Dzięki szybszemu procesorowi obrazu i pikselom wykorzystywanym do detekcji fazy możliwe było ­zastosowanie pierwszego na świecie „elektronicznego klina dalmierzowego” – Digital Split Image Focusing, który ułatwia obserwacje obrazu podczas ręcznego ustawiania ostrości. Działa to wręcz genialnie. Brawo.

Proces ustawiania ostrości wspomagany jest również za pomocą funkcji Focus Peak Highlight uwypuklającej na biało krawędzie i obszary ostrości w fotografowanej scenie. Oprócz fotografujących docenią to również filmujący.
Nowy procesor obrazowy „wpłynął” też znacznie na  ogólna szybkość działania aparatu. Czas startu skrócono do 0,9 s (2 s w X100), tzw. opóźnienie migawki do 0,015 s, przerwę między kolejnymi zdjęciami do 0,5 s (przy wyłączonym ekranie, w X100 było 0,9 s). Wszystko to sprawiło, że mamy do czynienia z aparatem najwyższej klasy.

Zakres czułości

W X100s wraz z nową matrycą można dobierać wartości czułości z szerszego zakresu: od L (100) (ISO 100) do H (24 600) (ISO 25 600). Nominalny zakres czułości jest taki sam jak w X100 i wynosi ISO 200–6400. Pamiętajmy, że w przypadku ustawienia L (100) zmniejszamy zakres dynamiki fotografowanej sceny, którą rejestruje aparat. Dodatkowo w X100s możemy ustawić czułość na AUTO i zadać odpowiednio maksymalną wartość ISO, domyślną i minimalny czas naświetlania. Działa to bez zarzutu.

Lampa błyskowa

X100s wyposażono w tę samą co w X100, wbudowaną lampę błyskową, która jest synchronizowana z przysłoną i czasem otwarcia migawki 1/2000 s. Do aparatu można również podłączyć opcjonalne lampy błyskowe EF-20 i EF-42. Bardzo dobrze, że wyciągnięto z Menu wszystkie tryby pracy lamp, dzięki czemu załączenie trybu lampy zewnętrznej i trybu commander odbywa się teraz po włączeniu przycisku błyskawicy na kole kierunkowym w tylnej ścianie korpusu.

Tryb makro, ręczne ustawianie ostrości, minimalna odległość zdjęciowa

Tryb makro w X100s działa na tych samych zasadach co w X100 (patrz test FK 4/2011) z tym, że tym razem udało się zmniejszyć minimalną odległość w normalnym trybie fotografowania z 80 do 50 cm. Przy okazji poprawiono też system ręcznego ustawiania ostrości, co powinni docenić również miłośnicy makrofotografii. Dzięki zagęszczeniu i zmniejszeniu rozstawu styków elektrycznych na wewnętrznej części pierścienia ustawiania ostrości 4 zmniejszono też skok ustawiania ostrości z 2,75 mm do 1,38 mm co wydajnie poprawiło dokładność jej ustawienia.

Zdjęcia seryjne

W X100s udało się zwiększyć częstotliwość wykonywanych zdjęć przy pełnej rozdzielczości z 5 do 6 kl./s. Możemy wykonać do 31 zdjęć z serii.

Obiektyw

Obiektyw po matrycy i procesorze obrazowym jest najważniejszym elementem aparatu. Tak było w przypadku X100 i tak jest w X100s. „Geniusz” pozostał na swoim miejscu i poza zmianami opisanymi powyżej w odniesieniu do pierścienia ustawiania ostrości nic nie trzeba było zmieniać. Co prawda producent podaje, że w X100s wprowadzono technologię LMO (Lens Modulation Optimizer), która ma na celu zmniejszyć efekty dyfrakcji obrazu, ale w rzeczywistości zmian na plus wynikających z zastosowania jej w X100s nie zauważyliśmy co może jedynie oznaczać, że obraz w X100 był i tak dobry, albo że nie udało nam się uchwycić różnic, gdyż nie dysponowaliśmy odpowiednim motywem zdjęciowym.
Podczas fotografowania mogą się przydać jeszcze dwa nowe tryby filmowe Pro Neg.Std i Pro Neg. Hi (teraz jest ich łącznie dziesięć) oraz tzw. filtry kreatywne (13) typu: miniatura, zabawka, selektywny kolor, dynamiczny ton, niska tonacja itp.
Ogólnie za możliwości fotograficzne w grupie zaawansowanych kompaktów przyznajemy 5,85 punktu.

Szeroki kąt widzenia aparatu uzyskujemy wykorzystując funkcję panoramy. Przedstawiamy 3 zdjęcia rynku w Brukseli. 1 i 2 wykonano z tego samego miejsca, a 3 z jednego z balkonów pobliskiej restauracji.