Przy ogniskowej 200 mm przymknięcie przysłony o 2 EV niweluje widoczne przy „pełnej dziurze” winietowanie. Nikon Z 6II + Z 70-200 mm f/2,8 VR S; par. eksp.: 1/1600 s; ISO 200; f/2,8; f=200 mm; fot. K. Patrycy.

Podsumowanie

Nikkor Z 70-200 mm f/2,8 VR S to obiektyw, który ma użyteczny i pożądany zakres ogniskowych, i co ważne, spory, stały otwór względny. Poza tym jest bardzo dobrze skorygowany pod kątem aberracji chromatycznej, dobrze radzi sobie z dystorsją przy 70 mm, dobrze wypadł również pod kątem rozdzielczości. Ma użyteczne przyciski i pierścień funkcyjny, które po odpowiednim skonfigurowaniu przyspieszą pracę, co jest dość istotne podczas fotografowania sportu czy zwierząt. Do wad można zaliczyć dość spore winietowanie. Jest też najdłuższym tego typu zoomem wśród obiektywów do bezlusterkowców.
Testowany Nikkor Z to bardzo dobry obiektyw i jest jedynym jak na razie modelem 70-200 mm f/2,8 dedykowanym do aparatów z mocowaniem Z. Firma ma jeszcze kilka modeli o takim zakresie ogniskowych i jasności, które można podłączyć do bezlusterkowców Nikona poprzez adapter FTZ.

Co do ceny to nie jest on tani, ale porównując go z obiektywami konkurencyjnych firm (Canon, Panasonic, Sony) – nie wliczając oczywiście producentów niezależnych – jest najtańszym z nich.

Tekst i pomiary: Piotr Borys
Aparat do testu dostarczył polski oddział firmy Nikon

Artykuł ukazał się w Foto-Kurierze 3/21
Całe wydanie możesz przejrzeć tutaj