Modelka o intrygującym spojrzeniu to Anita Chmielewska. Zachwyciła mnie tym, że w jej oczach kryje się wiele emocji. Jednocześnie emanuje z niej pewność siebie i tajemniczość. Chciałam, aby cała uwaga skupiała się głównie na twarzy Anity, dlatego ograniczyłam wszelkie ozdobniki do  minimum. W tym celu posłużyłam się stonowaną stylizacją, jednolitym tłem i tylko jednym źródłem światła. Pragnę zaciekawić widza, aby zechciał zatrzymać się dłużej przy portrecie i spróbował odgadnąć myśli modelki; fot. Edyta Stala.

Leonard Karpiłowski: Każdy z nas ma swoją wizję koloru, jedni opowiadają się za barwami ciepłymi, inni wybierają chłodniejsze tonacje dla swoich obrazów. Wybór tonacji często zależy od naszego nastroju, pogodne nastawienie do świata powoduje to, że opowiadamy się za ciepłymi kolorami, chłodne barwy nastrajają nas pesymistycznie. Tak jest w przypadku portretu młodej dziewczyny w wykonaniu pani Edyty Staly. Chłodna tonacja obrazu pobudza do myślenia i wzbudza pewne melancholie. Nostalgiczny nastrój pogłębia rozproszone, nisko ustawione światło, oświetlające twarz z lewej strony [A]. Prawa część włosów wtapia się w tło [B]. Najważniejsze w kompozycji oczy [C] wyczekująco patrzą w stronę widza. Duża plama włosów z lewej strony [D] jest podporą wizualną dla oczu i płynnie przechodzi na odchyloną część wdzianka [E]. Przykrym zgrzytem w obrazie jest brutalne obcięcie głowy [F]. Dodanie tej formy w obrazie, kosztem niewiele wnoszącej partii dołu [G] uczyniłoby kompozycję tego obrazu bardziej zwartą i przejrzystą, ponadto zwiększyłaby się siła wyrazu oczu.