Uchylny ekran to wygodne narzędzie do fotografowania grila londyńskiej taksówki bez konieczności kucania. Szeroki kąt obiektywu umożliwia ładne przerysowanie fotografowanego modelu.

Na górnej ściance korpusu kompaktu umieszczono wspomniane wcześniej, karbowane pokrętła korekcji ekspozycji (+/– 3 EV, skok co 1/3 EV) i czasów otwarcia migawki (od 1/4000 s do 1 s oraz T i B), co zapewnia szybki i intuicyjny dostęp do kluczowych parametrów ekspozycji. W górnej części korpusu umieszczono również dźwignię przełącznika trybu Auto  służącą do wybierania w pełni automatycznego, zaawansowanego tryby SR Auto. Dla wygody fotografowania, w trybie tym aparat automatycznie dobiera optymalne ustawienia przy poszczególnych ujęciach. X70 ma aż osiem przycisków funkcyjnych (Fn), których działanie można definiować stosownie do własnych potrzeb. Ponadto umieszczony na tylnej ściance aparatu przycisk Q umożliwia dalszą personalizację ustawień: użytkownik może wybrać wszystkie 16 funkcji stosownie do swoich preferencji. Patrząc na aparat od tyłu nie sposób nie wspomnieć o uchylnym, dotykowym  ekranie LCD, który ułatwi nam kadrowanie i wyzwalanie migawki, a także określenie punktu ustawiania ostrości.

Choć ekran może być również wykorzystywany do wykonywania popularnych selfie to nie jest ekranem osadzonym na przegubie, a co za tym idzie jest on narażony na szybsze uszkodzenie mechaniczne. Obsługa przycisków X70 jest jednoznaczna i bezproblemowa, z małym wyjątkiem. Lewy przycisk kierunkowy wyboru funkcji umieszczony wokół przycisku Menu/OK  leży zbyt blisko ekranu i gdy ten jest złożony to osoba chcąca z niego skorzystać, a mająca duże dłonie, jak autor tego artykułu, odczuwa dyskomfort w obsłudze kompaktu. Osoby o małych dłoniach nie będą raczej mieć z tym problemu. I jeszcze jeden drobiazg rodem z X100 dotyczy gwintu statywowego . Nie umieszczono go niestety w płaszczyźnie prostopadłej do podstawy i przechodzącej przez oś optyczną aparatu. Kolejny drobiazg dotyczy niejednoznacznego umieszczenia akumulatora w korpusie, ale o tym piszemy przy okazji intuicyjności obsługi.

Pełny test Fujifilm X70 został opublikowany w majowym wydaniu Foto-Kuriera, jeszcze tylko kilka dni w dystrybucji.

Całe wydanie można przejrzeć tutaj>>>