Wydania FK: 169,
publikacje: 9014,
wydarzenia: 2235,
opisy i testy: 2074,
galerie zdjęć: 287374,
użytkownicy: 9694
Trwa wyszukiwanie informacji - proszę czekać ...
Wyniki wyszukiwania dla podświetlonej kategorii
Jakość = PRO - OLYMPUS M.Zuiko Digital 40-150 mm f/2,8 ED PRO. Pełny TEST z FK 12/2014
ciąg dalszy...
Rozdzielczość
Rozdzielczość M.Zuiko Digital 12-40 mm f/2,8 ED PRO z 16-milionową matrycą Olympusa OM-D E-M1 jest na bardzo dobrym poziomie w całym zakresie badanych przysłon f/2,8–f/8 [16]. Jest to 65 lini/mm, a nawet 70 linii/ mm. Jedynie na brzegach kadru przy ogniskowych 100-150 mm rozdzielczość spada do 60 linii/mm, ale to i tak jest bardzo dobry wynik.
Za rozdzielczość przy przysłonie minimalnej (f/2,8) M.Zuiko 40-150 mm PRO otrzymuje 5,3 punktu, a przy przysłonie optymalnej (f/8 – przymknięta o 3 EV) przyznajemy obiektywowi 5,4 punktu.
Winietowanie
Jasne obiektywy, a takim jest testowany M.Zuiko, często winietują przy pełnych otworach przysłony. Tak jest i w tym przypadku, ale winietowanie jest szybko korygowane. Największe jest przy maksymalnej ogniskowej (150 mm) i przysłonie f/2,8. Tam rogi ciemniejsze są, w stosunku do centrum kadru, o 1 i 1/3 EV. Przy ogniskowych 40 i 100 mm zacienienie rogów jest na poziomie 1 EV, a przy 70 mm tylko 2/3 EV. Wystarczy jednak przymknąć przysłonę o 2/3 EV (przy 70 mm), o 1 EV (przy 40 i 100 mm) i o 1 i 2/3 EV (przy 150 mm) by winietowanie nie było widoczne.
M.Zuiko 40-150 mm f/2,8 ED PRO za winietowanie otrzymuje 5 punktów.
Pod światło
Podczas prób pod światło w studiu mało widoczny blik, bliżej źródła światła, pojawił się przy ogniskowej 40 mm i przysłonie f/2,8. Przy f/9 zaczęły pojawiać się dodatkowe, lecz mało widoczne bliki. Przymykając przysłonę bardziej bliki stawały się wyraźniejsze. Wydłużając ogniskową bliki zaczęły pojawiać się dopiero przy dużych wartościach przysłon. Niestety nie udało nam się sprawdzić jak obiektyw sprawdza się w tej kategorii w plenerze, ponieważ w okresie, w którym mieliśmy obiektyw w redakcji trudno było o słońce. Za zdjęcia pod światło przyznajemy 5,5 punktu.
Dzięki ogniskowej 150 mm i otworze względnym f/2,8 możemy skupić się na pojedynczym elemencie pozostawiając całą resztę w ładnie rozmytym tle. Olympus OM-D E-M1 + M.Zuiko Digital 40-150 mm f/2,8 ED PRO. Par. eksp.: 1/60 s; ISO 640; f/2,8; f=150 mm. Fot. P. Borys
Aberracja chromatyczna
O aberracji chromatycznej nie będziemy się rozpisywać bo jej praktycznie nie ma. Na zdjęciach jest raczej niezauważalna. Przyznajemy 6 punktów.
Dystorsja
Dystorsji w M.Zuiko Digital 40-150 mm f/2,8 ED PRO praktycznie nie ma. Odchylenie na poziomie 0,07% przy niektórych ogniskowych to żadne zniekształcenie. Pod tym względem jest to najlepszy z testowanych przez nas zoom w historii. Za dystorsję przyznajemy 6 punktów.
Obiektyw M.Zuiko 40-150 mm PRO charakteryzuje się znikomą dystorsją, dzięki czemu możemy pokusić się o fotografowanie wnętrz. Olympus OM-D E-M1 + M.Zuiko Digital 40-150 mm f/2,8 ED PRO. Par. eksp. 1/50 s; ISO 640 f/2,8; f=75 mm. Fot. P. Borys
Podsumowanie
Jak podaje producent seria obiektywów PRO charakteryzuje się m.in. wysoką wydajnością optyczną. Test przez nas przeprowadzony potwierdził to w 100%. Obiektyw ma bardzo dobrą rozdzielczość, również na brzegach kadru, dobrze korygowaną aberrację i dystorsję, bardzo dobrze rozwiązany system zakładania osłony przeciwsłonecznej. Cena sugerowana obiektywu w grudniu 2014 roku wynosiła 6290 zł i obecnie (maj 2017) jest podobna do rynkowej która wynosi ok. 6200 zł. Nie jest to mało ale tego typu obiektywy (jasne zoomy o dobrych parametrach) niestety są drogie. Jeśli ktoś chciałby mieć mały i tani obiektyw, ciemny i z obudową z tworzywa sztucznego to może wybrać chociażby M.Zuiko Digital 40-150 mm f/4-5,6 ED za 600 zł. Jeśli zależy nam, mówiąc jednym słowem, na jakości, to możemy śmiało polecić M.Zuiko Digital 40-150 mm f/2,8 ED z serii PRO. Szkoda, że nie ma odpowiednika tej klasy sprzętu, w tej cenie, wśród obiektywów do lustrzanek.
Tekst i zdjęcia: Piotr Borys
Sprzęt do testu dostarczyła firm Olympus.
Artykuł ukazał się w Foto-Kurierze 12/2014.
Całe wydanie można przeglądać tutaj
13 października 2021 roku firma Nikon zaprezentowała 7,8-krotny zoom Nikkor Z DX 18-140 mm f/3,5-6,3 VR, który - jak zapewnia producent – charakteryzuje się wysoką jakością optyczną zarówno przy krótkiej, standardowej, jak i długiej ogniskowej. W artykule staramy się odpowiedzieć na pytanie: w jakim stopniu ta opinia pokrywa się z rzeczywistością?
Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie EISA MAESTRO 2024 - "Sport i gry". Główna nagroda
wynosi 1500 euro + 1000 euro w głosowaniu na Facebooku. Żeby wziąć udział w konkursie wystarczy wgrać do serwisu
foto-kurier.pl do zakładki zdjęcia seryjne/EISA MAESTRO 2024 pliki
o dłuższym boku maksymalnie 1200 pikseli (waga maks. 2 MB). Przy
korzystaniu z Photoshopa zdjęcia najlepiej zapisać jako „Zapisz dla
internetu” („Save for web”).
20 września 2023 r. firma Nikon wprowadziła na rynek
pełnoklatkowy aparat bezlusterkowy Nikon Z f. Nowość inspirowana kultową
lustrzanką Nikon FM2 łączy tradycyjny design z zaawansowaną technologią
i wysoką jakością zdjęć. Model ten, z wieloma unikalnymi cechami, to
sentymentalny ukłon w stronę bogatej historii firmy i dowód na to,
że Nikon lubi i wciąż chce zaskakiwać fotografujących i twórców
kontentu. Ale ta podrasowana i stylizowana na FM2 wersja Nikona Z 6II
pod wieloma względami przewyższa ten ostatni, od którego debiutu minęły
już 3 lata (17.10.2020 r.). Na przełomie października i listopada
mieliśmy okazję testowania tego modelu i teraz dzielimy się z Państwem
naszymi wrażeniami.
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024