Od zewnątrz, ergonomia, estetyka i intuicyjność obsługi

Nowy model został całkowicie przeprojektowany w stosunku do swojego poprzednika. Jednak najważniejsze zmiany nie dotyczą zewnętrznej części aparatu.  
W czołowej części korpusu, poza nową nazwą D810, pojawił się na prawo od obiektywu (patrząc od przodu na aparat), tuż powyżej przycisku lampy błyskowej, przycisk aktywujący funkcję breaketingu [1]. To dobra i logiczna zmiana. Po lewej stronie mocowania obiektywu zmieniono na okrągły kształt przycisków Fn i Pv [2]. W górnej części przedniej ścianki korpusu pojawił się wbudowany mikrofon stereofoniczny.
Drobna kosmetyczna zmiana dotknęła również kształtu otoczenia przycisku blokującego koło wyboru funkcji znajdującego się w górnej części korpusu. W kole tym zmieniono znaczenie dotychczasowego przycisku wyboru breaketingu na wybór rodzaju pomiaru ekspozycji [3].

Kilka drobnych zmian znalazło się również na tylnej ściance korpusu. Z racji przeniesienia na górę przełącznika wyboru trybu pomiaru ekspozycji zmieniono okolicę przycisków AF-ON i AE-L i AF-L [4]. Mamy tutaj jedno pokrętło mniej, czyli mniej możliwości do ich uszkodzenia. Na prawo od ekranu LCD (niestety ekran jest nadal wbudowany na stałe) pojawił się nowy przycisk „i” [5], który po wciśnięciu w trybie fotografowania umożliwia nam dostęp do takich opcji jak: obszar zdjęcia, aktywna funkcja D-lighting, elektroniczna przednia kurtyna migawki, czy też jasność monitora. Gdy naciśniemy przycisk „i” w trybie Live View mamy dostęp do: wielkości zdjęcia, liczby klatek, jakości filmów czy też czułości mikrofonów. Na nieznaczną poprawę ergonomii ma również wpływ umieszczenie gniazda podpięcia mikrofonu i słuchawek zewnętrznych pod tą samą górną pokrywą. To rozwiązanie przede wszystkim ułatwi życie filmującym. Wszystkie elementy korpusu zostały wykonane z tą samą starannością co w D800. Mocowania pokryw wszystkich zaślepek złącz są na stałe związane z korpusem, dzięki czemu nie musimy się obawiać o ich zgubienie. Za estetykę wykonania aparat uzyskuje 5,75 punktu, a za ergonomię 5,6. Ocena za intuicyjność jest taka sama jak w przypadku Nikona D800 – 6 punktów.

1 2 » ostatnia »