F.K.: Jak zarobić i czy da się zarobić na fotografowaniu krajobrazu? Czy fotografia to Twoje podstawowe źródło dochodu, czy jest to jedynie Twoja pasja, której poświęcasz każdą wolną chwilę?

K.N.: Fotografia krajobrazu rzadko jest postrzegana jako dziedzina, na której można się dorobić, bo nie wykonuje się jej jako pracy na zlecenie. Raczej jest to sprzedaż gotowych materiałów i ich pochodnych. Dla osób, które nie mają dużej samodyscypliny i bogatego portfolio może być to trudna działka. Przez 13 lat zajmowałem się fotografią hobbystycznie, poświęcając jej coraz więcej czasu, aż wreszcie od 2016 roku zacząłem robić to zawodowo. Mój model biznesowy polega na zarabianiu z wielu źródeł: warsztatów, sprzedaży wydruków, własnych publikacji, książek, spotkań autorskich itp.

 Widoki z grani Romsdalseggen, Góry Skandynawskie, Norwegia.

F.K.: Jesteś autorem kilku e-booków. Co jest ich tematyką? Jak można wejść w ich posiadanie i jak one powstają? Czy sam je tworzysz, czy też ktoś Ci w tym pomaga? Czy można się spodziewać kolejnej publikacji i czego będzie ona dotyczyła?

K.N.: Tworzę przewodniki po górach dla fotografów i turystów. Nie są to zwykłe przewodniki turystyczne, a bogato ilustrowane poradniki, gdzie i jak można zrobić dobre zdjęcia np. w Tatrach. Wspomniany e-book o Tatrach zawiera opis i bogatą ilustrację wszystkich istotnych szlaków zarówno w Tatrach polskich i słowackich, co zajęło aż 600 stron! Wydałem również podobną pozycję o Islandii, gdzie zdradzam 250 miejsc do fotografowania. W planie są kolejne pozycje, ale nie mogę na razie zdradzić więcej szczegółów.

F.K.: Poproszę o trzy proste rady dla Czytelników Foto-Kuriera, którzy chcieliby pójść w Twoje ślady?

K.N.: Dla osób początkujących chcących się zajmować krajobrazem górskim mam trzy najważniejsze rady:

1. Mniej skupiać się na sprzęcie, a więcej na poszukiwaniu interesujących miejsc i kadrów.

2. Oglądać dużo zdjęć i uczyć się warsztatu od lepszych od siebie. Nie kopiować jednak pomysłów i stylu, a szukać własnej drogi.

3. Chodzić w góry i nie fotografować tylko przy ulicy.

F.K.: Dziękuję za rozmowę i życzę  udanych kadrów i wytrwałości w ich rejestracji.

Rozmawiał: Krzysztof Patrycy
Zdjęcia: Karol Nienartowicz

wywiad ukazał się w Foto-Kurierze 4/22 >>>