testowe Czwarta potęga Premium, czyli test Fujifilm X100F - TEST Foto-Kurier 8-9/1719 stycznia 2017 światło dzienne ujrzała czwarta generacja serii Fujifilm X100, która zadebiutowała w marcu 2011 r. W lipcu mieliśmy możliwość obcować z tym modelem nieco bliżej, a finalnie zaprosiliśmy go do naszego laboratorium testowego. Wynikami testu i naszymi spostrzeżeniami dzielimy się z Państwem.
1/60 s; ISO 200; f/2; f=23 mm; fot. Krzysztof Patrycy
Odrobina historii
Od zewnątrz, ergonomia, estetyka i intuicyjność obsługi
Górna
i dolna część korpusu zostały wykonane z lekkiego i trwałego stopu
magnezu. Całość wykończono elegancko zmatowionymi czarnymi, ciepłymi
w dotyku powłokami nadającymi konstrukcji elegancję i szlachetność
wyglądu. Zewnętrzne powierzchnie aparatu zyskały wykończenie wykonane ze
skóry ekologicznej zapewniającej odporność na czynniki zewnętrzne
i wysoką trwałość. Powierzchnia okładzin bardzo dobrze imituje wygląd
i fakturę naturalnej skóry, a jednocześnie umożliwia pewniejszy chwyt
aparatu i zabezpieczenie przed wyślizgnięciem się sprzętu z ręki.
W prawym dolnym, tylny roku korpusu umieszczono dumny napis „MADE IN
JAPAN” [1] mający podkreślić
solidność wykonania aparatu. W modelu nie zabrakło też nowych elementów
poprawiających komfort obsługi X100F.
Przesunięto też lampę błyskową. Teraz jest ona nieco bliżej płaszczyzny przechodzącej przez oś optyczną obiektywu. Obok lampy umieszczono podświetlenie systemu AF. Na płycie górnej korpusu wprowadzono pokrętło wyboru czułości ISO, które zostało wbudowane w pokrętło czasów otwarcia migawki [3]. Nawiązano tym samym do aparatów na filmy światłoczułe. Cały moduł został też ulokowany centralnie w stosunku do górnej płyty, dzięki czemu trudniej będzie go przypadkowo obrócić. Nowością jest też pozycja „C” na pokrętle kompensacji ekspozycji umożliwiająca korekcję ekspozycji w zakresie ±5 kroków EV [4].
data dodania: 27-12-2018
godzina dodania: 09:10
odsłon: 8134
powrót na stronę główną »
Komentarzesortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:Tamron 20-40 mm f/2,8 Di III VC VXD - szerokokątny, a prawie jak standard - test z Foto-Kuriera 10/23
Test Epsona L8050 - wysokonakładowa drukarka fotograficzna i niska cena wydruku - test z Foto-Kuriera 10/23
Canon EOS R8 - najlżejszy pełnoklatkowy aparat systemu EOS R, czyli więcej niż RP i prawie jak R6 Mark II
Test Epsona SureLab SL-D500 - kompaktowa, lekka, cicha i wydajna drukarka - artykuł z Foto-Kuriera 5/2023
Samyang AF 24 mm f/2,8 FE - budżetowy, kompaktowy, jasny, szeroki kąt z mocowaniem Sony - test z Foto-Kuriera 3/23
Panasonic LUMIX S5 II X, wzmocniony i pełnoklatkowy, jeszcze lepiej filmujący brat S5 II, Foto-Kurier na weekend
Test Samsunga ViewFinity S8 - 32" dla kreatywnych i wymagających, w dobrej cenie - test z Foto-Kuriera 4/23
Test drukarki Canon SELPHY CP1500 - do szybkich wydruków fotograficznych, artykuł z Foto-Kuriera 1-2/23
Street, portret, reportaż i dzikie zwierzęta, uniwersalny Nikkor Z 24–70 mm f/4 S, test z Foto-Kuriera 5/21
Test Nikkora Z DX 18–140 mm f/3,5–6,3 VR 13 października 2021 roku firma Nikon zaprezentowała 7,8-krotny zoom Nikkor Z DX 18-140 mm f/3,5-6,3 VR, który - jak zapewnia producent – charakteryzuje się wysoką jakością optyczną zarówno przy krótkiej, standardowej, jak i długiej ogniskowej. W artykule staramy się odpowiedzieć na pytanie: w jakim stopniu ta opinia pokrywa się z rzeczywistością? Wygraj 2500 euro w EISA MAESTRO 2024 - konkurs „Sport i gry” tylko do 8 maja Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie EISA MAESTRO 2024 - "Sport i gry". Główna nagroda wynosi 1500 euro + 1000 euro w głosowaniu na Facebooku. Żeby wziąć udział w konkursie wystarczy wgrać do serwisu foto-kurier.pl do zakładki zdjęcia seryjne/EISA MAESTRO 2024 pliki o dłuższym boku maksymalnie 1200 pikseli (waga maks. 2 MB). Przy korzystaniu z Photoshopa zdjęcia najlepiej zapisać jako „Zapisz dla internetu” („Save for web”). Test Nikona Z f, stylizowanego na FM2 i przewyższającego wzorce - artykuł z Foto-Kuriera 12/23 20 września 2023 r. firma Nikon wprowadziła na rynek pełnoklatkowy aparat bezlusterkowy Nikon Z f. Nowość inspirowana kultową lustrzanką Nikon FM2 łączy tradycyjny design z zaawansowaną technologią i wysoką jakością zdjęć. Model ten, z wieloma unikalnymi cechami, to sentymentalny ukłon w stronę bogatej historii firmy i dowód na to, że Nikon lubi i wciąż chce zaskakiwać fotografujących i twórców kontentu. Ale ta podrasowana i stylizowana na FM2 wersja Nikona Z 6II pod wieloma względami przewyższa ten ostatni, od którego debiutu minęły już 3 lata (17.10.2020 r.). Na przełomie października i listopada mieliśmy okazję testowania tego modelu i teraz dzielimy się z Państwem naszymi wrażeniami. Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |