Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Canon F-1N - artykuł opublikowano w Foto-Kurierze 12/1992

ciąg dalszy...



Jak już wspomniałem, Canon F-1N posiada przycisk kontroli głębi ostrości, który zarazem służy do wykonywania pomiarów oświetlenia przy roboczej przysłonie. Jest tu również dodatkowe gniazdko synchronizacyjne do użycia kilku lamp błyskowych jednocześnie, oraz możliwość wkręcenia wężyka spustowego do spustu migawki. Sam spust wciśnięty do połowy uruchamia pomiar oświetlenia i trwa on dopóki trzymamy na nim palec. Nie ma tu dodatkowego przełącznika podłączającego układ sterowania kamerą do układu zasilania, jak to ma miejsce np. w Minolcie X-700. Możliwe jest realizowanie pomiaru przez 16 sek bez przytrzymywania spustu migawki, po jego wstępnym naciśnięciu do połowy, oraz to samo z iluminacją. Te tzry rodzaje pracy układu pomiarowo-informacyjnego reguluje przełącznik znajdujący się po lewej stronie pryzmatu, z tyłu korpusu. W celu przerwania trwającego pomiaru, należy wcisnąć przycisk znajdujący się z lewej strony pryzmatu, z przodu, przy obiektywie. Przycisk ten służy również do zatrzymania pracy samowyzwalacza, skrócenia czasu iluminacji informacji w celowniku, zwolnienia drugiej lamelki przy długich ekspozycjach, oraz sprawdzenia stanu zużycia baterii.

Samowyzwalacz jest typu elektronicznego, z 10 sekundowym opóźnieniem. Daje znać o swoim działaniu przy pomocy dźwięku (brak sygnału wizualnego). Na 2 sek przed wyzwoleniem migawki częstoliwość dźwięku wzrasta.

Do wyeliminowania wpływu światła wpadającego przez wizjer na pomiar oświetlenia, podczas wykonywania zdjęć z samowyzwalaczem lub zdalnym sterowaniem, zastosowano w nim przesłonę.

Canon F-1N jest przystosowany do wykonywania wielokrotnych ekspozycji. Posiada wymienną tylną ściankę na datownik Data Back FN.

Bardzo pożyteczne jest zastosowanie w tym modelu kilku cech bezpieczeństwa, skutecznie uniemożliwiających występowanie przypadkowych błędów fotografa. I tak spust migawki zaopatrzono w blokadę, tylną ściankę w bezpieczne otwieranie. Aparat blokuje się gdy poziom baterii jest za niski oraz gdy pokrętło skali przysłon na obiektywie znajduje się w położeniu A, bez podłączenia Windera lub Motoru (automatyka przysłony). W tej automatyce nie jest również możliwe przejście na pomiar z roboczą przysłoną, co jest oczywiste.

Do pozostałych, niewątpliwych zalet aparatu należy zaliczyć: sprzęgło przy korbce powrotnego zwijania filmu (zapobiega zerwaniu, gdy przy współpracy np. z Winderem zablokujemy niechcący tą korbkę), umieszczenie przycisku do zwijania filmu nz górze korpusu kamery - jest to bardzo wygodne, gdy używamy np. statywu lub flesza na szynie, solidny docisk tylnej ścianki (ze względu na płaskie prowadzenie filmu w prowadnicy) oraz ergonomiczne rozmieszczenie wszystkich przycisków manipulacyjnych.

Jeśli chodzi o Motor i Winder (są to w zasadzie nieodłączne części tej kamery w wyposażeniu fotoreportera), to posiadają one bardzo wygodny spust do zdjęć pionowych oraz wlasny licznik odliczający, który unieruchamia aparat po dokonaniu ostatniego zdjęcia (ilość zdjęć jest ustawiania przez fotografującego).

Do wad Canona F-1N (poza wypisanymi w tekście) zaliczę przede wszystkim brak możliwości podnoszenia lustra, które umożliwia pewniejszą pracę kamery przy dłuższych czasach naświetlania, zasłonięcie przez rękojeść Windera lub Motoru pojemnika z baterią (uniemożliwia jej wymianę bez rozłączenia układu aparat-Winder), kosztowność oraz krótkotrwałość baterii.

Zbliżając się do końca opisu Canona F-1N sądzę, że warto wspomnieć o starym modelu Canona F 1, tzw. Old. Otóż kamera ta posiada całkowicie mechaniczną migawkę, podnoszone lustro, inny celownik. Brak w tym modelu było automatyki czasu i stopki dla lampy na pryzmacie. Samo body, jak i osprzęt dodatkowy było jeszcze bardziej masywne (większe i cięższe).

Podsumowując, należy stwierdzić, że Canon F-1N jest aparatem najwyższej jakości, chociaż nie pozbawionym wad, przystosowanym do pracy w najgorszych warunkach, posiadającym duże możliwości fotograficzne i praktycznie nie do zdarcia. Być może nie wszystkie cechy Canona F-1N zadowolą amatorów, ale trzeba pamiętać, że jego adresatem jest profesjonalny fotoreporter.

Wybrane dane techniczne:
zakres pomiarowy: EV -1 (4 sek przy f/1,4) do EV 20 (1/2000 sek przy f/22),
zakres czułości filmu: ISO/ASA 6-6400,
zasilanie: 1x6 V, ogniwo litowe, alkaliczno-manganowe lub srebrowe, 
kąt dźwigni naciągu: 139 stopni /30 stopni , 
wymiary: 146.7 x 48.3 x 96.6 mm 
waga: 795 g (body), 1030 g z ob. FD 1,4/50 
wymiary: 157 x 127 x 82 mm 

Jarosław Mikołajczuk

 
data dodania: 04-08-2010
 
godzina dodania: 01:30
 
odsłon: 18756
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Zoom-Nikkor Auto 43-86 mm f/3,5 – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w F-K 12/2000
fotografia
Leica IIIb – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 11/2000
fotografia
Nikon SP – „Perła z lamusa” – artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 8/2000


 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.122) / 0.113

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |