia
Albumy do lamusa: aż 86% osób - według raportu firmy Epson - ma albumy ze zdjęciami, do których… nie zagląda
fotografia
Foto-Kurier 12/23 w najlepszych salonach prasowych i on-line
fotografia
Foto-Kurier 12/23 wysłany do prenumeratorów - szukaj też w najlepszych salonach prasowych
fotografia
Foto-Kurier 11/23 w najlepszych salonach prasowych i on-line


Zdjęcie miesiąca
Kwiecień 2024
zdjęcie miesiąca
© fot. Wioleta Pawlak
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.144) / 0.135

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |