testowe WOJNA W OBIEKTYWIE (WIDEO!)
Dzięki kamerze przymocowanej do aparatu Jamesa Nachtweya oglądamy jego oczami płonące domy w byłej Jugosławii, ekshumacje pomordowanych w Kosowie, ofiary łzawiącego gazu w Palestynie- Telewizja Polska udostępniła za darmo na swojej stronie pełnometrażowy film w języku polskim.
Artykuł pochodzi ze strony internetowej Telewizji Polskiej. Jeśli twoje zdjęcia nie są dostatecznie dobre, oznacza to, że nie byłeś dostatecznie blisko - głosiło motto Roberta Capy, jednego z najbardziej znanych fotoreporterów wojennych. James Nachtwey, główny bohater dokumentu, wydaje się wyznawać podobną zasadę, pamiętając o losie zabitego w Wietnamie fotografa.
![]()
Swoją pasję Nachtwey odkrył jeszcze w latach 70., pod koniec wojny
wietnamskiej. Zafascynowany siłą oddziaływania fotografii chciał za jej pomocą
pokazać bezsens zbrojnych konfliktów i wojen. W 1985 roku rozpoczął pracę w
jednej z nowojorskich agencji. Od tamtego czasu wyruszał w różne, odległe
części świata. Był w Rwandzie, kiedy rozpoczęły się krwawe walki plemion Tutsi
i Hutu. Świat obiegły wstrząsające obrazy masakry oraz klęski wywołanej
epidemią cholery, jaka wybuchła w rozdzieranym wojną regionie. Był w Indonezji
podczas upadku reżimu generała Suharto, relacjonował konflikty w Czeczenii i w
Kosowie.
ZOBACZ FILM http://www.beta.tvp.pl/filmoteka/film-dokumentalny/fotograf-wojenny
Szwajcaria 2001, 96 min.
Reżyser Christian Frei dokonał w swoim filmie niezwykłego zabiegu. Do aparatu
fotograficznego Jamesa Nachtweya przymocował miniaturową kamerę. Dzięki temu
widz ma szansę ujrzeć świat niemal z perspektywy fotografa. Przez dwa lata
kamera stale towarzyszyła Nachtweyowi w pracy: wśród płonących domów na terenie
byłej Jugosławii, podczas ekshumacji pomordowanych w Kosowie, w oparach
łzawiącego gazu w Palestynie. Uzupełniające przekaz wizualny, wypowiedzi
współpracowników i przyjaciół Nachtweya, pozwalają nie tylko śledzić sposób
powstawania konkretnych ujęć, ale także dostrzec emocje, jakie każą mu nacisnąć
przycisk aparatu. MZ
data dodania: 30-01-2009
godzina dodania: 15:03
odsłon: 1069 powrót na stronę główną »
Komentarze
sortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:![]() Wydanie specjalne Foto-Kuriera 2/25 Aparaty - dostępne on-line Wydanie Specjalne Foto-Kuriera 2/25 (numer 43) poświęcone aparatom dostępne jest on-line. Od 23 grudnia powinno być obecne w salonach prasowych, do niektórych zostało już wysłane, ale póki co króluje poprzednie, nadal dostępne w naszym e-kiosku. Można je też zamówić bezpośrednio w redakcji (redakcja pokrywa koszt wysyłki w Polsce - realizacja po 15 stycznia), a także na stronie fotoforma.pl oraz w salonach Fotoforma w Warszawie i Foto-Plus w Krakowie. ![]() Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych i on-line Foto-Kurier 12/25 wysłany do prenumeratorów, w salonach prasowych, sklepach fotograficznych (Fotoforma i Foto-Plus) oraz on-line w naszym e-kiosku. Zachęcamy do przejrzenia i zainspirowania się zdjęciami i pozostałymi tekstami. Polecamy też nowy dział "Kulisy jednej fotografii", w którym spotkają się państwo z historią powstania świątecznego autoportretu Łukasza Pietrzaka. ![]() PARIS PHOTO 2025 - światowe święto fotografii Zgodnie z coroczną już tradycją, rozpoczynamy podsumowanie 28. międzynarodowych targów fotograficznych Paris Photo 2025 od kilku ważnych liczb: 222 wystawców z 33 krajów, w tym 179 galerii i 43 wydawców, ok. 75 000 odwiedzających i milionowe kontrakty, o których liczbie i wartości wiedzą jedynie ci, którzy pieniądze wydali lub je dostali. Marta Darowska i Tadeusz Koniarz od lat relacjonują tę największą imprezę fotograficzną dla Państwa. Tak jest też i tym razem. Spoglądamy na Paris Photo ich oczami. Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |
||||||||