testowe Test aparatu Fujifilm FinePix HS10 - 30-krotny zoom. Pełny tekst artykułu, który ukazał się w Foto-Kurierze 4/2010
ciąg dalszy...To właśnie obiektyw wydaje się największą zaletą tej konstrukcji. 30-krotny, ręcznie obsługiwany zoom Fujinon o rekordowym zakresie 24–720 mm (dla małego obrazka) i zmiennym świetle f/2,8–5,6 daje ogromne możliwości. Przede wszystkim mamy do dyspozycji zarówno szeroki kąt, jak i naprawdę imponujące zbliżenie. W praktyce wykonywanie zdjęć na ogniskowej 720 mm z ręki nie jest jednak łatwe – można sobie wyobrazić, że najdrobniejsze poruszenie aparatem wyraźnie zmienia kadr. Zastosowana stabilizacja matrycy sprawia, że obserwowany na ekranie lub w wizjerze obraz dodatkowo „pływa” – delikatnie kołysze się na wszystkie strony. W niektórych sytuacjach problemy możemy mieć również z ostrzeniem. Autofocus jest bardzo czuły, więc jeśli w kadrze, w interesującej nas płaszczyźnie, mamy wiele elementów w niewielkich odległościach, AF będzie „skakał”, i nic na to nie poradzimy. Najlepszym wyjściem byłoby po prostu zastosowanie statywu. Trzeba za to przyznać, że zdjęcia wykonane na największym zbliżeniu charakteryzuje naprawdę wysoka jakość. Zachowanie dobrych parametrów optycznych przy takiej rozpiętości ogniskowych to nie lada sztuka.
W trybie automatycznego pomiaru balansu bieli, w oświetleniu żarowym, aparat zbyt ciepło oddaje barwy. Po przełączeniu w tryb dedykowany (WB żarowe) barwy są zdecydowane chłodniejsze. Pod tym względem HS10 lepiej radzi sobie przy błysku – zarówno w trybie Auto, jak i dedykowanym dobrze ocenia temperaturę barwową. Nie ma możliwości doboru temperatury wg skali Kelvina.
![]() Światło błyskowe
![]() Światło żarowe
Oprócz podstawowych trybów P, A, S, M, HS10 „oferuje” również wiele bardziej lub mniej użytecznych gadżetów. Ciekawą funkcją jest tryb szerokiej panoramy, realizowany podobnie jak w HX10 Sony, czyli przez przesuwanie aparatu na boki (również trzymając aparat w pionie), w górę lub w dół. Na ekranie pojawia się strzałka informująca nas o postępie rejestracji. Inne funkcje, to m.in. Motion Remover (aparat wykonuje 5 zdjęć, a następnie łączy je eliminując ruchome elementy), tryb fotografowania obiektów w szybkim ruchu (łączy kilka ujęć w jedno zdjęcie 7, pokazując kolejne fazy ruchu), czy tryb fotografowania przy słabym oświetleniu (łączy ujęcia wykonane z wysokimi i niskimi czułościami ISO). To oczywiście tylko wybrane funkcje. W tej klasie aparatów to jednak naprawdę dużo. Za możliwości fotograficzne przyznajemy 5,5 punktu.
![]() Tryb łączenia wielu ujęć umożliwia wykonywanie dynamicznych zdjęć sekwencyjnych. W niektórych przypadkach efekty będą dalekie od oczekiwanych. Ruchomy motyw nie powinien nakładać się na siebie dlatego tak ważny jest prawidłowy dobór czasu realizacji serii.
Możliwości multimedialne
Do kadrowania wykorzystujemy 3-calowy ekran LCD (230 tys. pikseli), pokrywający ok. 97% kadru, lub stosunkowo duży, elektroniczny wizjer EVF FLCD (0,2 cala, 200 tys. punktów) który przydaje się gdy fotografujemy w mocnym słońcu oraz gdy zależy nam na precyzyjnym kadrowaniu przy długich ogniskowych. Wizjer minimalnie smuży tylko gdy fotografujemy w gorszych warunkach oświetleniowych. Rozdzielczość jest wystarczająca, choć oczywiście przyjemniej pracuje się z wizjerem o dużej rozdzielczości (jak np. w wizjerze VF-2 Olympusa PEN). Automatyczne przełączanie trybu kadrowania z ekranu na wizjer po przystawieniu oka, z pozoru bardzo użyteczne, w praktyce jest trochę zbyt wolne. Zanim wyświetli nam się obraz, unikalna chwila często umyka. Niemniej za wizjer należy się 5 punktów.
Zasilanie
Aparat zasilany jest czterema bateriami alkalicznymi typu AA, lub akumulatorkami niklowo-wodorkowymi (NiMH) typu AA. Rozwiązanie z pozoru dobre – bo popularne „paluszki” możemy kupić praktycznie wszędzie. Często okazuje się jednak, że łatwiej byłoby nam naładować akumulator niż szukać baterii. Niemniej ogniwa okazują się całkiem wydajne. Jeden komplet o pojemności 2700 mAh umożliwił wykonanie ponad 500 zdjęć.
Podsumowanie FinePix HS10 to chyba najbardziej udany kompaktowy superzoom Fujifilm i jedna z najciekawszych konstrukcji w tym segmencie na rynku. Niewielki korpus kryje naprawdę duże możliwości – „oferuje” dobrą jakość zdjęć, szeroki zakres ogniskowych i wiele ciekawych funkcji. Dodatkowym atutem może być też niewygórowana cena, ustalona na poziomie ok.1800 zł. Zaskoczeniem były dla nas tylko błędy pojawiające się przy wysokich czułościach ISO. Wykonane w naszym redakcyjnym studiu zdjęcia za pośrednictwem Fujifilm Polska trafiły do inżynierów w japońskiej centrali firmy. W oficjalnym komunikacie poinformowano nas, że na ich podstawie opracowano nową wersję oprogramowania „odpowiedzialnego” za przetwarzanie obrazu. W finalnych egzemplarzach problem ma już nie występować.
Ocena końcowa
![]()
Tekst, pomiary i zdjęcia: Maciej Zieliński
Przejdź do pierwszych testowych zdjęć [kliknij] Arykuł opublikowano w FK 4/2010 [kliknij]
data dodania: 07-12-2010
godzina dodania: 15:06
odsłon: 69545
powrót na stronę główną »
Komentarze
sortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:
Laowa 10 mm f/2,8 Zero-D FF - zerowa dystorsja z autofocusem do Sony FE i Nikona Z - dostępność i cena
Test Canona RF 24-105 mm f/2,8 L IS USM Z - pierwszy obiektyw z pierścieniem płynnej regulacji przysłony
TEST Sony A7R V - dążenie do doskonałości, czyli w znanym ciele nowy duch - artykuł z Foto-Kuriera 11/22
Tamron 20-40 mm f/2,8 Di III VC VXD - szerokokątny, a prawie jak standard - test z Foto-Kuriera 10/23
Test Epsona L8050 - wysokonakładowa drukarka fotograficzna i niska cena wydruku - test z Foto-Kuriera 10/23
Canon EOS R8 - najlżejszy pełnoklatkowy aparat systemu EOS R, czyli więcej niż RP i prawie jak R6 Mark II
Test Epsona SureLab SL-D500 - kompaktowa, lekka, cicha i wydajna drukarka - artykuł z Foto-Kuriera 5/2023
![]() Test Tamrona 28-300 mm f/4-7,1 Di III VC VXD - ostro, blisko, stabilnie, test z Foto-Kuriera 10/24 Tamron 28–300 mm f/4–7,1 Di III VC VXD to wszechstronny obiektyw zmiennoogniskowy o krotności 10,7×, do pełnoklatkowych bezlusterkowców z mocowaniem Sony E, który zadebiutował 1 sierpnia 2024 r. Ma kompaktową konstrukcję o długości zaledwie 126 mm i wadze 610 g oraz wbudowaną stabilizację optyczną VC. Test obiektywu przed wami. ![]() Foto-Kurier 11/25 w najlepszych salonach prasowych Foto-Kurier 11/2025 w najlepszych salonach prasowych, w e-kiosku od 12 listopada. Okładkę ozdobiło zdjęcie wykonane przez Leszka Wygachiewicza, składające się z 2032 zdjęć :). A w środku... ![]() Nikon Zf w srebrnej wersji 4 września 2025 r. Nikon wprowadził na rynek nową srebrną wersję pełnoklatkowego aparatu bezlusterkowego Zf. To bezlusterkowiec, który łączy w sobie klasyczny design inspirowany kultowym aparatem analogowym Nikon FM2 z doskonałą wydajnością aparatu pełnoklatkowego. Od momentu premiery czarnego Zf (20 września 2023 r.) model ten cieszy się ogromną popularnością dostał nagrodę EISA sezonu 2024-2025), a firma Nikon... Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |
||||||||