Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Pentax ME i ME Super - artykuł opublikowano w Foto-Kurierze 3/1991

ciąg dalszy...



WSPÓŁPRACA Z LAMPĄ BŁYSKOWĄ. Zdjęcia błyskowe wykonywane są przy 1/125s (ME i MG przy 1/100s), przy czym założenie lampy „dedykowanej”w saneczki na pryzmacie ustawia ten czas automatycznie bez względu na to czy pracowano w trybie „Auto”czy „manual”. Użycie innych lamp wymaga ustawienia pierścienia w pozycji 125x. Wytwórca ostrzega, że nie spełnienie tego rygoru może grozić uszkodzeniem migawki (!). Z prawej strony obiektywu umieszczono dodatkowe gniazdko kablowe (poza MG).

OBIEKTYWY. Oferta obiektywów do tego aparatu jest duża. Pentax wyprodukował od początku około 40 obiektywów serii M (w tym obiektyw 40 mm f/2,8 o długości 18 mm (!) pozwalający na schowanie aparatu do kieszeni). Pasują również wszystkie obiektywy późniejszej serii A przystosowane do automatyki z preselekcją migawki. Firma wyrabia także pierścień redukcyjny pozwalający na użycie obiektywów mocowanych gwintem M42. Nie działa jednak wówczas automatyka przysłony. Bagnet K został wykorzystany również przez kilku innych producentów aparatów a tym samym liczba możliwych do wykorzystania obiektywów wzrosła. Nie licząc rzecz jasna obiektywów firm : Vivitar, Soligor, Tamron itp.

WYPOSAŻENIE DODATKOWE. Wszystkie lustrzanki Pentaxa były aparatami „systemowymi” wyposażonymi w pełny zestaw osprzętu pomocniczego. Czasami pojawiają się drobne „zgrzyty” np. winder do modelu MX niemal identycznego gabarytowo nie pasuje do modelu ME Super itp.

ARW


Pentax ME - artykuł z serii: Perły z lamusa opublikowany w Foto-Kurierze 12/1994

Pod koniec roku 1976 firma Asahi Optical Co., wypuściła na rynek pierwszą lustrzankę mającą wyłącznie automatyczny tryb nastawiania warunków ekpsozycji - model Pentax ME. Inne firmy wyśmiały to posunięcie, uważając że nikt nie będzie kupował lustrzanki bez możliwości ręcznego nastawiania warunków ekspozycji, ale wkrótce śmiech zastąpił wyraz zdziwienia, gdy okazało się, że istnieje popyt na takie aparaty.

Kolejni producenci "łamali się" i wypuszczali swoje odpowiedniki Pentaxa. Wystarczy wymienić takie modele jak: Canon AV-1, Cosina CS-2, Nikon EM, Olympus OM-10 czy Yashica FR II. Wszystkie te aparaty miały jeden tryb pracy: automatykę czasów. Co przemawiało do użytkowników? Niezwywkle małe wymiary i waga, prostota obsługi i niska cena. Na przykład Nikon EM dawał osobom mniej zamożnym możliwość wykonywania zdjęć sprzętem firmy "profesjonalnej", tym bardziej, że wypuszczono kilka niezłych, tańszych obiektywów serii E). Modele te psychologicznie odpowiadały osobom, które chciały cieszyć się dobrodziejstwem wymiennych obiektywów a odstraszała je od lustrzanek konieczność ręcznego ustawiania parametrów ekspozycji.

Ciąg dalszy na następnej stronie...
ciąg dalszy artykułu na następnej stronie...


 
data dodania: 02-07-2010
 
godzina dodania: 01:13
 
odsłon: 62557
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Zoom-Nikkor Auto 43-86 mm f/3,5 – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w F-K 12/2000
fotografia
Leica IIIb – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 11/2000
fotografia
Nikon SP – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 8/2000


 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.165) / 0.155

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |