Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Foto-Kurier na weekend: przypominamy sylwetkę Raya Collinsa - fotografa, który m.in. zorganizował wystawę na plaży

ciąg dalszy...

A.B.: Opowiedz o swoich przygotowaniach przed sesją, sprawdzaniu pogody, wiatrów, przypływów i odpływów.
R.C.:
Fotografia jest końcowym rezultatem, często miesięcznego planowania. Czasem może być zrobiona przypadkiem, ale zwykle są to godziny i godziny czytania prognozy pogody, patrzenia na wykresy przypływów, wiatru, prądów, rozmiarów fal, obliczania, przewidywania. Muszę też polegać na swoim doświadczeniu z nieprzewidywalnym żywiołem jakim jest ocean. W podejmowaniu decyzji pomagają także rozmowy z przyjaciółmi, którzy są surferami.

A.B.: Na początku Twojej kariery fotografa robiłeś zdjęcia sportowe - łapiących fale surfurów, nadal robisz tego rodzaju zdjęcia?
R.C.:
Kiedyś było to 100 procent moich zdjęć, teraz jakieś 20 procent, więc robię je dosyć rzadko. Często na falach, które chcę fotografować ktoś właśnie surfuje, więc działa to w obie strony.



A.B.: Co motywowało Cię i nie pozwalało zwątpić w tym niezwykle konkurencyjnym zawodzie?
R.C.:
Nie słuchałem ludzi, którzy mówili, że muszę robić więcej fotografii sportowych dla surferskich magazynów. Chciałem być w zgodzie z sobą samym i robić to, co chciałem, czyli fotografować puste fale. A potem to wszystko było organiczne, po prostu rosło. Myślę, że to miłość do oceanu pozwoliła mi kontynuować. Nigdy nie fotografowałem dla żadnych nagród, robiłem to, aby tworzyć rzeczy, z których byłbym zadowolony i nadal tak robię. Czasem rozprasza nawał pracy i muszę przestać fotografować na tydzień, aby potem móc się koncentrować na robieniu zdjęć. Zdarza się, że zostaję odciągnięty od pierwotnego powodu dlaczego robię zdjęcia oceanu, kiedy w grę wchodzą pieniądze, praca i podróże… Czasem trzeba to wszystko rozdzielić, aby zacząć znów się tym cieszyć.

A.B.: To Twoja rutyna, takie przerwy w fotografowaniu?
R.C.:
Zależy…W przeszłości tak to działało. Prawie cały rok 2012 nie robiłem żadnych zdjęć, ponieważ byłem na rozdrożu. Fotografowałem surferów łapiących fale, a chciałem robić zdjęcia samych fal i nie wiedziałem jak się za to zabrać. Zrobiłem więc sobie przerwę, podczas której w ogóle nie miałem do czynienia z fotografią. A potem przyszły lata 2013 – 2016 i to były moje, jak do tej pory, najlepsze fotograficzne lata.


 


A.B.: Co jest najdroższą częścią Twojego wyposażenia?
R.C.:
Powiedziałbym, że jeden z moich obiektywów, który kosztuje około 25 tysięcy dolarów australijskich (ok. 70 tys. zł), ale ten jest duży, nie używam go w wodzie. Aparat i osłona wodoodporna, to kolejne 25 tysięcy dolarów australijskich. Wszystko jest drogie i wydatki na sprzęt nigdy się nie kończą. To jest właśnie problem fotografa – myślisz, że masz to, co chcesz, a potem wychodzi nowy produkt, lepszy od ostatniego i też to chcesz mieć.

 

Sprzęt
Ray rzadko używa lampy błyskowej, zazwyczaj jest to tylko aparat, obiektyw i on sam. Jego aparaty to głównie Nikon D4 i D4s, lubi je za szybkość i niezwykłą jakość zdjęć. Kiedy potrzebuje więcej pikseli używa D810. Nie używa żadnych filtrów, głównie jasne obiektywy, takie jak: AF-S 35 mm f/1,4, AF-S 50 mm f/1,4, AF-S 58 mm f/1,4 i AF-S 85 mm f/1,4. Chwali je za szybkość i małą wagę, ale z nimi musi znajdować się blisko akcji. W tym celu używa płetw, dzięki którym walczy z niosącymi go prądami morskimi, tak aby zawsze pozostawać blisko fali. Kiedy fotografuje surferów z brzegu używa AF-S 70–200 mm f/2,8G, podoba mu się też nowy AF-S 300 mm f/4E PF, który jest lżejszy i łatwiej trzymać go podczas pływania. Czasem powraca też do starych obiektywów z ręcznym ostrzeniem, jak AF 135 mm f/2 DC, w celu uzyskania efektów niedoskonałego zakończenia. Ray ma również obiektywy szerokokątne AF-S 16 mm f/2,8D i AF-S 14–24 mm f/2,8G do fotografowania pod wodą.
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A.B.: Robiąc zdjęcia na lądzie, używasz innego aparatu, czy wyjmujesz tylko ten sam z osłony wodoodpornej?
R.C.:
Wyjmuję ten sam aparat z osłony.

A.B.: Masz jakiś ulubiony tryb? Jak ustawiasz ekspozycję?
R.C.:
Robię zdjęcia wyłącznie w trybie manualnym, więc mogę interpretować dokładnie tak, jak chcę, mogę też wpływać na zakres tonalny. Najczęściej fotografuję przy 1/1000 s i zazwyczaj trochę niedoświetlam. I to jest podstawowa technika, którą stosuję, wszystko inne zmienia się w zależności od zasobów światła. Jeśli jest bardzo jasno, używam krótszych czasów otwarcia migawki i oczywiście przymykam przysłonę. Kiedy jest ciemniej i pochmurnie, co zresztą bardzo lubię, otwieram trochę przysłonę i celowo prześwietlam.



A.B.: Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się zmienić obiektyw w wodzie, będąc daleko od brzegu lub łodzi?
R.C.:
Nie (śmieje się), nie mogę zamoczyć sprzętu, więc płynę do łodzi, albo na ląd, zmieniam tam i płynę z powrotem na fale.

A.B.: Które, z twoich zdjęć jest według ciebie najlepsze? A które, było najtrudniejsze do zrobienia?
R.C.:
Trudno powiedzieć, myślę, że każde zdjęcie ma swoją historię. Czasem tylko ja wiem o trudnościach, jakie musiałem pokonać przy ich wykonaniu. Najbardziej dumny jestem ze zdjęć, przy których panowały najgorsze warunki. Ale w większości swoich zdjęć widzę tylko wady, to co chciałbym zmienić. Nigdy się do zdjęć nie przywiązuję, ponieważ zawsze chcę je robić lepiej lub zmieniać je. Jeśli mam jakieś ulubione, to tylko na chwilę.

ciąg dalszy artykułu na następnej stronie...


 
data dodania: 14-09-2018
 
godzina dodania: 15:25
 
odsłon: 11104
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:

fotografia
Dla ochłody "Magia Północy" - wywiad z Dariuszem Bruhnke, pogromcą zorzy polarnej z Foto-Kuriera 10/20 - w wersji dla każde
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Florian Schulz - najlepszy fotograf środowiska naturalnego. Wywiad z Foto-Kuriera nr 3/2011
fotografia
Fotografia reklamowa - Arek Kempka - wywiad - pełna wersja z Foto-Kuriera 2/2013; Foto-Kurier na weekend
fotografia
Karol Nienartowicz - Krajobraz górski - wywiad z Foto-Kuriera 4/22 - na weekend
fotografia
Foto-Kurier na weekend - ABC mistrzowskiego krajobrazu: Marek Biegalski - artykuł z Foto-Kuriera 4-5/20
fotografia
Czarek Sokołowski fotograf „demokracji”, czyli o ważnych sprawach obiektywnie, artykuł z FK 12/20
fotografia
Fotografia to pasja, która pozwala mi żyć - wywiad z Jerzym Kośnikiem z Foto-Kuriera 8/96
fotografia
Fujifilm optymistycznie patrzy w pszyszłość - wywiad z Tomaszem Taberskim o działaniach firmy w dobie pandemii
fotografia
Foto-Kurier na weekend: Fotografuje najszybsze samoloty świata - artykuł z Foto-Kuriera 1/11
fotografia
Fotograf do zadań specjalnych - Marek Arcimowicz - pełny artykuł z Foto-Kuriera 7/18, czyli Foto-Kurier na weekend
fotografia
Zbigniew Staszyszyn - "Na szczycie był przed Alpinistami" - wywiad z Foto-Kuriera 6/1996
fotografia
"Na szczycie był przed Alpinistami II" - ciąg dalszy wywiadu ze Zbigniewem Staszyszynem - pełny tekst z Foto-Kuriera 7/96


 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.076) / 0.067

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |