Aparat wyposażono w wyjście mini HDMI wykorzystywane do przesyłania strumieniowego, a także w możliwość przesyłania strumieniowego do serwisu YouTube za pośrednictwem serwisu image.canon. Co ciekawe użytkownicy aparatów mogą teraz przesyłać pliki RAW bezpośrednio do nowej usługi przetwarzania obrazów na chmurze Canon w witrynie image.canon, która procesuje obraz za pomocą sieci neuronowej w celu dalszej poprawy jakości obrazu w pliku RAW. Ulepszony RAW można następnie przesłać do urządzenia końcowego. Tak jak pisaliśmy wcześniej nie udało nam się sprawdzić tej użyteczności (17).

Zasilanie

Aparat wyposażono w ten sam co w R5 akumulator LP-E6NH (18) (2130 mAh, 7,2 V). Jest on również kompatybilny ze wszystkimi aparatami, które wykorzystują akumulatory LP-E6, LP-E6NH. Możliwe jest ładowanie R7 przez złącze USB-C, gdy aparat jest wyłączony.

Akcesoria i obiektywy

Canon EOS R7 umożliwia użytkownikom korzystanie z całej gamy obiektywów Canon RF – a dzięki adapterom można ich używać także z obiektywami EF i EF-S, co ułatwia przejście od lustrzanki cyfrowej do bezlusterkowca. Rozszerzając serię obiektywów RF, w której skład wchodzi obecnie 26 obiektywów o ogniskowych od 5,2 mm do 1200 mm, firma dla aparatów Canona EOS R7 i  Canon EOS R10 wprowadziła dwa nowe, lekkie i uniwersalne obiektywy  Canon RF-S – 18–45 mm f/4,5–6,3 IS STM (20) i RF-S 18–150 mm f/3,5–6,3 IS STM (19), które początkowo są oferowane jedynie w zestawie z nowymi korpusami aparatów.

Ceny i dostępność

Korpus Canona EOS R7 kosztuje ok. 7000 zł, w zestawie z adapterem EF-EOS 7350 zł,  a w zestawie z obiektywem Canon RF-S 18–150 mm f/3,5–6,3 IS STM: 9300. Na naszym rynku aparat pojawił się pod koniec czerwca 2022 roku.

Podsumowanie

Canon EOS R7 został uznany przez organizację EISA najlepszym aparatem APS-C sezonu 2022-2023. Trudno się nie zgodzić z tą opinią. Różnica technologiczna między lustrzanką Canon EOS 7D Mark II i Canon EOS R7 jest ogromna, na korzyść R7. Canon EOS 7D Mark II nadal znajduje się w sprzedaży i jego cena za korpus wynosi ok. 3800 zł, a zatem przeskok cenowy w pełni odzwierciedla też różnicę technologiczną. Pozostaje jednak bariera ekonomiczna, która może nieco przyhamować zainteresowanie Canonem EOS R7. Poza ceną drobnym problemem może być komunikacja bezprzewodowa z aparatem, ale pozostaje mieć nadzieję, że ten problem zostanie rozwiązany poprzez aktualizację oprogramowania aparatu i/lub aplikacji. Poza tymi dwoma „drobiazgami” aparat jest godnym polecenia zarówno jako podstawowy jak i drugi korpus uzupełniający do Canona EOS R5.

Krzysztof Patrycy
Sprzęt do testu dostarczyła firma Canon Polska