Dystorsja

Tamron 17–28 mm to szerokokątny zoom, a w tego typu konstrukcjach przeważnie występuje dystorsja. Tak jest i w tym przypadku. Przy najkrótszej ogniskowej pojawia się niewielka jak na taki kąt widzenia dystorsja beczkowata o odchyleniu 1,5%.

Wydłużając ogniskową dość szybko zmienia się ona w dystorsję poduszkowatą i przy ogniskowej 22 mm odchylenie wynosi 1,6%. Przy 28 mm odchylenie trochę się jeszcze pogłębia i osiąga 2%. Jak na szerokokątny zoom nie są to słabe wyniki i za dystorsję przyznajemy 5,65 punktu.

Pod światło

Tamron 17–28 mm f/2,8 w warunkach studyjnych fotografując pod ostre światło poradził sobie bardzo dobrze. Przy ogniskowej 17 mm mały blik pojawił się przy przysłonie f/6,3 i stawał się troszkę bardziej widoczny przymykając przysłonę coraz bardziej. Przy ogniskowej 22 mm blik zauważyliśmy dopiero po przymknięciu przysłony do f/18, a przy maksymalnej ogniskowej w warunkach studyjnych blik nie występował. Podczas prób w plenerze fotografując pod wiosenne słońce obiektyw poradził sobie bardzo dobrze zarówno w przenoszeniu kontrastów jak i w niwelowaniu powstawania blików świetlnych [9].
Za zdjęcia pod światło przyznajemy 5,8 punktu.

Obiektyw poradził sobie bardzo dobrze zarówno w przenoszeniu kontrastów jak i w niwelowaniu powstawania blików świetlnych; fot. P. Borys.

Winietowanie

Przy jasnych, szerokich kątach winietowanie bardzo często występuje. Tak jest też w tym przypadku. W testowanym obiektywie przy ogniskowej 17 mm i przysłonie f/2,8 (jasny, szeroki kąt) winietowanie jest dość widoczne, rogi w stosunku do środka kadru są ciemniejsze o 3 i 1/3 EV, a przy ogniskowej 22 mm – o 2,5 EV. W obu przypadkach przymknięcie przysłony do f/5,6 niweluje problem. Przy ogniskowej 28 mm winietowanie, co zrozumiałe, jest mniejsze, rogi są ciemniejsze o 2 i 1/3  EV i przymknięcie przysłony do f/4 praktycznie niweluje problem. Za winietowanie przyznajemy 4,4 punktu.

Więcej przykładowych zdjęć znajdziesz tutaj >>>

Podsumowanie

Szerokokątne obiektywy są pożądane przez wiele osób. Testowany Tamron 17–28 mm f/2,8 Di III RXD na pewno jest godny uwagi. Jest solidnie wykonany, wygodnie się go obsługuje, zakres ogniskowych daje bardzo duże możliwości kreatywne. Ponadto jest mały, poręczny i lekki. Runkowa cena obiektywu kształtuje się na poziomie 3300 zł. Jest ona rozsądna jak za szerokokątny zoom o stałym świetle f/2,8 i bardzo dobrej rozdzielczości przystosowany do współpracy z pełnoklatkowymi bezlusterkowcami Sony. Pojawienie się na rynku kolejnych obiektywów producentów niezależnych dedykowanych do bezlusterkowców pełnoklatkowych Sony świadczy o stale rosnącym zainteresowaniu tego typu aparatami.

 
Tekst: Piotr Borys
Zdjęcia niepodpisane: Krzysztof Patrycy
Sprzęt do testu dostarczyły firmy Tamron Europe i Sony Europe oddział w Polsce.

Artykuł ukazał się w Foto-Kurierze 7/2019
Całe wydanie możesz przejrzeć tutaj

Wyłącznym dystrybutorem obiektywów marki Tamron w Polsce jest firma Focus Nordic Polska >>>