Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Foto-Kurier na weekend: Birma - artykuł z Foto-Kuriera 11/12

ciąg dalszy...

 

Dawna stolica Amarapura szczyci się najdłuższym na świecie, ponad kilometrowym mostem z drewna tekowego. Canon EOS 350D + Canon 70–300 mm; par. eksp.: 1/1250 s; ISO 100; f/13; f=300 mm

Dawna stolica Amarapura szczyci się najdłuższym na świecie, ponad kilometrowym mostem z drewna tekowego. Canon EOS 350D + Canon 70–300 mm; par. eksp.: 1/1250 s; ISO 100; f/13; f=300 mm; fot. Rafał Glonek.

 

Największy dzwon, najdłuższy most
Wczesnym rankiem kiedy słońce nie jest jeszcze zbyt mocne warto udać się na przystań nad rzeką Irawadi gdzie można fotografować poranny ruch w porcie. Stąd można wyruszyć w górę rzeki do sąsiedniego Mingun gdzie król Bodawpaya chciał stworzyć największą 150-metrową ceglaną stupę świata. Udało się to tylko częściowo, ale ostał się za to największy dzwoniący dzwon świata, który waży ponad 87 ton.
Z kolei dawna stolica Amarapura szczyci się najdłuższym na świecie, ponad kilometrowym mostem z drewna tekowego. Drewniany most zbudowano na jeziorze Taughtaman z materiałów po dawnym pałacu królewskim przeniesionym za namową wróżbitów do Mandalaj, co miało zapewnić władcy pomyślność rządów. Najlepiej przybyć tam przed zachodem słońca, ustawić się ze statywem na wyschniętym brzegu i robić zdjęcia mostu oraz przechodzących ludzi w kontrze przy użyciu teleobiektywu.

 

Niezwykły sposób uprawy warzyw na Jeziorze Inle, który odbywa się na tzw. pływających ogrodach powstałych przez pocięcie wysp i nawożenie ich mułem oraz wodorostami. Canon EOS 50D + Canon EF 24-70 mm f/2,8L; par. eksp.: 1/5000 s; ISO 500; f/2,8; f=62 mm

Niezwykły sposób uprawy warzyw na Jeziorze Inle, który odbywa się na tzw. pływających ogrodach powstałych przez pocięcie wysp i nawożenie ich mułem oraz wodorostami. Canon EOS 50D + Canon EF 24-70 mm f/2,8L; par. eksp.: 1/5000 s; ISO 500; f/2,8; f=62 mm; fot. Rafał Glonek.

 

Życie nad rzeką
Niezbędnym punktem w podróży po Birmie jest wizyta w Paganie dokąd docieramy łodzią. Stwarza to możliwość obserwacji codziennego życia ludzi mieszkających nad najdłuższą z birmańskich rzek – Irawadi. W jej górnym biegu można spotkać zagrożone wyginięciem delfiny słodkowodne. Pagan, obok kompleksu Angkoru w Kambodży to najważniejszy zabytek Azji Południowo-Wschodniej. Na powierzchni 40 km2 między XI a XIII wiekiem zbudowano z cegły ponad 4000 stup i innych obiektów buddyjskich, począwszy od skromnych 2-metrowych aż po najwyższe, królewskie, które mają ponad 60 metrów wysokości. Do naszych czasów, dzięki małej ilości opadów, dotrwało nieco ponad 2000 obiektów. Najlepiej wstać jeszcze przed świtem i powitać dzień na szczycie jednej ze stup, kiedy to pomarańczowa kula słońca wynurza się zza zamglonego horyzontu na tle stup i przy śpiewie ptaków szybko wznosi się do góry. Warto pamiętać wtedy o teleobiektywie, statywie, pilocie i podniesieniu lustra aby uniknąć poruszonych zdjęć. Widok na las stup robi ogromne wrażenie. Ten niesamowity krajobraz turyści mogą również podziwiać z powietrza w balonie na ogrzane powietrze. Taka przyjemność kosztuje niestety 300 dolarów.

 

Lot balonem nad stupą Swesandaw o wschodzie słońca. Canon EOS 50D + Canon 70–300 mm; par. eksp.: 1/500 s; ISO 100; f/8; f=300 mm

Lot balonem nad stupą Swesandaw o wschodzie słońca. Canon EOS 50D + Canon 70–300 mm; par. eksp.: 1/500 s; ISO 100; f/8; f=300 mm; fot. Rafał Glonek.

 

O zachodzie słońca warto wykorzystać czas złotej godziny aby uwiecznić pomarańczowe stupy na tle zieleni. W odległości 1,5 godziny od Paganu znajduje się centrum wierzeń animistycznych – Góra Popa, gdzie według lokalnych wierzeń mieszkają duchy opiekuńcze tzw. Naty, które należy przebłagać modlitwą i darami takimi jak papierosy, owoce, filiżanka herbaty, kwiaty – aby zapewnić sobie ochronę w codziennym życiu. Są Naty chroniące dzieci, rybaków, rolników ale również pijaków i hazardzistów. Te ostatnie obwieszone są butelkami z rumem i whisky co ma chronić przed gniewem żon. W myśl birmańskiego powiedzenia „trzeba kochać Buddę ale bać się Natów” wierzy się w nauki Siddharthy Gautamy, ale prosi również o opiekę duchy animistyczne.


Zamieszkiwany przez 54 milionową populację kraj składa się z 69-procentowej birmańskiej większości osiadłej w 7 prowincjach wokół rzeki Irawadi i niezwykłej mozaiki mniejszości narodowych żyjących głównie w 7 nadgranicznych stanach. Największym z nich jest stan Szanów, zajmujący niemal jedną szóstą powierzchni kraju.

 

Tradycyjny sposób wiosłowania nogą owiniętą wokół wiosła na Jeziorz Inle. Canon EOS 350D + Canon 70–300 mm; par. eksp.: 1/1250 s; ISO 400; f/9; f=95 mm

Tradycyjny sposób wiosłowania nogą owiniętą wokół wiosła na Jeziorz Inle. Canon EOS 350D + Canon 70–300 mm; par. eksp.: 1/1250 s; ISO 400; f/9; f=95 mm; fot. Rafał Glonek.

 

Produkcja heroiny
Tereny graniczące z Chinami, Laosem i Tajlandia nazywane były Złotym Trójkątem dzięki bogactwu pochodzącemu z handlu rubinami, jadeitem, kością słoniową i drewnem tekowym. Obecnie nazwa ta kojarzy się głównie z produkcją opium i heroiny. Uprawy maku do produkcji narkotyków zapoczątkowali… Brytyjczycy, aby zapewnić ich Kompanii Wschodnio-Indyjskiej zamiennik srebra, którym musieli płacić za chińskie towary. Próby zwalczania przez chiński dwór cesarski nielegalnych dostaw doprowadziły do wybuchu tzw. wojen opiumowych. Po II wojnie światowej dochody z opium i heroiny służyły utrzymaniu oraz dozbrajaniu armii Kuomingtangu, która uciekła z Chin, a potem armii mniejszości narodowych walczących z rządem o niezależność. Obecnie Birma jest drugim producentem heroiny po ­Afganistanie. Lepiej nie próbować zobaczyć plantacji na własne oczy, ale z pewnością można podczas trekkingu odwiedzić tradycyjne wioski i targi gdzie zjeżdżają kolorowi przedstawiciele mniejszości narodowych.


Stolicą Stanu Szanów jest ­Taungyi słynące przede wszystkim z 3 dniowego festiwalu Tazaungdine. Buddyjska ludność wierzy, że w dużych balonach na ogrzane powietrze unoszą się do nieba wszystkie grzechy i złe uczynki. W ciągu dnia puszczane są balony w formie kolorowych zwierząt i postaci, a nocą podświetlane Iampionami lub wystrzeliwujące ognie sztuczne. W całorocznych przygotowaniach biorą udział społeczności miasteczek oraz wiosek z całego stanu, a pomyślny lot wzbudza w nich szał niezwykłej radości.

 

Na wsi do prac polowych wykorzystuje się woły. Mężczyzna ubrany w tradycyjne longyi. Canon EOS 50D + Canon 17–85 mm; par. eksp.: 1/400 s; ISO 400; f/13; f=18 mm

Na wsi do prac polowych wykorzystuje się woły. Mężczyzna ubrany w tradycyjne longyi. Canon EOS 50D + Canon 17–85 mm; par. eksp.: 1/400 s; ISO 400; f/13; f=18 mm; fot. Rafał Glonek.

 

ciąg dalszy artykułu na następnej stronie...


 
data dodania: 10-07-2020
 
godzina dodania: 14:00
 
odsłon: 2671
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Foto-Kurier na weekend: Tomasz Tomaszewski - Sony A7 w Indonezji - artykuł z Wydania Specjalnego Foto-Kuriera 3/14
fotografia
Foto-Kurier na weekend: „Good to Earth” NATURA JAKO SZTUKA - Lavazza 2019 - artykuł z Foto-Kuriera 1-2/19
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Filipiny - archipelag na skraju Azji - artykuł z Foto-Kuriera 12/08
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Meksyk - kraj bajecznych krajobrazów - artykuł z Foto-Kuriera 7/06
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Nie ma drugiego takiego kraju jak Meksyk! - artykuł z Foto-Kuriera 8/10
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Australia - w środku zimy pod namiot - artykuł z Foto-Kuriera 1/11
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Argentyna cz. II: Z Patagonii do wodospadów Iguazu - artykuł z Foto-Kuriera 5/14
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Ziemia Ognista Tierra del Fuego (Argentyna) - artykuł z Foto-Kuriera 7/13
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Macedonia - malowanie światłem - artykuł z Foto-Kuriera 11/14
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Sycylia w obiektywie Fujifilm HS35, śladem Giuseppe Tornatore i włoskiego kina, artykuł z FK 12/13
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Ekwador - ósmy cud świata - artykuł z Foto-Kuriera 8/08
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Galapagos - Jurassic Park - artykuł z Foto-Kuriera 5/10
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Tomek Michniewicz - Malezja, obrazy na każdym kroku - artykuł z Foto-Kuriera 8-9/13


Zdjęcie miesiąca
Kwiecień 2024
zdjęcie miesiąca
© fot. Jeremiasz Gadek
 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.130) / 0.119

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |