Wydania FK: 169,
publikacje: 9012,
wydarzenia: 2235,
opisy i testy: 2073,
galerie zdjęć: 287195,
użytkownicy: 9694
Trwa wyszukiwanie informacji - proszę czekać ...
Wyniki wyszukiwania dla podświetlonej kategorii
Mem internetowy fenomen, a zarazem przedmiot prawa autorskiego - artykuł Foto-Kurier 1-2/19
Wystarczy jeden obrazek i kilka trafnych słów, aby mieć swój udział w światowym fenomenie, jakim są memy internetowe. Każdego dnia powstają ich niezliczone ilości. Skąd się bierze ich popularność i czy polskie prawo za tą popularnością nadąża?
Mem a parodia, pastisz i karykatura
Memy
stanowią obecnie nieodłączny element internetowej rzeczywistości. Choć
eksperci spierają się co do jednoznacznej definicji tego zjawiska,
doszukać się w nich można elementów wspólnych z parodią, pastiszem czy
karykaturą. Parodie definiujemy jako ośmieszające lub kompromitujące
naśladownictwo wybranej osoby, postaci lub zachowań. Przeważnie
w zdeformowanej formie. Pastisz z kolei określamy jako odtwarzanie
manier oraz cech w żartobliwym stylu. W odróżnieniu od parodii pastisz
nie ma na celu krytyki. Pełni on jedynie funkcję satyryczną lub
zachwalającą. Natomiast karykatura w decydowany sposób wyolbrzymia
atrybuty danej postaci lub wydarzenia. Każdy z tych gatunków jest obecny
w memach internetowych, ale nie jest dokładnym odzwierciedleniem
zjawiska.
Memy tętnem współczesnych społeczeństw?
Jak
podkreśla prof. Dobrosława Wężowicz-Ziółkowska z Uniwersytetu
Śląskiego, przeciętni użytkownicy języka rzadko zdają sobie sprawę, że
termin „mem”, pozostaje w ścisłym związku z całkiem poważną teorią
naukową. W latach 70. XX w. zaproponował ją brytyjski badacz Richard
Dawkins w przekonaniu, że oprócz genów – nośników informacji
biologicznej, w świecie muszą istnieć także nośniki informacji
pozagenetycznej, jakieś „molekuły” dziedziczności kulturowej. Przez
analogię do genu nazwał je memem. Przykładami memów są według niego
melodie, idee, obiegowe zwroty, fasony ubrań, ale także sposoby lepienia
garnków, budowania łuków, czy idąc dalej – sposoby spędzania wolnego
czasu, uprawiania polityki, robienia zakupów, używania narzędzi,
przekonania o istnieniu sił nadprzyrodzonych, wszelkie formy uczenia się
i nabywania nawyków przez naśladowanie innych. Prof.
Wężowicz-Ziółkowska twierdzi również, że aktualnie życie społeczne
w znacznej swej części realizuje się nie tylko w przestrzeni codziennych
ludzkich interakcji, ale również w przestrzeni cyfrowej, gdzie
powielanie się memów stało się niesłychanie łatwe. Używając krążących
w mediach obrazów lub wykorzystując prywatne, sprawne narzędzia,
internauci prokurują tysiące komentarzy rzeczywistości społecznej,
nazywając je „memami internetowymi”.
Memy a prawo
A czym
jest mem na gruncie polskiego prawa? Przepisy nie znają ani nie
definiują terminu „mem internetowy”. Jednak przy założeniu, że memy
składają się z obrazka i kreatywnego, zabawnego opisu, możemy
zakwalifikować je do utworów w rozumieniu prawa autorskiego. W myśl art.
1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, każdy przejaw
działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony
w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia
i sposobu wyrażenia, stanowi utwór i jako taki podlega ochronie
prawno-autorskiej. W konsekwencji, autorowi mema przysługują wszelkie autorskie prawa majątkowe i osobiste do swojego utworu.
Fujifilm to koncern mający w swojej ofercie m.in. produkty z zakresu medycyny, poligrafii jak i fotografii. Te ostatnie są oczywiście dla nas najważniejsze, ale i te z dziedzin medycyny, jak chociażby cyfrowe aparaty rentgenowskie, czy też wszelkiego rodzaju urządzenia drukujące nie mogą być dla fotografa profesjonalnego, a nawet entuzjasty fotograficznego obojętne. Coraz częściej mamy do czynienia z wydrukami cyfrowymi, ale w dalszym ciągu te tradycyjne, bazujące na materiałach światłoczułych, są nadal niezwykle ważne w portfolio sprzedażowym firmy Fujifilm.
Bazując na danych publikowanych w raportach CIPA (Camera
& Imaging Product Association, patrz wykres), ogłoszonych 1 kwietnia
2024 roku, można powiedzieć, że na świecie w 2023 r. sprzedano ok.
7,72 mln aparatów cyfrowych, z czego aż 5,99 miliona stanowiły aparaty
z wymienną optyką (bezlusterkowce i lustrzanki), ale co ważniejsze,
rozpatrując japoński rok finansowy (od marca do marca) jest realna
szansa na dwucyfrowy wzrost sprzedaży.
23 kwietnia 2024 r. SIGMA Corporation poinformowała, w tym samym dniu co Tamron, o poszerzeniu oferty obiektywów do aparatów bezlusterkowych, o obiektywy z mocowanie Canon RF. Pierwszym, dostępnym z tym mocowaniem, będzie SIGMA 18-50 mm f/2,8 DC DN | Contemporary. Sigma prezentuje również nazwy pięciu kolejnych obiektywów z tym mocowaniem.
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024