testowe Karol Nienartowicz - Krajobraz górski - wywiad z Foto-Kuriera 4/22 - na weekendZdobywca Grand Prix w konkursie National Geographic i Fundacji Nasze Karpaty w 2013 r. Finalista Sony World Photography Awards 2018, zdobywca wyróżnienia w kategorii Open competition, Landscape & Nature. Laureat złotego medalu fotoklubu RP w Konkursie Fotograficznym im. Jana Sunderlanda „Krajobraz Górski” 2017. Zwycięzca międzynarodowego konkursu fotograficznego 35 AWARDS 2017. Jego zdjęcia były wielokrotnie publikowane w mediach w Polsce i za granicą, a m.in. w Newsweeku, Gazecie Wyborczej, National Geographic Treveller, La Stampa, Daily Mail, Der Spiegel i wielu, wielu innych. Jest również autorem niezwykłej sesji ślubnej. Karol Nienartowicz, bo o nim mowa, znalazł chwilę czasu, żeby podzielić się z Państwem tajemnicami swojego warsztatu fotograficznego.
Góry tęczowe Kerlingarfjöll, Islandia. fot. Karol Nienartowicz
Foto-Kurier: Od ilu lat zajmujesz się fotografią krajobrazową i jak się zaczęła Twoja przygoda z fotografią? Czy zawsze były to zdjęcia krajobrazowe?
Zamek Neuschwanstein, Alpy Bawarskie, Niemcy. fot. Karol Nienartowicz
F.K.: Przez wiele lat brałeś i nadal bierzesz udział w licznych konkursach fotograficznych. Zdobyłeś tam wiele nagród. Które z nich cenisz sobie najbardziej i dlaczego?
K.N.: Obecnie coraz rzadziej to robię. Czasem wezmę udział w jakimś konkursie o większym ogólnoświatowym zasięgu i prestiżu, ale nie przywiązuję już do tego większej wagi. Oczywiście wyróżnienie, zwycięstwo czy choćby wejście do katalogu jest miłe i budujące, ale nie ma to dla mnie tak dużego znaczenia jak kiedyś. Dawniej konkursy były okazją do promocji własnego nazwiska, potwierdzenia własnych możliwości, podbicia ego. Obecnie nie czuję potrzeby startu choćby w konkursach FIAP-owskich organizowanych na całym świecie, gdzie każdego roku można otrzymać wiadro medali i dyplomów. Czasem, jeśli nie przegapię terminu, wystartuję w konkursie Landscape Photographer of the Year, czy do niedawna jeszcze, w 35Awards, albo w jakimś mniejszym konkursie międzynarodowym – np. biennale fotografii górskiej w Nowym Targu. Jednak odkąd zacząłem zajmować się fotografią zawodowo, chęć udziału w konkursach wyraźnie spadła, bo zmieniły się moje priorytety.
F.K.: Wróćmy na chwilę do konkursu 35Awards, z którego ostatnio się wycofałeś pomimo awansu wielu Twoich prac do kolejnej rundy. Dlaczego to zrobiłeś? Czy nie szkoda Ci tej decyzji i czy uważasz, że to coś zmieni w temacie wojny, która nie powinna mieć miejsca?
K.N.: Wycofałem się z konkursu dlatego, że jest organizowany przez Rosjan. Nie była to łatwa decyzja, bo w przeszłości miałem tam wiele sukcesów, włącznie z wygraną dwa lata z rzędu, a trzeba wiedzieć, że to jeden z największych konkursów – każdego roku gromadzący blisko pół miliona zdjęć, często na wysokim poziomie. Jednak w związku z wojną w Ukrainie nie chciałem brać udziału w tej imprezie, a jakakolwiek wygrana dla fotografów spoza Rosji to w obecnej sytuacji pocałunek śmierci. Jeśli ktoś uważa, że wygrana i udział przyniesie mu chwałę, to niech zwróci uwagę co dzieje się z firmami, które wycofują się z Rosji. Wiele z nich robi to z poczucia przyzwoitości, nie chcąc finansować wojennej machiny, ale jeszcze więcej zawiesza działalność pod presją, bo traci na tym marketingowo. Ci, którzy opierają się przed opuszczeniem rosyjskiego rynku najdłużej są obecnie grillowani na światowych forach i tracą znacznie więcej niż pieniądze – dobry wizerunek. Wierzę, że podobnie jest z fotografami, którzy przedkładają wygraną w konkursie ponad życie i mienie tych, którzy giną każdego dnia na wojnie. Ja nie chcę brać w tym udziału i skasowałem również swoje konto w tym serwisie – nie wrócę do rosyjskiego konkursu nawet wówczas, gdy wojna się skończy.
Bojkot Rosji ma sens nawet w drobnych gestach. Nie chodzi o to, że kiedy obrażę się na rosyjski konkurs Putin wycofa wojska. Wierzę, że drobnymi gestami również my możemy spychać putinowską Rosję na margines cywilizowanego społeczeństwa i sprawić, że stanie się ona światowym pariasem – kolejną Koreą Północną. Tylko izolacja tego kraju w każdej dziedzinie może otworzyć oczy zwykłym Rosjanom i, co mniej prawdopodobne, elitom rosyjskim. Musimy pomagać ofiarom i bojkotować oprawcę. Nic innego nam obecnie nie pozostało.
data dodania: 01-12-2022
godzina dodania: 23:01
odsłon: 4988
powrót na stronę główną »
Komentarzesortuj według daty: rosnąco | malejąco
Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz. Zobacz także:Dla ochłody "Magia Północy" - wywiad z Dariuszem Bruhnke, pogromcą zorzy polarnej z Foto-Kuriera 10/20 - w wersji dla każde
Foto-Kurier na weekend: Florian Schulz - najlepszy fotograf środowiska naturalnego. Wywiad z Foto-Kuriera nr 3/2011
Fotografia reklamowa - Arek Kempka - wywiad - pełna wersja z Foto-Kuriera 2/2013; Foto-Kurier na weekend
Foto-Kurier na weekend - ABC mistrzowskiego krajobrazu: Marek Biegalski - artykuł z Foto-Kuriera 4-5/20
Fujifilm optymistycznie patrzy w pszyszłość - wywiad z Tomaszem Taberskim o działaniach firmy w dobie pandemii
Fotograf do zadań specjalnych - Marek Arcimowicz - pełny artykuł z Foto-Kuriera 7/18, czyli Foto-Kurier na weekend
"Na szczycie był przed Alpinistami II" - ciąg dalszy wywiadu ze Zbigniewem Staszyszynem - pełny tekst z Foto-Kuriera 7/96
Wygraj 2500 euro w EISA MAESTRO 2024 - konkurs „Sport i gry” tylko do 8 maja Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie EISA MAESTRO 2024 - "Sport i gry". Główna nagroda wynosi 1500 euro + 1000 euro w głosowaniu na Facebooku. Żeby wziąć udział w konkursie wystarczy wgrać do serwisu foto-kurier.pl do zakładki zdjęcia seryjne/EISA MAESTRO 2024 pliki o dłuższym boku maksymalnie 1200 pikseli (waga maks. 2 MB). Przy korzystaniu z Photoshopa zdjęcia najlepiej zapisać jako „Zapisz dla internetu” („Save for web”). Test Nikona Z f, stylizowanego na FM2 i przewyższającego wzorce - artykuł z Foto-Kuriera 12/23 20 września 2023 r. firma Nikon wprowadziła na rynek pełnoklatkowy aparat bezlusterkowy Nikon Z f. Nowość inspirowana kultową lustrzanką Nikon FM2 łączy tradycyjny design z zaawansowaną technologią i wysoką jakością zdjęć. Model ten, z wieloma unikalnymi cechami, to sentymentalny ukłon w stronę bogatej historii firmy i dowód na to, że Nikon lubi i wciąż chce zaskakiwać fotografujących i twórców kontentu. Ale ta podrasowana i stylizowana na FM2 wersja Nikona Z 6II pod wieloma względami przewyższa ten ostatni, od którego debiutu minęły już 3 lata (17.10.2020 r.). Na przełomie października i listopada mieliśmy okazję testowania tego modelu i teraz dzielimy się z Państwem naszymi wrażeniami. LIGA FOTO-KURIERA 2024 - II etap pt. "Różowy" - zwycięskie prace i kolejny etap - tylko do 6 maja Temat drugiego etapu Ligi Foto-Kuriera 2024 "Różowy" okazał się jeszcze większą inspiracją dla wielu osób do wykonaniaoryginalnych zdjęć. Do rywalizacji dołączyło wiele nowych osób wraz z niesamowitymi zdjęciami. Łączna pula nagród w konkursie przekracza 16 tys. zł. Cały czas zaskakuje nas kreatywność autorów. Wybór najlepszych 30-tu zdjęć nie jest łatwy. Zapraszamy do udziału w kolejnym czwartym już etapie Ligi Foto-Kuriera pt. "Brzeg", do którego prace można wgrywać do 6 maja 2024 r. Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |