Testujemy jasny i ostro rysujący obiektyw pełnoklatkowy Nikkor Z 50 mm f/1,8 S

TEST Nikkora Z 50 mm f/1,8 S - jasny
i ostro rysujący w całym kadrze

Nikkor Z 50 mm f/1,8 S zadebiutował 23 sierpnia 2018 r. Jednak dopiero teraz udało nam się przetestować ten standard, będący obowiązkowym szkłem u każdego liczącego się fotografa. O ile ogniskowa nie budzi w obiektywie większych emocji to zawsze zadajemy sobie pytanie z jaką jasnością standard będzie dla nas najbardziej użyteczny. Czy wybrać ten o jasności f/1,2 (test FK 4/21), czy f/1,4 (FK 11/24), a może najlepszym rozwiązaniem byłby testowany w tym wydaniu o jasności f/1,8 „pracujący”, podczas testu, w zestawie z Nikonem Z7II.

Mechanika i ergonomia

Nikkor Z 50 mm f/1,8 waży ok. 415 g i ma wymiary 76 × 86,5 mm. Można zamocować do niego filtry o średnicy 62 mm. Wymiary są bardzo zbliżone do Nikkora Z 50 mm f/1,4 (ta sama długość).

Wyprodukowany w Tajlandii obiektyw rozpoczyna się bagnetowym mocowaniem wykonanym ze stopu metalu, które otacza 11 styków komunikacyjnych. Na krawędziach mocowania znajdziemy dodatkowe uszczelnienie chroniące i obiektyw i matrycę przed zanieczyszczeniami z zewnątrz. Tubus obiektywu i wszystkie ruchome elementy są dodatkowo uszczelnione poprawiając pyło i bryzgoszczelność konstrukcji.

Powyżej bagnetu znajduje się biała kropka  mocowania obiektywu oraz jego nazwa. Na jej wysokości, na lewo od niej umieszczono przełącznik trybu ustawiania ostrości MF/AF. Nad nim jest pierścień zmiany ostrości/funkcyjny o wysokości ok. 40 mm, z czego ok. 37 mm ma karbowaną powierzchnię zapobiegająca ześlizgiwaniu się palców po obiektywie podczas ustawiania ostrości lub przy zmianie funkcji.

Do tego bezgłośnego, płynnie obracającego się elementu można przypisać ustawianie ekwiwalentu czułości ISO, sterowanie przysłoną, ustawianie kompensacji lub nic nie przypisywać. Nie stawia on żadnych oporów podczas pracy i nie ma ograniczeń w obrocie. Kąt jego obrotu zależy od szybkości jego obracania. Daje to możliwość szybkiej zmiany ostrości jak i precyzyjnej kontroli nad jej punktem. Obiektyw kończy się bagnetem mocowania tulipanowej osłony HB-90 (bez okienka umożliwiającego dostęp do filtra i obrócenia go) i wspomnianym wcześniej gwintem mocowania filtra 62 mm.

„Komunikacja” z obiektywem odbywa się m.in. za pomocą menu aparatu, do którego jest podłączony. Obiektyw nie ma wbudowanego systemu stabilizacji optycznej. 
Nikkor Z 50 mm f/1,8 S od zewnątrz sprawia solidne wrażenie i dobrze komponuje się i współgra z testowym korpusem Nikona Z7II. W połączeniu z nim dobrze leży w ręku. W komplecie z obiektywem otrzymujemy futerał CL-C1, ...

więcej Foto-Kurier 6-7/2025 str. 38
opublikowano: 2025.06.26 22:49:11
licznik odwiedzin: 1001