Zgodnie z coroczną już tradycją, rozpoczynamy podsumowanie 28. międzynarodowych targów fotograficznych Paris Photo 2025 od kilku ważnych liczb: 222 wystawców z 33 krajów, w tym 179 galerii i 43 wydawców, ok. 75 000 odwiedzających i milionowe kontrakty, o których liczbie i wartości wiedzą jedynie ci, którzy pieniądze wydali lub je dostali. Marta Darowska i Tadeusz Koniarz od lat relacjonują tę największą imprezę fotograficzną dla Państwa. Tak jest też i tym razem. Spoglądamy na Paris Photo ich oczami.

PARIS PHOTO 2025 Światowe święto fotografii 

Targi Paris Photo  cieszą się nieustającą popularnością, a zwiedzający opanowują przestrzeń Grand Palais  przez cały okres trwania wydarzenia, od wernisażu w środowe popołudnie do zamknięcia bram w niedzielny wieczór. W tym roku targi odbyły się w dniach od 12 do 16 listopada i zgromadziły 222 wystawców (179 galerii i 43 wydawców) z 33 krajów. Odnotowano aż 60 nowych lub powracających po przerwie uczestników.

Warto podkreślić, że reprezentowane są wszystkie kontynenty, wprawdzie nie w takim samym stopniu liczebnym, niemniej jednak biorąc pod uwagę koszty udziału, ich obecność wskazuje na ogólnoświatowe rosnące zainteresowanie medium fotograficznym. Grand Palais odwiedziło 75 tysięcy zwiedzających i co podkreślają organizatorzy spośród VIP’ów i kolekcjonerów 40% to goście zagraniczni. Interesujące są również informacje o wynikach sprzedaży jakie zanotowało wiele galerii. Jedna z ważniejszych prac Zofii Kulik wystawiona w galerii Persons Projects osiągnęła sumę 200 000€, a galeria Jecza z Rumunii sprzedała zestaw 768 prac za cenę, która nie została zakomunikowana, ale przekroczyła kwotę sześciocyfrową.

W 2025 roku, Paris Photo świętowało swoją 28 edycję. Przechadzając się po wystawowym labiryncie nietrudno było zauważyć, że targi nadal wypełniają swoją misję i sprzyjają konfrontacji fotografii dawnej ze współczesną . Dzieła fotografów, którzy już odeszli, a wpisali się 
na trwale w historię medium, sąsiadują z twórczością młodszych pokoleń poszukujących nowych środków wizualnej ekspresji. 
Krótkie rozmowy z artystami i wymiana myśli potwierdzają ich dążenie do zachowania więzi z istotą fotografii rozumianej w sensie etymologicznym jako rysunek stworzony za pomocą światła. Wbrew temu czego moglibyśmy się spodziewać albo obawiać, młodzi twórcy nie ograniczają się przy eksperymentowaniu do wykorzystania nowych technologii.

Wielu sięga do technik dawnych, rzadkich lub do rozwiązań nowatorskich, adaptując je do osobistego przekazu. Idealnym przykładem okazała się tegoroczna propozycja polsko-francuskiego artysty Nicolas Grospierre  reprezentowanego przez galerię Alarcon Criado z Sewilli. Nicolas Grospierre obserwuje, poszukuje i sam zadaje pytanie czy stworzone przez niego kolejne kompozycje można uznać jeszcze za fotografię? Wątpliwości rozwiewają się jednak, kiedy poznajemy autorską technikę pozwalającą uzyskać efekty zawarte w cyklu „Heliogramy”  . Subiektywna akcja twórcza rozwijająca się w czasie, przy wykorzystaniu promieni słonecznych jako naturalnego środka naświetlającego i wręcz wypalającego aksamit wybrany jako podłoże, prowadzą do powstania abstrakcyjnych, geometrycznych form, ożywionych subtelnym modelunkiem barwnym.

Zwiedzający mają możliwość odkrywania debiutów, ale także rzadką okazję spotkania z międzynarodową czołówką twórców. Wśród nich są fotografowie, którzy regularnie goszczą czy to w galeriach czy u wydawców, są też tacy, którzy pojawiają się tylko raz, a wówczas ich obecność wzbudza szczególne zainteresowanie.

W tym roku obok Joel’a Meyerowitz’a, Harry’ego Gruyaert’a , Susan Meiselas  , Steve’a McCurry, Jane Evelyn Atwood  i Paolo Roversie’go  mieliśmy przyjemność poznać szkockiego portrecistę i fotografa mody, działającego od lat 70tch w Stanach Zjednoczonych, 83 letniego Albert’a Watson’a. Albert Watson (na okładce tego wydania) powraca do 50 lat swojej kariery w książce “Albert Watson. Kaos”  wydanej przez Taschen i będącej zbiorem jego najwspanialszych prac. Poetyckie krajobrazy szkockich wrzosowisk, graficzne zdjęcia wykonane w Rzymie w 2024 roku, fotografie filmowe oraz słynne portrety celebrytów – Micka Jaggera...

Dalszych 8 stron relacji z wydarzenia znajdziecie w FK 12/25 - warto dowiedzieć się czegoś więcej o tym ważnym elemencie fotograficznego rynku.

więcej Foto-Kurier 12/2025 str. 22
opublikowano: 2025.12.18 10:54:25
licznik odwiedzin: 155