Tamron SP 90 mm f/2,8 Di MACRO 1:1 VC USD ma ultradźwiękowy silnik USD, co powoduje, że AF działa niemal bezszelestnie.
Do ustawiania ostrości w trybie ręcznym służy bardzo wygodny, szeroki (45 mm) pierścień, w większości pokryty karbowaną okładziną. Działa on bardzo płynnie, z należytym oporem, kąt jego obrotu wynosi aż ok. 190°. Dzięki temu można precyzyjnie ustawiać ostrość w trybie MF. Po osiągnięciu maksymalnej i minimalnej odległości ustawiania ostrości napotkamy lekki opór. 

Przednia soczewka obiektywu nie przesuwa się i nie obraca, otoczona jest nierotującym pierścieniem z gwintem do mocowania filtrów o średnicy 62 mm.

Tamron SP 90 mm f/2,8 Di MACRO 1:1 VC USD został zaprojektowany i wyprodukowany w Japonii. Dostępny jest z osłoną przeciwsłoneczną oraz z dekielkami zakrywającymi. W tej grupie produktów przydałby się jeszcze materiałowy futerał do obiektywu, ale niestety stało się to już praktyką, że większość producentów nie dodaje go w gratisie.
Obiektyw jest bardzo dobrze wykonany, bardzo wygodnie się go obsługuje i jest bardzo estetycznie wykończony. Za mechanikę i ergonomię przyznajemy 5,8 punktu.

Stabilizacja

Tamrona SP 90 mm f/2,8 Di MACRO 1:1 VC USD wyposażono w optyczny system stabilizacji, której skuteczność, wg danych producenta, wynosi 3,5 EV. Sprawdziliśmy to…

Więcej o stabilizacji, układzie optycznym, zdjęciach pod światło, dystorsji, winietowaniu, rozdzielczości itp. Tamrona SP 90 mm f/2,8 Di MACRO 1:1 VC USD znajdziecie w aktualnym wydaniu Foto-Kuriera. Całe wydanie można przejrzeć tutaj