Wydania FK: 184,
publikacje: 9681,
wydarzenia: 2237,
opisy i testy: 2192,
galerie zdjęć: 317373,
użytkownicy: 10112
Trwa wyszukiwanie informacji - proszę czekać ...
Wyniki wyszukiwania dla podświetlonej kategorii
Tomasz Tomaszewski - wywiad z Foto-Kuriera 3/19
ciąg dalszy...
Anglicy
podczas „kawalerskiej zabawy”. Wybrali Polskę bowiem, jak mi
powiedzieli, tutaj będą mieli mniejszy kłopot. Kłopot? Panowie, życie
to kłopot. Kraków.
F-K.: Prowadzi Pan prywatną Akademię Fotografii. Czy może Pan nieco przybliżyć tę formę swojej działalności?
T.T.: Mam spore doświadczenie, którym powinienem się podzielić. Więc stworzyłem Prywatną Akademię, którą prowadzę w domu. Jest to najwyższy poziom edukacji fotograficznej jaką jestem w stanie zaoferować. Pomysł oparty jest na comiesięcznych, dziewięciu spotkaniach. Każde z nich trwa 10 godzin. Grupa jest niewielka, więc mam szanse, żeby każdej z osób poświęcić wystarczająco dużo czasu i rozpoznać kłopoty, z którymi autor przychodzi. Uczestników Akademii każdorazowo proszę o wykonanie różnych zadań fotograficznych, ale przede wszystkim namawiam, żeby w ciągu trwania zajęć Akademii, a więc łącznie z przerwą wakacyjną – 12 miesięcy, żeby każdy zajął się projektem długoterminowym, który niejako będzie tworzony na naszych oczach. Niektórym udaje się go skończyć, a pozostali wychodzą z bardzo zaawansowanym materiałem. Mam wielką satysfakcję, że po 7 latach prowadzenia Akademii, wielu jej absolwentów jest już dzisiaj samodzielnymi i uznanymi fotografami, którzy zdobyli laury na polskich oraz międzynarodowych konkursach. Spory procent tych osób, po zakończeniu Akademii, odwiedza mnie w mojej pracowni, gdzie razem pracujemy nad układaniem kolejnych, nowych fotograficznych opowieści.
Kiedy robiłem to zdjęcie ktoś mi powiedział, że to na co patrzę jest zabawne. No może. Tak samo jak porażenie prądem. Nevada, USA.
F-K.: Jak się można dostać do tej Akademii i ile to kosztuje?
T.T.: W połowie kwietnia ogłaszam zapisy na kolejną edycję Akademii i kiedy uda nam się skompletować 10 pasjonatów fotografii to rozpoczynamy zajęcia. Informacje na ten temat można znaleźć na mojej stronie autorskiej i na moim fanpagu na Facebooku. Koszt jednodniowego spotkania to 1000 zł, a płacimy za zajęcia w interwałach 3-miesięcznych. Zainteresowanych zachęcam i zapraszam. W szczególności osoby szczerze zainteresowane fotografią i zdeterminowane do ciężkiej, ale przyjemnej, często filozoficznej pracy w Akademii.
Wydaje mi się, że w samym akcie naciskania spustu migawki nie ma nic intelektualnego. Nic, co dałoby się zracjonalizować, poddać logice. To raczej instynkt lub uczucie. Jarocin.
F-K.: Jak zostać fotografem tej klasy co Tomasz Tomaszewski? Czy można prosić o trzy złote rady dla przyszłych fotografujących, którzy chcieliby pójść w Pana ślady?
T.T.: Gdyby były takie trzy proste rady to byśmy już tutaj dzisiaj nie siedzieli, gdyż spędzałbym czas na leżaku, na prywatnym molo, w cieniu małego, prywatnego jachtu. Paliłbym ulubione przeze mnie kubańskie cygaro, trzymając w drugim ręku szklankę wypełnioną czarodziejskim płynem i nie byłaby to herbata Ulung, a jedyny wysiłek, na który miałbym ochotę, to czytanie dzieł literatury światowej. Nie ma takich trzech rad, których wystarczyłoby się trzymać z nadzieją, że wystarczą, aby zostać dobrym fotografem.
Moim zdaniem trzeba zacząć od tego, żeby rozpoznać czym szczególnym dysponujemy i co robimy lepiej niż inni. I każdy z nas coś takiego posiada. Najczęściej boimy się siebie samych. W związku z tym naśladujemy innych. Należy rozpoznać to co posiadamy w nadmiarze i co możemy zrobić ponadprzeciętnie i należy się tego trzymać jak oblężonej twierdzy. I nie można się poddać terrorowi publicznej opinii, która oczekuje i wymaga od nas rzeczy, których najczęściej nie potrafimy dobrze zrobić. Musimy mieć własny punkt widzenia i musimy bronić go, tak żeby ludzie wiedzieli co jest wartościowe, a co nie, a przede wszystkim pielęgnować w sobie umiejętność odczuwania współczucia, nie do grupy, nie do narodu, nie do rodziny, nie do osoby, którą kochamy, ale w odniesieniu do pojedynczego człowieka. Tak długo jak fotografujemy ludzi nie myśląc o nich, tak długo nasze zdjęcia najwyżej będą atrakcyjne, ale nie będą w stanie wywołać w nas głębokiej, czyniącej nas lepszym refleksji.
F-K.: Dziękuję za rozmowę i życzę czasu na swobodne czytanie dzieł światowej literatury, na leżaku, w cieniu zakotwiczonego jachtu z ulubioną szklaneczką bursztynowego płynu w ręku i oczywiście podróży do Bangladeszu i swobody w realizacji polskich projektów zdjęciowych.
Jednym z niezbywalnych elementów fotografii są emocje. Te, które fotograf potrafił dostrzec i zarejestrować, lub też takie, które sam odczuwał naciskając spust migawki. Key West, Floryda.
Rozmawiał Krzysztof Patrycy.
Zdjęcia: Tomasz Tomaszewski
Tomasz Tomaszewski
Urodzony w roku 1953 polski fotograf o światowej sławie. Ma stopień doktora Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, agencji Visum Archiv w Hamburgu, agencji National Geographic Creative w Waszyngtonie oraz American Society of Media Photographers. Zajmuje się fotografią prasową, publikuje swoje zdjęcia w najważniejszych pismach polskich i wielu zagranicznych, jak: National Geographic Magazine, Stern, Paris Match, GEO, New York Times, Time, Fortune, Elle, Vogue. Wydał kilka książek autorskich: Ostatni. Współcześni Żydzi polscy (tekst Małgorzata Niezabitowska), W poszukiwaniu Ameryki (tekst Małgorzata Niezabitowska), Cyganie – inni ludzie tacy jak my, W Centrum, Niezwykła Hiszpania, Rzut beretem, Zapewnia się atmosferę życzliwości, To, co trwałe. Górale, tradycja i wiara, oraz ilustrował swoimi pracami kilkanaście prac zbiorowych. Autor wielu wystaw indywidualnych w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Izraelu, Japonii, Holandii, Włoszech, Irlandii, Niemczech, Indonezji, Brazylii, na Madagaskarze i w Polsce. Jest laureatem polskich oraz międzynarodowych nagród fotograficznych. Od ponad trzydziestu lat współpracuje z magazynem National Geographic USA, w którym opublikował osiemnaście esejów fotograficznych, a od 1999 roku jest głównym konsultantem jego polskiej edycji. Uczy fotografii w Polsce, USA, Niemczech i we Włoszech.
Liga
Foto-Kuriera 2025 to atrakcyjne nagrody o łącznej wartości ponad 21
tys. zł. Zobacz kto wygrał 7. etap Ligi Foto-Kuriera 2025 i dołącz
do zabawy na dowolnym jej etapie. 7 etap miał tytuł "Detal w krajobrazie".
Wraz z zapisami na XIII Jurajski Festiwal Fotograficzny (27.02-1.03.2026) ogłoszono ogólnopolski konkurs fotograficzny (przyjmowanie prac do 1 lutego 2026 r. do godziny 23.59), którego tematem jest: „SZTUKA FOTOGRAFII”. Zgłoszenia na konkurs są bezpłatne, a do wygrania jest pula nagród w wysokości ok. 10 tys. zł. Foto-Kurier został jednym z partnerów medialnych wydarzenia i wrzystkie zgłoszenia będą przyjmowane przez nasz serwis przez zakładkę "Sztuka Fotografii".
Foto-Kurier 11/2025 w najlepszych salonach prasowych oraz w e-kiosku. Okładkę ozdobiło
zdjęcie wykonane przez Leszka Wygachiewicza, składające się z 2032 zdjęć. A w środku znalazły się testy i opisy najnowszych obiektywów i aparatów oraz inspirujące zdjęcia, a także...
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024